Wypadek z udziałem Szydło. TVN24: prokuratorzy znali opinię biegłych o możliwej współwinie kierowców BOR

Źródło:
TVN24
Sprawa wypadku Szydło wraca na wokandę po ośmiu miesiącach przerwy
Sprawa wypadku Szydło wraca na wokandę po ośmiu miesiącach przerwyTVN24
wideo 2/10
Sprawa wypadku Szydło wraca na wokandę po ośmiu miesiącach przerwyTVN24

Prokuratura dysponuje opinią biegłych potwierdzającą, że kierowcy ówczesnego Biura Ochrony Rządu mogli przyczynić się do wypadku w lutym 2017 roku, w którym ucierpiała premier Beata Szydło. Wynika to z pisemnego uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego w Oświęcimiu, do którego to dokumentu dotarła TVN24. Tymczasem w trakcie śledztwa i w czasie procesu prokuratorzy przekonywali, że według biegłych jedynym winnym spowodowania wypadku jest Sebastian Kościelnik - niezależnie od tego, czy rządowe limuzyny miały włączone sygnały dźwiękowe, czy nie.

Wyrok w sprawie wypadku byłej premier Beaty Szydło, do którego doszło trzy lata temu w Oświęcimiu, zapadł 9 lipca bieżącego roku. Oświęcimski sąd uznał winę kierowcy seicento Sebastiana Kościelnika, który uderzył w limuzynę ówczesnej szefowej rządu. Sąd warunkowo umorzył postępowanie na okres próby wynoszący rok.

CZYTAJ: "Apelacja została złożona". Wniosek o zmianę wyroku w sprawie wypadku Szydło >>>

W ustnym uzasadnieniu wyroku sąd zaznaczył, że także kierowca ówczesnego Biura Ochrony Rządu złamał przepisy. Sąd zwrócił uwagę, że trzy rządowe auta nie stanowiły kolumny uprzywilejowanej, gdyż używały tylko sygnalizacji świetlnej, brak było sygnałów dźwiękowych. Tylko połączenie obu sygnalizacji - dźwiękowej i świetlnej - daje status kolumny uprzywilejowanej.

Tym samym kierowca samochodu, w którym jechała ówczesna premier, został obarczony winą za wyprzedzanie na skrzyżowaniu oraz przekroczenie podwójnej ciągłej linii.

"W braku sygnału dźwiękowego w pojeździe zamykającym kolumnę należy upatrywać przyczynienia się do wypadku"

Z pisemnego uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego w Oświęcimiu, do którego to dokumentu dotarła TVN24, wynika, że Prokuratura Okręgowa w Krakowie, prowadząca śledztwo w sprawie wypadku Szydło, znała opinię biegłych potwierdzającą, iż kierowcy ówczesnego BOR przyczynili się do wypadku.

Chodzi o "opinię ustną", która według informacji zawartej w pisemnym uzasadnieniu wyroku pochodzi z 29 stycznia 2018 roku. Powstała zatem niespełna rok po wypadku, czyli w czasie gdy Prokuratura Okręgowa w Krakowie nadal prowadziła śledztwo.

W przywołanym przez sąd fragmencie czytamy: "Istotnym jest, że zgodnie z opinią Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, co Sąd podziela, w braku sygnału dźwiękowego w pojeździe zamykającym kolumnę należy upatrywać przyczynienia się do wypadku, sygnały dźwiękowe pełnią bowiem funkcję ochronną dla sytuacji drogowych, a owo przyczynienie należy rozumieć jako niebagatelne".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

"Sposób oznakowania i poruszania się pojazdów rządowych, mógł wprowadzić innych uczestników ruchu drogowego w błąd, powodować ich dezorientację, co również wynika z opinii biegłych, a to wszystko przekłada się na błędną ocenę sytuacji drogowej dokonanej przez oskarżonego" - napisano.

Wypadek Beaty SzydłoTVN 24

"W ocenie sądu oskarżony nie był jedynym uczestnikiem ruchu, który naruszył przepisy ruchu drogowego"

To zaskakująca informacja, bo w trakcie śledztwa, ale również w czasie procesu, prokuratorzy z Krakowa przekonywali, iż według biegłych, jedynym winnym spowodowania wypadku jest Sebastian Kościelnik - niezależnie od tego, czy rządowe limuzyny miały włączone sygnały dźwiękowe, czy nie (sąd uznał, że sygnałów dźwiękowych nie było).

Ta wersja prokuratury nie pokrywa się z ustaleniami sądu, który w innym fragmencie pisemnego uzasadnienia wyroku, w którym przywołuje wspomnianą opinię biegłych, opisuje sposób jazdy rządowych limuzyn tuż przed zderzeniem z seicento. "Po stronie kierującego samochodem (…) nie tylko nie nastąpiło zmniejszenie prędkości, ale samochód ten wręcz swoją prędkość zwiększał, co biegli wykazali w opinii. Dlatego w ocenie sądu oskarżony nie był jedynym uczestnikiem ruchu, który naruszył przepisy ruchu drogowego i reguły bezpieczeństwa w ruchu drogowym" - czytamy.

Dalej sąd wskazuje, że "ponownie zacytować należy stanowisko biegłych z IES (Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra J. Sehna - red.) w Krakowie, którzy nie tylko określili, że prędkość samochodu (…) była prędkością wyższą niż administracyjnie dozwolona (obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h), że doszło do przekroczenia linii ciągłej na skrzyżowaniu, ale brak używania sygnałów dźwiękowych, w szczególności przez ostatni z pojazdów rządowych (…) stanowił istotne przyczynienie się do wypadku".

Do wypadku Beaty Szydło doszło w OświęcimiuOświęcim112

Te ustalenia spowodowały, że Sąd Rejonowy w Oświęcimiu już w czasie ustnego uzasadnienia wyroku poinformował, że złożył do prokuratury zawiadomienie w sprawie kierowcy rządowej limuzyny.

W połowie lipca pismo trafiło do Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu, a ta przekazała je do Prokuratury Okręgowej w Krakowie - tej samej, która oskarżyła Sebastiana Kościelnika. Miesiąc później krakowska prokuratura poinformowała o odmowie wszczęcia śledztwa. Decyzję podjął szef tej prokuratury Rafał Babiński - ten sam, który oskarżył Sebastiana Kościelnika. Jak poinformował rzecznik tej prokuratury, sąd nie wykazał żadnych nowych okoliczności w sprawie wypadku.

Sąd: prokuratura wiedziała o ewentualnej winie kierowcy BOR

Czy prokuratura w ogóle wzięła pod uwagę opinię biegłych, która wskazuje na możliwą współwinę kierowców rządowych limuzyn? W pisemnym uzasadnieniu wyroku sąd podkreśla, że prokuratura już na etapie śledztwa w sprawie wypadku w Oświęcimiu wiedziała o ewentualnym przyczynieniu się kierowców BOR do spowodowania wypadku. "Wymienione kwestie zostały już dostrzeżone na etapie postępowania przygotowawczego, kiedy prokurator w dniu 2 lutego 2018 roku zdecydował, wydając stosowne postanowienie o wyłączeniu materiałów do odrębnego postępowania, dotyczące ujawnionych ewentualnych wykroczeń przez kierujących pojazdami rządowymi" - przekazał sąd.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie Janusz Hnatko wyjaśnia w odpowiedzi na pytania TVN24, że "zgodnie z treścią opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie rekonstrukcja przebiegu zdarzenia z dnia 10 lutego 2017 roku w Oświęcimiu przygotowana została dwuwariantowo".

"W obydwu przedstawionych wariantach jako bezpośredniego lub wyłącznego sprawcę wypadku biegli wskazali kierującego samochodem marki Fiat Seicento Sebastiana Kościelnika. Opinia ta znana była prokuraturze i została uwzględniona w złożonym wniosku o warunkowe umorzenie postępowania karnego" - tłumaczy.

Według rzecznika, przytaczany fragment sądowego uzasadnienia związany jest z przyjęciem przez sąd "jako udowodnionej jednej z dwóch przedstawionych przez biegłych wersji, zgodnie z którą kolumna pojazdów rządowych nie używała sygnałów dźwiękowych uprzywilejowania w dniu 10 lutego 2017 roku w Oświęcimiu". "Z tą argumentacją Sądu nie zgodził się oskarżyciel publiczny, wywodząc środek odwoławczy od wydanego wyroku Sądu I instancji" - podkreśla Hnatko.

Pełnomocnik Kościelnika: odniosłem wrażenie, że od początku w tej sprawie "wszystko było już wiadome"

"Odniosłem wrażenie, że od samego początku w tej sprawie 'wszystko było już wiadome', co potwierdził swoją publiczną wypowiedzią pan (Mariusz) Błaszczak (ówczesny szef MSWiA - red.)" - komentuje pełnomocnik Sebastiana Kościelnika Władysław Pociej. Jak dodaje, nie zna przyczyn, dla których śledczy przekonywali, że według biegłych, niezależnie od tego, czy rządowe limuzyny miały włączone sygnały dźwiękowe, czy nie, jedynym winnym spowodowania wypadku jest Sebastian Kościelnik. "Stwierdzam tylko, że informacje te były zgodne z wypowiedzią wskazanego wyżej urzędnika" - zauważa.

Zaznacza, że najważniejsze dla niego pozostaje, iż "sąd rejonowy w Oświęcimiu prawidłowo ocenił, że istnieją uzasadnione podejrzenia popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy BOR, co skutkowało zawiadomieniem o tym podejrzeniu właściwej rzeczowo i miejscowo prokuratury".

"Podkreślam również, że i w opinii IES pojawia się wątek współodpowiedzialności funkcjonariuszy BOR, choć twierdzę, że winnym spowodowania tego wypadku jest wyłącznie kierowca rządowej limuzyny" - dodaje.

Wypadek z udziałem premier Beaty Szydło w OświęcimiuŁukasz Patrzyk/Forum

Śledczy rezygnowali, bo chcieli postawić zarzuty kierowcom BOR

Do wypadku doszło 10 lutego 2017 roku w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów, w której jechała ówczesna premier Beata Szydło (jej pojazd był w środku kolumny), wyprzedzała fiata seicento. Jego kierowca Sebastian Kościelnik przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto szefowej rządu, które wjechało w drzewo. Poszkodowana została premier oraz funkcjonariusze BOR.

Ostatniego dnia lutego 2018 roku Prokuratura Okręgowa w Krakowie poinformowała o zakończeniu śledztwa. Jeszcze przed jego zakończeniem trzech prokuratorów zrezygnowało z jego prowadzenia. Dzisiaj wiadomo, że chcieli postawić zarzuty również kierowcom ówczesnego BOR. Nie zgodził się na to prokurator Rafał Babiński, szef Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Ostatecznie to on przejął to śledztwo i oskarżył tylko Sebastiana Kościelnika.

Materiały w sprawie kierowców BOR trafiły do policji. Ta miała badać sprawę pod kątem ewentualnego popełnienia wykroczenia w ruchu drogowym. Chodziło o przekroczenie dozwolonej prędkości i przekroczenie linii ciągłej tuż przed zderzeniem z seicento. Okazało się jednak, że prokuratura zbyt późno przekazała materiały policji i sprawa ewentualnego wykroczenia przedawniła się.

W procesie przesłuchano kilkadziesiąt osób

Krakowska prokuratura okręgowa w połowie marca 2018 roku wystąpiła do sądu w Oświęcimiu z wnioskiem o warunkowe umorzenie postępowania. Śledczy chcieli wyznaczenia Kościelnikowi okresu próby wynoszącego rok. Mężczyzna miałby też zapłacić 1,5 tys. złotych nawiązki. Kierowca nie zgodził się na umorzenie.

Uszkodzone dowody w procesie po wypadku premier Beaty Szydło >>>

Wypadek Beaty Szydło. Nie da się odzyskać nagrania z uszkodzonej płyty >>>

Prokuratura skierowała wówczas akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Oświęcimiu. Opisywała w nim, że kierowca przepuścił samochód emitujący świetlne sygnały uprzywilejowania, ale później nie zachował ostrożności, nie obserwował jezdni za swoim autem i nie upewnił się, czy pojazd uprzywilejowany jest jeden, czy jest ich więcej. Ruszył, nie ustępując pierwszeństwa, i doprowadził do zderzenia z drugim samochodem BOR, który akurat go wyprzedzał.

Proces rozpoczął się w połowie października 2018 r. Na pierwszej rozprawie Kościelnik odmówił składania wyjaśnień. Sędzia odczytała jego wcześniejsze zeznania, w tym pierwsze, krótko po wypadku, gdy przyznał się do zarzutu nieumyślnego spowodowania wypadku. Później oświadczał już, że nie poczuwa się do winy.

W sumie w procesie przesłuchano kilkadziesiąt osób, w tym Beatę Szydło. 

Pełnomocnik Sebastiana Kościelnika złożył apelację od wyroku w sprawie zderzenia fiata seicento i kolumny byłej premier Beaty Szydło. Chce uniewinnienia swojego klienta.

§ 1. Sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy niekaranego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa. § 2. Warunkowego umorzenia nie stosuje się do sprawcy przestępstwa zagrożonego karą przekraczającą 5 lat pozbawienia wolności.

Autorka/Autor:Marta Gordziewicz,js

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Oświęcim112

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

W środę wieczorem w Bolesławcu (woj. dolnośląskie) postrzelony w głowę został policjant, którego wezwano do agresywnego mężczyzny demolującego mieszkanie. Funkcjonariusz został przetransportowany do szpitala, gdzie w nocy przeszedł operację. 20-letni napastnik odebrał sobie życie - podała policja.

Bolesławiec. Policjant postrzelony w głowę

Bolesławiec. Policjant postrzelony w głowę

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Meta regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. 

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjski dziennik "Guardian" donosi o przypadku afgańskiej aktywistki, szantażowanej ujawnieniem nagrania zbiorowego gwałtu, którego dopuścić się mieli strażnicy talibańskiego więzienia. Nagranie ma być pierwszym bezpośrednim dowodem na oskarżenia o molestowanie seksualne i gwałty w afgańskich więzieniach.

Aktywistka szantażowana nagraniem gwałtu w więzieniu

Aktywistka szantażowana nagraniem gwałtu w więzieniu

Źródło:
PAP

Kończymy pracę nad projektem zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych w godzinach 22-6 - poinformowała w TVN24 ministra zdrowia Izabela Leszczyna.

Co z wódką na stacjach benzynowych? Ministra zdrowia odpowiada

Co z wódką na stacjach benzynowych? Ministra zdrowia odpowiada

Źródło:
TVN24

PiS nie opuściło frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) w europarlamencie. Polacy utrzymali swoją pozycję w prezydium frakcji: fotel współprzewodniczącego otrzymał europoseł Joachim Brudziński, współskarbnika Kosma Złotowski, sekretarzem generalnym w tej chwili pozostaje także Polak, Gabriel Beszłej.

Mimo pogłosek PiS zostaje. "Decyzja podjęta"

Mimo pogłosek PiS zostaje. "Decyzja podjęta"

Źródło:
PAP

IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami. Wyładowaniom towarzyszyć mają intensywne opady deszczu i porywisty wiatr. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna. 

Żółte ostrzeżenia IMGW w części kraju. Uważajmy

Żółte ostrzeżenia IMGW w części kraju. Uważajmy

Źródło:
IMGW

W Bolesławcu młody mężczyzna postrzelił w głowę policjanta. Komisja sejmowa opowiedziała się za odebraniem immunitetu posłowi Suwerennej Polski Marcinowi Romanowskiemu. Media w USA piszą o niepewnej przyszłości Joe Bidena, Biały Dom reaguje. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 4 lipca.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek

Źródło:
PAP, TVN24

"Pozostaje nam się tylko modlić" - to słowa rdzennych Amerykanów na widok migrantów, którzy dostają się na terytorium Stanów Zjednoczonych i przy okazji - na ich ziemie. Mówią o sobie, że są ludem pustyni, który mieszka tam od tysięcy lat i teraz mierzą się z problemem, którego nigdy wcześniej nie zaznali. Materiał telewizji CNN.

Plemię rdzennych Amerykanów mierzy się z nielegalną migracją. "Ma to na nas ogromny wpływ"

Plemię rdzennych Amerykanów mierzy się z nielegalną migracją. "Ma to na nas ogromny wpływ"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W związku ze wsparciem, jakie Polska udziela Ukrainie, nasz kraj poddawany jest częstszym atakom hakerskim - poinformował w programie "Tak jest" w TVN24 dowódca Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni generał Karol Molenda. - Mamy dość dobrze rozpoznanego naszego przeciwnika - wskazał.

Duży wzrost ataków na Polskę. "Jesteśmy po to, aby to uniemożliwić"

Duży wzrost ataków na Polskę. "Jesteśmy po to, aby to uniemożliwić"

Źródło:
TVN24

Hezbollah wystrzelił ponad sto rakiet w izraelską bazę wojskową w mieście Kirjat Szemona i na Wzgórza Golan. Większość pocisków spadła na otwarty teren i nie wyrządziła żadnych szkód - poinformowała izraelska armia.

Nieudany odwet. "Większość pocisków spadła na otwarty teren"

Nieudany odwet. "Większość pocisków spadła na otwarty teren"

Źródło:
PAP

862 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Atak dronów sił specjalnych Ukrainy unieruchomił ważny dla przemysłu obronnego Rosji Oskolski Kombinat Elektrometalurgiczny (OEMK), znany z produkcji wysokiej jakości stali poinformowały ukraińskie media, powołując się na źródła w wywiadzie wojskowym. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Atak dronów, decyzja NATO, krwawy atak w Dnieprze. Co się wydarzyło w Ukrainie w czasie ostatniej doby

Atak dronów, decyzja NATO, krwawy atak w Dnieprze. Co się wydarzyło w Ukrainie w czasie ostatniej doby

Źródło:
PAP

Huragan Beryl uderzył w Jamajkę. Wcześniej siał spustoszenie na południowo-wschodnich Karaibach. Na jednej z tamtejszych wysp uszkodził prawie wszystkie budynki. Nie żyje co najmniej 10 osób.

Beryl uderzył w Jamajkę. Wzrósł bilans ofiar niszczycielskiego huraganu

Beryl uderzył w Jamajkę. Wzrósł bilans ofiar niszczycielskiego huraganu

Źródło:
Reuters, PAP

Nie żyje wieloletni pracownik domu kultury w warszawskim Rembertowie. Został brutalnie pobity przed centrum handlowym w centrum stolicy. Mężczyzna był reanimowany i trafił do szpitala, gdzie zmarł. Podejrzany został aresztowany.

Pracownik domu kultury i muzyk zmarł po brutalnym pobiciu w centrum Warszawy

Pracownik domu kultury i muzyk zmarł po brutalnym pobiciu w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jest śledztwo prokuratury w sprawie zderzenia ciężarówki z pociągiem w Ołtarzewie. Śledczy ustalili, że urządzenia przejazdu działały właściwie, a dyżurna ruchu zareagowała szybko. W wypadku zginął maszynista Kolei Mazowieckich.

Maszynista zginął po zderzeniu pociągu z ciężarówką. Prokuratura wszczęła śledztwo

Maszynista zginął po zderzeniu pociągu z ciężarówką. Prokuratura wszczęła śledztwo

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

W środę wieczorem na skrzyżowaniu Czerniakowskiej z Nowosielecką zderzyły się dwa auta. Jeden z samochodów uderzył w słup. Policja przekazała, że nie było osób poszkodowanych.

Po zderzeniu auto wpadło na słup

Po zderzeniu auto wpadło na słup

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sieć Sinsay wycofuje ze swoich sklepów dwie zabawki. Powodem są wady, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia dzieci.

Zabawki wycofane z popularnej sieci. Apel do klientów

Zabawki wycofane z popularnej sieci. Apel do klientów

Źródło:
tvn24.pl
Rząd Viktora Orbana "dwukrotnie upokorzony"

Rząd Viktora Orbana "dwukrotnie upokorzony"

Źródło:
PAP

Biały Dom ogłosił w środę nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy wart łącznie 2,3 miliarda dolarów. To jedna z największych dotychczas przyjętych transz. W jej ramach Stany Zjednoczone przekażą między innymi amunicję artyleryjską, rakiety do systemów HIMARS i systemów obrony powietrznej ze swojego arsenału, a także zakupią dla Ukrainy duże liczby pocisków do systemów Patriot i NASAMS.

Potężne wsparcie dla Ukrainy. USA sięgnęły do własnego arsenału

Potężne wsparcie dla Ukrainy. USA sięgnęły do własnego arsenału

Źródło:
PAP

Dwa opublikowane w środę sondaże "New York Timesa" i "Wall Street Journal" pokazują największą dotąd przewagę Donalda Trumpa nad Joe Bidenem - od 6 do 8 punktów procentowych. Zdaniem większości respondentów prezydent jest zbyt stary, by pełnić swoją funkcję. Tymczasem w środę Biden uzyskał poparcie grupy 24 demokratycznych gubernatorów i burmistrza stołecznego Waszyngtonu.

Największa jak dotychczas przewaga Trumpa nad Bidenem

Największa jak dotychczas przewaga Trumpa nad Bidenem

Źródło:
PAP

Ukraiński wywiad wojskowy zwołał w Kijowie konferencję prasową, by pochwalić się wynikami operacji specjalnej "Rybałka". Przedstawiciel służb, Andrij Jusow, mówił o uszkodzeniu rosyjskiego okrętu rakietowego Sierpuchow i uzyskaniu tajnych informacje na temat wrogiej Floty Bałtyckiej. Głos zabrał także rosyjski marynarz "Goga", który przeszedł na stronę Ukraińców.

To była "Rybałka". Kijów: zaatakowaliśmy w rosyjskiej Flocie Bałtyckiej

To była "Rybałka". Kijów: zaatakowaliśmy w rosyjskiej Flocie Bałtyckiej

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przy jednej z wiejskich dróg w pobliżu miasta La Concordia w Meksyku znaleziono ciała 19 mężczyzn. Zwłoki znajdowały się na pace porzuconej ciężarówki, wewnątrz jej kabiny oraz w pobliżu samochodu. Co najmniej cztery ofiary to obywatele Gwatemali.

Zwłoki 19 mężczyzn znalezione przy wiejskiej drodze 

Zwłoki 19 mężczyzn znalezione przy wiejskiej drodze 

Źródło:
CNN, PAP, Reuters

Włoski sąd apelacyjny po raz kolejny obniżył kary więzienia nałożone na dwóch amerykańskich turystów, którzy pierwotnie zostali skazani na dożywocie za zabójstwo funkcjonariusza policji w 2019 roku.

Dostali dożywocie za zabójstwo policjanta. Sąd zmienił zdanie

Dostali dożywocie za zabójstwo policjanta. Sąd zmienił zdanie

Źródło:
PAP

Cztery osoby zginęły, a kolejnych dziewięć zostało rannych po tym, jak samochód wjechał w salon kosmetyczny Hawaii Nail & Spa w Deer Park na nowojorskiej wyspie Long Island. Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w piątek. Sprawcą jest 64-latek, który sam przyznał, że kilkanaście godzin przed wejściem do samochodu miał wypić 18 piw. Wśród ofiar śmiertelnych jest policjantka o polskich korzeniach.

Media: wypił 18 piw, wjechał SUV-em w salon kosmetyczny. Cztery osoby nie żyją 

Źródło:
ABC News, CNN

Prorosyjskie konta w mediach społecznościowych donoszą o tym, że żona ukraińskiego prezydenta kupiła najnowszy model luksusowego bugatti za 4,5 miliona euro. Ich wpisy mają ogromne zasięgi. Szczegółowo opisujemy schemat dezinformacji.

"Olena Zełenska pierwszą osobą, która zakupiła nowe Bugatti Tourbillon"? Co się w tej historii nie zgadza

"Olena Zełenska pierwszą osobą, która zakupiła nowe Bugatti Tourbillon"? Co się w tej historii nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Biuro Rzecznika Zdrowia australijskiego stanu Queensland zaleciło zniszczenie części zamrożonego nasienia. Kontrola przeprowadzona w tamtejszych klinikach wykazała, że aż 42 proc. skontrolowanych próbek mrożonej spermy i komórek jajowych nie jest właściwie oznaczona. Mowa o tysiącach przypadków.

Zalecono zniszczenie zamrożonego nasienia. Tysiące próbek "wysokiego ryzyka"

Zalecono zniszczenie zamrożonego nasienia. Tysiące próbek "wysokiego ryzyka"

Źródło:
PAP, BBC

- To jest demokracja. Szukanie większości w większości. To się zdarza - powiedział Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta, komentując kolejną porażkę Łukasza Kmity z Prawa i Sprawiedliwości, który po raz piąty nie został wybrany marszałkiem województwa małopolskiego, choć PiS ma w sejmiku większość. Komentując zawieszenie trzech radnych przez władze PiS, Dera powiedział, że "nic nie zostało obcięte, wszystkie głowy są na swoich miejscach".

Niemoc PiS-u w Małopolsce. Dera: tak nie powinna wyglądać polityka

Niemoc PiS-u w Małopolsce. Dera: tak nie powinna wyglądać polityka

Źródło:
TVN24

Podczas przeszukania biur zastępców rzecznika dyscyplinarnego - sędziów Przemysława Radzika, Michała Lasoty i Jakuba Iwańca - zabezpieczono wszystkie nielegalnie przetrzymywane akta procesowe spraw dyscyplinarnych - poinformowała rzeczniczka Prokuratora Generalnego prokurator Anna Adamiak.

Policja i prokurator w biurach Radzika, Lasoty i Iwańca. "Zabezpieczono wszystkie nielegalnie przetrzymywane akta procesowe"

Policja i prokurator w biurach Radzika, Lasoty i Iwańca. "Zabezpieczono wszystkie nielegalnie przetrzymywane akta procesowe"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

- Pan Romanowski nie radzi sobie psychicznie z tą sytuacją - stwierdził w "Faktach po Faktach" senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Kwiatkowski. W ten sposób odniósł się do sprawy byłego wiceszefa Ministerstwa Sprawiedliwości Marcina Romanowskiego i poparcia przez sejmową komisję regulaminową wniosku prokuratury o odebranie mu immunitetu. Przewodniczący klubu Polska 2050 Mirosław Suchoń mówił, że środowe posiedzenie komisji regulaminowej i informacja prokuratury w sprawie Romanowskiego były "druzgocące".

"Informacja o wielkim bezprawiu za czasów PiS i Zbigniewa Ziobry"

"Informacja o wielkim bezprawiu za czasów PiS i Zbigniewa Ziobry"

Źródło:
TVN24, PAP

Prezydent Joe Biden przyznał w prywatnej rozmowie ze swoim współpracownikiem, że najbliższe dni "będą kluczowe" dla jego kampanii i tego, "czy uda mu się uratować swoją kandydaturę" w listopadowych wyborach - donosi CNN, powołując się na informatora z bliskiego otoczenia prezydenta USA. - On widzi ten moment. Jest tego świadomy - powiedział rozmówca CNN. Podobne informacje, w oparciu o rozmowę z "czołowym sprzymierzeńcem" prezydenta USA, opublikował "New York Times". Biały Dom zdementował doniesienia dziennika.

Co z przyszłością Bidena jako kandydata? Biały Dom komentuje doniesienia mediów

Co z przyszłością Bidena jako kandydata? Biały Dom komentuje doniesienia mediów

Źródło:
New York Times

Zakazać Koranu, zamknąć granice, rozpisać referendum w sprawie obecności w Unii Europejskiej - to najbardziej ekstremalne pomysły zwycięzcy holenderskich wyborów parlamentarnych. Teraz wiemy, że Geert Wilders zapewne ich nie zrealizuje, bo kontrowersyjny polityk musiał usunąć się w cień. Nowy premier zapewnia, że Wilders nie będzie sterował jego gabinetem z tylnego siedzenia. To jednak niejedyne zastrzeżenie, które się pojawia wokół nowego rządu.

223 dni oczekiwania na nowy rząd. "Polityczny chaos w Holandii dopiero się zaczyna"

223 dni oczekiwania na nowy rząd. "Polityczny chaos w Holandii dopiero się zaczyna"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Maleją szanse skrajnej prawicy na zdobycie większości bezwzględnej w parlamencie Francji w drugiej turze wyborów - wynika z najnowszego sondażu ośrodka Harris Interactive. Według badania może ona liczyć na 190-220 mandatów. Większość bezwzględna to 289 miejsc. W środę prezydent Emmanuel Macron zapewnił Radę Ministrów, że nie będzie rządził wspólnie z Francją Nieujarzmioną Jean-Luca Melenchona w przypadku utworzenia koalicji przeciwko skrajnie prawicowemu Zjednoczeniu Narodowemu - donoszą francuskie media.

Strategia przeciwko francuskiej skrajnej prawicy "wydaje się przynosić owoce". Sondaż

Strategia przeciwko francuskiej skrajnej prawicy "wydaje się przynosić owoce". Sondaż

Źródło:
PAP

Joan, Joanna, Giovanna. Trzy kobiety żyjące w różnych czasach i różnych krajach to bohaterki opery "D'ARC", która zostanie wystawiona z okazji 80. rocznicy Powstania Warszawskiego. "Łączy je cel większy niż życie oraz odwaga, by poświęcić się za innych" - zapowiadają twórcy.

Opera w przestrzeni Warszawy. Wyjątkowy spektakl o sile kobiet

Opera w przestrzeni Warszawy. Wyjątkowy spektakl o sile kobiet

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

- Mamy ponad 10 tysięcy amerykańskich żołnierzy w Polsce. Każdego dnia są gotowi na to, by chronić NATO, by chronić wschodnią flankę NATO, łącznie z Polską - mówił we wtorek w rozmowie z TVN24 BiS ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski.

Mark Brzezinski: chcemy, żeby Polska rozwijała się, kwitła, była pełna dobrobytu

Mark Brzezinski: chcemy, żeby Polska rozwijała się, kwitła, była pełna dobrobytu

Źródło:
TVN24 BiS
"To miały być pieniądze przekazane pod stołem". Ujawniamy nowe kulisy dotacji dla Fundacji Profeto

"To miały być pieniądze przekazane pod stołem". Ujawniamy nowe kulisy dotacji dla Fundacji Profeto

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" 4 lipca debiutuje na platformie Max. Film z tytułowymi tytanami okazał się jedną z najchętniej oglądanych produkcji tego roku. Wszedł na ekrany kin pod koniec marca, zarabiając 194 mln dolarów w sam weekend otwarcia.

Wielki hit kinowy do zobaczenia online

Wielki hit kinowy do zobaczenia online

Źródło:
tvn24.pl

Thriller psychologiczny "Doppelgänger. Sobowtór" już 5 lipca pojawi się na platformie Max. Ten czteroodcinkowy serial to kolejna polska nowość, którą będzie można obejrzeć w serwisie.

"Doppelgänger. Sobowtór" wkrótce na platformie Max

"Doppelgänger. Sobowtór" wkrótce na platformie Max

Źródło:
tvn24.pl

Stacja TVN24 w czerwcu była ponownie najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 5,47 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN także pozostawiły konkurencję w tyle. Z kolei portal tvn24.pl po raz kolejny jest najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Źródło:
tvn24.pl