Po sobotnim pożarze domu w miejscowości Zalasowa (województwo małopolskie) budynek się zawalił. Strażacy przeszukali gruzowisko i znaleźli ciało starszego mężczyzny. Początkowo nie były jasne przyczyny tragedii. Jak przekazała w poniedziałek policja, doszło do wybuchu butli gazowej.
Do pożaru doszło w sobotę około godziny 9 rano w budynku mieszkalnym przy ulicy Granicznej w Zalasowej. – Po przybyciu naszego zastępu zastaliśmy już ten budynek zawalony, częściowo objęty pożarem. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i ugaszeniu pożaru, z jednoczesną ewakuacją osoby poszkodowanej – relacjonował w sobotę młodszy brygadier Marcin Opioła, oficer prasowy KM PSP w Tarnowie.
Dwie butle z gazem
Według pierwszych informacji mogło dojść do wybuchu gazu, jednak strażacy zaznaczali, że to tylko jedna z możliwości. – Ujawniliśmy dwie butle na gaz propan-butan, ale one są całe. Trudno na tym etapie powiedzieć, czy gaz z nich uchodził, czy nie, więc okoliczności i przyczyny tego zdarzenia ustali dochodzenie - uzupełniał Opioła.
Wersję tą w poniedziałek, 25 lipca potwierdziła policja. Jak przekazał młodszy inspektor Sebastian Gleń z małopolskiej policji, przyczyną tragedii był wybuch butli gazowej. Butla została zabezpieczona w celu wyjaśnienia dokładnego przebiegu zdarzeń.
Znaleziono zwłoki około 90-letniego mężczyzny
Na miejscu zdarzenia pracowała Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Technicznego z Tarnowa oraz Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza z psami tropiącymi z Nowego Sącza.
Ratownicy dotarli do około 90-letniego mężczyzny, który znajdował się pod gruzami domu, i przekazali go załodze karetki pogotowia. - Niestety, zespół ratownictwa medycznego stwierdził zgon tej osoby - przekazał rzecznik.
Jak dodał, gdy psy zakończyły pracę, gruzowisko zostało dodatkowo przeszukane sonarem.
Reporter TVN24 Marcin Kwaśny ustalił, że zawalona konstrukcja była przybudówką do budynku gospodarczego i mieszkał w niej zmarły mężczyzna. W domu stojącym na posesji mieszka natomiast jego rodzina. W chwili pojawienia się ognia mężczyzna przebywał w budynku sam.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24