Prawie 10 tysięcy paczek papierosów znaleźli w karetce podlascy celnicy. Ambulans zatrzymali do rutynowej kontroli. Problemy kierowcy zaczęły się, gdy poinformował, że jego karetka ma zepsute tylne drzwi i nie da się wejść do środka. Celnicy nie mieli z tym problemu. Wtedy odkryli, do czego naprawdę służy karetka.
Kierowca został zatrzymany. Powtarza, że o przemycie nic nie wiedział.
Tysiące paczek
A przemyt był okazały. Celnicy, w specjalnie pogrubionych tylnych drzwiach ambulansu, znaleźli 9,5 tysiąca paczek papierosów. - Ich wartość oceniona została na ponad 70 tysięcy złotych - ujawnił rzecznik Izby Celnej w Białymstoku Maciej Czarnecki.
Nie dali wiary
Karetka, na numerach rejestracyjnych z województwa lubuskiego, wracała z Litwy. Jej właścicielem jest firma wykonująca usługi przewozu pacjentów. Celnicy zatrzymali ambulans do rutynowej kontroli w okolicach Budziska.
Poproszony o pokazanie wnętrza auta, 51-letni kierowca długo tłumaczył dlaczego nie może tego zrobić. Najpierw zapewniał, że ma tylko kluczyki od stacyjki, później, że drzwi są zepsute. Funkcjonariusze na słowo nie chcieli uwierzyć.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: izba Celna