Zamiast do sportowców żywność trafi do bezdomnych i ludzi na kwarantannie

Zamiast do sportowców żywność trafi do bezdomnych i ludzi na kwarantannie
Andrejczyk o przełożeniu igrzysk olimpijskich: to bardzo dobra decyzja
Źródło: TVN24

Ośrodki sportu, w których polscy sportowcy mieli przygotowywać się do igrzysk olimpijskich w Tokio, stoją puste, więc dyrektor COS zdecydował, że żywność zamiast do nich trafi do najbardziej potrzebujących. 

Centralnemu Ośrodkowi Sportu podlega sześć ośrodków przygotowań olimpijskich w Polsce: we Władysławowie, Giżycku, Wałczu, Spale, Szczyrku oraz w Zakopanem. Każdy, oprócz Giżycka, dysponuje własną kuchnią. Do igrzysk w Tokio mieli się w nich przygotowywać między innymi lekkoatleci, siatkarze, pływacy, kajakarze i szermierze.

W połowie marca wszystkie ośrodki zostały zamknięte, ze względu na pandemię COVID-19, a przygotowania sportowców odwołane - igrzyska w Tokio mają się odbyć w 2021 roku. Ośrodek w Giżycku zamiast dla sportowców został przeznaczony na kwarantannę dla osób powracających z zagranicy. Inne świecą pustkami. 

A w magazynach i spiżarniach ośrodków czekało już jedzenie, z których posiłki miały być przygotowywane dla potencjalnych medalistów z Tokio. Część żywności miała ograniczony termin ważności. Stąd decyzja, żeby przekazać ją potrzebującym.

3 tony dla potrzebujących

Żeby nie wozić produktów na zbyt duże odległości, dyrektorzy poszczególnych ośrodków wytypowali miejsca w najbliższym otoczeniu, gdzie można przekazać jedzenie. I tak ośrodek we Władysławowie przekazał żywność Puckiemu Hospicjum pw. Św. Ojca Pio Ks. Jana Kaczkowskiego. Żywność z ośrodka w Spale trafiła do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Inowłodzu, który przekazuje żywność osobom biednym pozostającym w kwarantannie, do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, który pomaga samotnym starszym ludziom oraz do Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta w Tomaszowie Mazowieckim, który prowadzi schronisko dla bezdomnych.

Ośrodek w Szczyrku wspomógł Dom Pomocy Społecznej w Bystrej a zakopiański Ośrodek Przygotowań Olimpijskich wsparł Centrum Wsparcia Dziecka i Rodziny w Zakopanem.

– Byliśmy przygotowani do przyjęcia sportowców, więc stany magazynowe były na bieżąco uzupełniane. Dziś wiadomo, że w najbliższym czasie zawodnicy nie przyjadą do naszych ośrodków, dlatego zdecydowałem o przekazaniu zgromadzonej żywności instytucjom pożytku publicznego – mówi Mateusz Grzybowski, dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu.

W sumie do potrzebujących trafiły ponad 3 tony żywności: jajka, nabiał, ryby, warzywa, owoce. 

Czytaj także: