Powinniśmy robić dużo więcej - ocenił w "Faktach po Faktach" fizyk Marcin Popkiewicz, komentując polskie działania w kierunku transformacji energetycznej. Jego zdaniem "to tylko agenci Kremla mogą się cieszyć, jak dalej upieramy się przy trzymaniu paliw kopalnych, albo lobbyści". Fizyk atmosfery, doktor Joanna Remiszewska-Michalak mówiła, iż "u nas jest taka strategia, że zamykamy oczy i mówimy, że słońca nie ma". Wskazywała, że brakuje działań "na poziomie rządu, legislacji i regulacji prawnych".
Doktor Joanna Remiszewska-Michalak, fizyk atmosfery i członkini Rady Klimatycznej przy UN Global Compact Network Poland, oraz redaktor portalu naukaoklimacie.pl i fizyk Marcin Popkiewicz mówili w "Faktach po Faktach" w TVN24 o zagrożeniach związanych ze zmianami klimatu.
- Wie pan, panie redaktorze, jak się Polskę nazywa w kuluarach negocjacji klimatycznych? Coalland - węglandia - powiedział Popkiewicz. Jego zdaniem "powinniśmy robić dużo więcej" w kontekście transformacji energetycznej.
- Mamy bardzo wiele motywacji. Zarówno polityki unijne, jak i uprawnienia do emisji, koszty importu paliw kopalnych, w ogóle niebezpieczeństwo geopolityczne - wyliczał. Według fizyka "dalsze trzymanie się paliw kopalnych to jest kompletne szaleństwo". - To tylko agenci Kremla mogą się cieszyć, jak dalej upieramy się przy trzymaniu paliw kopalnych, albo lobbyści paliw kopalnych - dodał.
"Zamykamy oczy i mówimy, że słońca nie ma"
Zdaniem fizyka atmosfery Joanny Remiszewskiej-Michalak, "u nas jest taka strategia, że zamykamy oczy i mówimy, że słońca nie ma".
- My wiemy, co się dzieje, mamy naprawdę szereg badań, raportów, obserwacji, długie serie pomiarowe, wystarczające, żeby naukowcy zdecydowanym tonem mówili, że zmiany klimatu są, zachodzą i będą naprawdę bolesne, i śmiertelne w wielu regionach świata, i się niespecjalnie wiele dzieje. Mówię o takich działaniach wysokopoziomowych, na poziomie rządu, legislacji i regulacji prawnych - wskazywała.
Podkreśliła, iż "możemy mówić, że każdy z nas ma wkład w zmiany klimatu, możemy żyć oszczędnie, ekologicznie i tak dalej, natomiast pewne rzeczy tak czy inaczej są przynależne do poziomu rządowego i legislacyjnego".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24