Ministerstwo Zdrowia przygotowuje pakiet projektów ustaw, wśród nich są przepisy o dodatkowym ubezpieczeniu zdrowotnym. Mają one ułatwić chorym dostęp do usług medycznych, a szpitalom dać dodatkowy zastrzyk finansowy - donosi "Rzeczpospolita".
Wykupując polisę, pacjent nie byłby zwolniony z opłacania składek zdrowotnych do NFZ. Za to zgodnie z projektem, oprócz Narodowego Funduszu Zdrowia, kontrakty z firmami ubezpieczeniowymi będą mogły podpisywać także lecznice prywatne. Firmy na podstawie umów ze szpitalami, mają oferować pacjentom prywatne polisy, a ich posiadacze mają szybciej korzystać ze świadczeń. Projekt ustawy na początku roku ma trafić do konsultacji.
Jednak przedstawiciele ubezpieczeniowi pozostają sceptyczni i uważają, że projekt trzeba doprecyzować, bowiem nie wskazuje on, na co dokładnie pacjent może wykupić dodatkową polisę. W zamiarze ma to być medycyna pracy, ubezpieczenie chorobowe i wypadkowe.
- Ludziom trzeba zapewnić możliwość wykupu ubezpieczenia komplementarnego, tj. świadczenia, którego nie sfinansuje mu publiczny płatnik, np. nową terapię nowotworową - stwierdziła w "Rz" Dorota Fal z Polskiej Izby Ubezpieczeń, konsultantka projektu resortu zdrowia. Według niej ubezpieczyciel powinien także zaoferować ubezpieczenie suplementarne, czyli świadczenia, które wprawdzie finansuje NFZ, ale chory mógłby ominąć kolejkę i skorzystać z niego szybciej, np. z zabiegu usunięcia zaćmy, na który czekać trzeba nawet kilka lat. Fal dodaje, że osoby, które wykupiły dodatkowe polisy, przyjmowane byłyby przez lekarzy popołudniami.
Jak stwierdził Maciej Hamankiewicz, prezes Narodowej Rady Lekarskiej, póki co nie ma sensu wprowadzać takich rozwiązań, gdyż koszyk świadczeń zdrowotnych nie jest precyzyjny.
Chcą zachęcić pracodawców
Do wykupywania polis resort zdrowia chce zachęcić pracodawców. Ubezpieczenia pracowników mogliby finansować z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Jednak, jak podkreśla Grzegorz Byszewski, ekspert Pracodawców RP, firmy nie są zainteresowane ubezpieczeniami na leczenie szpitalne, bo są za drogie. Dodaje, że bardziej opłaca im się kupować abonamenty medyczne w prywatnych placówkach.
Ich zdaniem, ewentualną zachętą do zakupu polis byłaby ulga podatkowa. Jednak minister finansów Jacek Rostowski nie zgodził się na ulgi PIT za ich wykupienie, co może spowodować, że plan MZ nie dojdzie do skutku. Zdaniem Doroty Fal ubezpieczenia mogą być tańsze, jeśli więcej pacjentów wykupi polisy. Wówczas towarzystwa ubezpieczeniowe będą miały silniejszą pozycję przy negocjowaniu zakupu świadczeń.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24