Prezydent Bronisław Komorowski ogłosił żałobę narodową po katastrofie kolejowej pod Szczekocinami, w której zginęło 16 osób. Ma ona trwać 5 i 6 marca i obowiązywać na terenie całego kraju - dowiedział się portal tvn24.pl. Taką decyzję Bronisław Komorowski zapowiedział podczas wizyty na miejscu katastrofy i w szpitalu u rannych.
Jak powiedziała w TVN24 szefowa biura prasowego Kancelarii Prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek, w katastrofie ucierpiały osoby z całej Polski. - Skala katastrofy nie budzi wątpliwości co do tego, że żałoba powinna zostać wprowadzona - powiedziała Trzaska-Wieczorek.
W całym kraju
Jak przed południem, podczas wizyty w miejscu katastrofy, wyjaśnił prezydent, żałoba będzie obowiązywać na terenie całego kraju, ponieważ do katastrofy doszło na styku trzech województw - śląskiego, małopolskiego i świętokrzyskiego. - W katastrofie ofiarami są mieszkańcy różnych rejonów Polski, a także obywatele innych krajów. (...) Skala zjawiska jest na tyle duża, że powinna to być żałoba ogólnopolska - dodał.
Prezydent ponadto chwalił przeprowadzoną akcję ratowniczą. - Była absolutnie wzorowa - podkreślił Przekazał, że szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej dokona jej analizy, by wyciągnąć z niej wnioski.
Prezydent w szpitalu
Wcześniej prezydent odwiedził Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Sosnowcu, gdzie przebywa wielu rannych w katastrofie. Pojawił się tam razem z szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisławem Koziejem. Komorowski rozmawiał z ordynatorem szpitala.
Tragiczne zderzenie
W nocy na miejscu wypadku pojawił się Donald Tusk w towarzystwie ministra zdrowia i transportu. Jeszcze wcześniej, jako pierwszy, pojawił się tam szef resortu spraw wewnętrznych Jacek Cichocki.
Do katastrofy doszło w sobotę o godz. 20.57 na zjeździe z Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Krakowa. W okolicach miejscowości Szczekociny koło Zawiercia zderzyły się czołowo pociągi: TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wsch. - Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się pociąg Przemyśl-Warszawa. Oba składy miały razem 11 wagonów.
Szef MSW Jacek Cichocki podawał w nocy, że według szacunków w pociągu PKP Intercity Przemyśl-Warszawa było 250 osób, a w pociągu Przewozów Regionalnych Warszawa-Kraków - ok. 120.
16 osób zginęło, a 58 jest rannych, w tym wiele ciężko.
W związku z katastrofą infolinie nt. poszkodowanych uruchomiło działające przy wojewodzie śląskim Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Numery telefonów to 32 20 77 201 i 32 20 77 202.
Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/fot. PAP