- To, co się działo w dniu katastrofy smoleńskiej oznacza, że Rosja bardzo sprawnie działa propagandowo - mówił w "Kropce nad i" mec. Stefan Hambura - autor wniosków do prokuratury, w których domagał się, by w sprawie katastrofy smoleńskiej przesłuchano m.in. prezydenta i premiera Polski. Zdaniem Stefana Niesiołowskiego, działalność Hambury "szkodzi Polsce i chluby mu nie przynosi."
Mecenas Stefan Hambura jest pełnomocnikiem części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Jest także "jedynką" na pomorskiej liście Polski Razem do Parlamentu Europejskiego.
Hambura był też autorem wniosków do prokuratury, w których domagał się, by w sprawie katastrofy smoleńskiej przesłuchano m.in. prezydenta i premiera Polski. W "Kropce nad i" przekonywał, że takie przesłuchania to rzecz "normalna w każdej funkcjonującej demokracji". Nie zgodził się z nim Stefan Niesiołowski (PO), który uznał, że taki pomysł to "kompletny nonsens". Zdaniem Niesiołowskiego, Hambura swoimi wnioskami, działaniami i popieraniem "smoleńskiej sekty", "niezwykle zaszkodził" Polsce. Skrytykował też po raz kolejny komisję Macierewicza.
- Komisja Macierewicza to taka współczesna wersja sowieckiej komisji Burdenki (miała udowodnić, że zbrodni katyńskiej dokonali Niemcy-red.) Tyle, że za tamtą szła przemoc, a za komisją Macierewicza idzie fanatyzm, nienawiść i kłamstwo. Przykładanie do tego ręki - co niestety robi pan mecenas - szkodzi Polsce i chluby mu nie przynosi - mówił Niesiołowski.
"Rosja bardzo sprawnie działa propagandowo"
Hambura podkreślał natomiast, że śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej jeszcze się nie zakończyło. - Nie wiemy, jakie były przyczyny katastrofy. Poczekajmy na dalsze śledztwo, składajmy dalsze wnioski i wtedy zobaczymy co było - mówił. - To, co się działo w dniu katastrofy oraz później - przekaz Anodiny - oznacza, że Rosja bardzo sprawnie działa tutaj propagandowo - dodał. Polemizował z nim Niesiołowski mówiąc: - Pan nie potrafi wskazać cienia czegoś, co można by nazwać wątkiem spisku, zamachu.
Autor: db/tr / Źródło: tvn24