W wielu miejscach w Polsce kobiety muszą wybierać między kupnem jedzenia a podpaski. Z braku dostępu do środków higienicznych nie chodzą do szkoły. Aktywistki Okresowej Koalicji chcą to zmienić, zapowiadają złożenie projektu ustawy, który ma rozwiązać problem. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Aktywistki Okresowej Koalicji przyniosły do Senatu skrzynki wypełnione podpaskami i tamponami. - Nie możemy spokojnie patrzeć na sytuację, w której obok nas żyją kobiety zmuszone wybierać między jedzeniem a podpaską. A tak drodzy państwo jest i będzie coraz częściej - mówi Dominika Kulczyk, prezeska Kulczyk Foundation.
Okresowa Koalicja, zrzeszająca organizacje i ekspertki zajmujące się przybliżaniem tematu miesiączki, przygotowuje projekt ustawy i ma nadzieję, że będzie on miał poparcie parlamentarzystek i parlamentarzystów.
- Chcemy wprowadzić darmowe środki menstruacyjne do szkół, ale także edukację dotyczącą zdrowia menstruacyjnego, która będzie dostępna zarówno dla chłopców, jak i dziewcząt - zapowiada dyrektorka projektów pomocowych Kulczyk Foundation Olga Jabłońska.
Polki zmagają się z "wykluczeniem menstruacyjnym"
Dominika Kulczyk podkreśla, że "nadszedł czas, aby to była norma". - Aby to było prawnie ustanowione, że tak jak jest papier w toaletach, tak też powinna być podpaska - dodaje.
Jak wynika z badania z 2020 roku, ponad połowa polskich nastolatek przynajmniej raz nie poszła do szkoły z powodu okresu. Co piąta młoda dziewczyna w Polsce musiała zwolnić się z lekcji z powodu braku środków higieny menstruacyjnej.
- Jesteśmy świadome tego, że ubóstwo menstruacyjne może w Polsce dotyczyć ponad 500 tysięcy kobiet, a oczywiście część z nich to są osoby młode, zależne finansowo, dalej są w szkole - podkreśla Paulina Wasiluk z Fundacji Akcja Menstruacja. - Przy osobach uczących się mamy do czynienia z tym, że często okres zaskakuje je, bo nie jest regularny - dodaje.
Zdarza się, że w domu się o tym nie rozmawia. - Często wstyd, strach, własne problemy ze swoimi początkami powoduje w rodzicach, że nie wiedzą, jak zacząć, jak do tego podejść - uważa aktorka i członkini Fundacji Różowa Skrzyneczka Magdalena Schejbal.
Aktywistki chcą wyposażyć szkoły w podpaski
Dlatego tak ważna jest tu rola szkoły. - Być może to była pierwsza menstruacja dziewczynki w życiu, niespodziewana. I to pedagog, psycholog, czasem ja jestem tą osobą, która o tej sytuacji rozmawia po raz pierwszy - zwraca uwagę Bogumiła Cichacz ze Szkoły Podstawowej numer 70 w Łodzi.
Łódzka podstawówka i Szkoła Podstawowa numer 323 w Warszawie to niektóre z polskich placówek, w których nastolatki mogą skorzystać z zawartości skrzyneczek. - Musimy uzupełniać zwartość skrzyneczek. To znaczy, że dziewczynki korzystają i że jest im to potrzebne – przyznaje dyrektorka z Warszawy Wioletta Krzyżanowska.
Szkoły zaopatruje w skrzynki między innymi Akcja Menstruacja czy Fundacja Różowa Skrzyneczka. - Podpaski są tabuizowane. Wciąż nie są traktowane jako produkt pierwszej potrzeby, a powinny być, bo są na równi z papierem toaletowym - wyjaśnia Adrianna Klimaszewska z Fundacji Różowej Skrzyneczki.
Dlatego Okresowa Koalicja oczekuje rozwiązań systemowych. Sama wyciąga do rządzących pomocną dłoń i pracuje nad ustawą o dostępie do środków higieny menstruacyjnej w każdej szkole. Zgodnie z założeniami ma być to finansowane z budżetu państwa.
- Naszym pomysłem jest subwencja oświatowa, ale nie chcemy dodatkowo obciążać samorządów - tłumaczy Olga Jabłońska. - Chcemy, aby ta subwencja oświatowa była odpowiednio w budżecie państwa zwiększana - dodaje.
Nie będzie to projekt obywatelski. Będą musieli go zgłosić parlamentarzyści. Na konferencji były posłanki opozycji deklarujące wsparcie. - Na pewno jako Koalicja Obywatelska będziemy nie tylko popierać ten projekt, ale także go forsować - zapewnia Marzena Okła-Drewnowicz z Platformy Obywatelskiej.
Według szacunków koszt pomysłu Okresowej Koalicji w skali roku szkolnego wyniesie maksymalnie 125 milionów złotych. Projekt ustawy ma być gotowy w kwietniu.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock