W świetle konstytucji tylko władza ustawodawcza posiada zdolność regulacyjną i może wprowadzać ograniczenia w ustawie, ale nawet władza ustawodawcza nie może, poza stanami nadzwyczajnymi, zakazywać zgromadzeń – mówił w TVN24 Stanisław Trociuk, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich.
Minister zdrowia Adam Niedzielski na środowej konferencji prasowej przedstawił dalsze kroki w luzowaniu obostrzeń. Wśród nich jest decyzja o poszerzeniu limitu osób podczas imprez i zgromadzeń z 50 do 150 osób. Decyzje te nie dotyczą jednak zgromadzeń spontanicznych. Te w świetle rządowych rozporządzeń nadal są niedozwolone. Na konferencji Niedzielski został zapytany o obowiązujący zakaz zgromadzeń spontanicznych mimo luzowania obostrzeń w kolejnych dziedzinach życia. W odpowiedzi uściślił, że podniesiony od 6 czerwca do 150 osób limit podczas zgromadzeń dotyczy wydarzeń rejestrowanych. - (Zgromadzenia - red.) spontaniczne odbywają się na tych zasadach, które są określone – dodał.
Rząd zakazał spontanicznych zgromadzeń w ubiegłym roku, jak tłumaczono, w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się epidemii COVID-19.
"Istnieje problem"
Stanisław Trociuk, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, mówił na antenie TVN24, iż "z przepisów dotychczas obowiązującego rozporządzenia wynika, że zgromadzenia spontaniczne są zgromadzeniami zakazanymi". Dodał, że "jedynie można korzystać z tych form zgromadzeń, które zostały opisane w rozporządzeniu, a więc opartych na zawiadomieniu, albo zgromadzeń cyklicznych".
Podkreślił, że "istnieje ogólny problem: czy władza wykonawcza posiada w ogóle kompetencję normodawczą do tego, żeby zakazywać jakichkolwiek zgromadzeń, więc nie tylko zgromadzeń spontanicznych".
- Trzeba tutaj jasno powiedzieć, że w świetle konstytucji tylko władza ustawodawcza posiada zdolność regulacyjną i może wprowadzać ograniczenia w ustawie, ale nawet władza ustawodawcza nie może, poza stanami nadzwyczajnymi, zakazywać zgromadzeń – zaznaczył Trociuk.
- Nie ma możliwości, w świetle konstytucji, zakazania nam ustawą zorganizowania zgromadzenia jakiegokolwiek, w tym zgromadzenia spontanicznego – powiedział w TVN24.
Trociuk: decyzje są uchylane
Trociuk mówił, że "w sprawach, w których dochodzi do ukarania obywateli mandatem czy w formie wyroku nakazowego sądu za to, że korzystali z konstytucyjnej wolności RPO składa środki zaskarżenia".
- Również w sprawach, w których była wymierzana kara administracyjna w formie decyzji administracyjnej składaliśmy skargi do wojewódzkich sądów administracyjnych. Mamy w tej chwili kształtujące się już orzecznictwo wojewódzkich sądów administracyjnych uznające, że wszelkie zakazy zgromadzeń wprowadzone w formie rozporządzeń, są wprowadzone z naruszeniem obowiązującego prawa, w szczególności z naruszeniem konstytucji, i te decyzje o nałożeniu kar administracyjnych są uchylane – mówił.
- To samo jeśli idzie o orzecznictwo sądów powszechnych. Z reguły sądy rejonowe albo odmawiają wszczęcia postępowania w sprawie o wykroczenie polegające na nieprzestrzeganiu zakazu zgromadzeń, albo też wydają wyroki uniewinniające – wskazał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock