W nocy z wtorku na środę w Osinach (woj. lubelskie) na polu kukurydzy spadł obiekt. Mieszkańcy okolicznych domów usłyszeli eksplozję. Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdził we wtorek, że to był rosyjski dron.
Sikorski: będzie protest wobec sprawcy
Do sprawy odniósł się także wicepremier i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. "Kolejne naruszenie naszej przestrzeni powietrznej ze Wschodu potwierdza, że najważniejszą misją Polski wobec NATO jest obrona naszego własnego terytorium. Będzie protest MSZ wobec sprawcy" - napisał.
Według rzecznika MSZ Pawła Wrońskiego, będzie to nota protestacyjna skierowana do strony rosyjskiej w związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej. Jak podkreślił Wroński, to standardowe działanie w takiej sytuacji. Zaznaczył, że o incydencie zostały poinformowane państwa sojusznicze w NATO.
Rzecznik MSZ przekazał później na antenie TVN24, że nota protestacyjna zawiera "opis przypadku, protest, wezwanie do powstrzymania się od tego rodzaju zachowań".
- Z doświadczenia, bo takie noty już były wręczane, wiemy, bo pamiętamy to z przeszłości, że Rosja generalnie uważa, że to nie jest protest skierowany do nich, ponieważ oni nie przyznają się do jakichkolwiek obiektów, które lądują na terenie Polski - zauważył Wroński.
W związku z incydentem zostało wszczęte postępowanie. Prokurator okręgowy w Lublinie Grzegorz Trusiewicz poinformował, że na miejscu pracuje łącznie z nim pięciu prokuratorów, w tym z wydziału ds. wojskowych. W trwających oględzinach miejsca zdarzenia biorą udział biegli z zakresu wypadków lotniczych i materiałów wybuchowych
Autorka/Autor: os/lulu
Źródło: tvn24.pl, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Obara/PAP