- Karol Nawrocki wygrał drugą turę wyborów prezydenckich, pokonując Rafała Trzaskowskiego.
- W związku ze zwycięstwem Nawrockiego, pojawiają się pytania o skład jego kancelarii.
- Paweł Szrot (PiS), zapytany o skład kancelarii, odparł, że nie uważa, "żeby coś było już z góry przesądzone".
Paweł Szrot w TOK FM pytany był o to, czy Daniel Nawrocki, syn prezydenta elekta Karola Nawrockiego, znajdzie się w jego kancelarii. - Na pewno nie nazwałbym nepotyzmem tego, gdyby dr Karol Nawrocki zdecydował się na taką nominację - odparł poseł PiS, podkreślając "instynkt polityczny i wielką wiedzę" Daniela Nawrockiego.
Paweł Szrot zaznaczył jednak, że nie uważa, "żeby coś było już z góry przesądzone".
Kim jest Daniel Nawrocki?
Daniel Nawrocki ma 22 lata i studiuje na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Jak zapewnił w jednym z wywiadów, interesuje się polityką, działał np. w Młodzieżowej Radzie Miasta Gdańska. W 2024 roku z ramienia PiS wziął nawet udział w wyborach do Rady Miasta Gdańska. Mandatu nie zdobył.
Syn Karola Nawrockiego mocno wspierał ojca w czasie kampanii. Bronił go między innymi przed "kłamstwami, manipulacjami i insynuacjami", gdy na jaw wychodziły kolejne fakty z przeszłości Karola Nawrockiego.
Mówił wówczas, że "system źle trafił". - To jest naprawdę wielki twardziel - ocenił Daniel Nawrocki. Wskazał także, że takie sytuacje tylko "wzmacniają" jego ojca, "bo dla niego ważna jest Polska, wie, jaka jest stawka".
Po zwycięstwie Karola Nawrockiego w drugiej turze wyborów prezydenckich Daniel Nawrocki, wspierający swojego ojca w kampanii, opublikował wpis w mediach społecznościowych. Zamieścił w nim swoje zdjęcie z jedną z lokalnych gazet, która opublikowała jeszcze sondażowe wyniki wyborów, w których wygrał Rafał Trzaskowski.
"W alternatywnej rzeczywistości" - podpisał zdjęcie Daniel Nawrocki.
Zobacz też: Gdy zobaczyła Karola, "poczuła coś niesamowitego". Kim jest przyszła pierwsza dama?
"Gazeta Wyborcza" opisywała, że Daniel Nawrocki przeprowadził w 2023 roku wywiad ze skazanym za wyłudzenie mieszkania. Syn Karola Nawrockiego pracował wtedy jako początkujący redaktor w "Dzienniku Bałtyckim". "Dzięki Danielowi Nawrockiemu czytelnicy mogli zobaczyć sympatyczną stronę Pawła B., nabrać wątpliwości co do zasadności wyroku i przeczytać o jego bezinteresownej pomocy dla potrzebujących" - komentowali autorzy tekstu w "Gazecie Wyborczej".
"Od najmłodszych lat wiedziałem, że chcę opowiadać historie. Prawdziwe, czasem trudne, czasem niewygodne – ale zawsze ważne" - odpisał na tę publikację młody Nawrocki, nazywając pytania dziennikarza "Wyborczej" "zwykłym hejterstwem, które ma być użyte jako paliwo w politycznym sporze".
Autorka/Autor: kkop/lulu
Źródło: TOK FM
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Nowak/PAP