Dwa brytyjskie portale informacyjne - BBC i "Guardian" - przygotowały reportaże o sytuacji osób LGBT w Polsce.
- Polska jest nazywana najgorszym krajem w Unii Europejskiej pod względem praw osób LGBT i może być jeszcze gorzej - mówi w swoim reportażu korespondent BBC Ben Hunte. Wspomina, że część osób LGBT wyjechała z Polski, a inni zostali, aby walczyć o swoje prawa.
Hunte udał się do Polski jeszcze przed pandemią COVID-19, aby porozmawiać z lokalnymi aktywistami. Spotkał się między innymi z Bartem Staszewskim, który przygotował serię zdjęć ze "stref wolnych od LGBT". BBC wspomina w swoim reportażu, że ponad 100 polskich samorządów, czyli 1/3 Polski, zobowiązało się do "bronienia tradycyjnych wartości" wprowadzając uchwały o strefach.
- Na pierwszym marszu równości w Lublinie ludzie rzucali w nas kamieniami. Na drugi jakaś para przyniosła materiały wybuchowe - opowiada Bart w reportażu. Dodaje, że został w Polsce, bo uważa, że to jego dom, a wyjazd nie jest rozwiązaniem.
W reportażu BBC wypowiadają się również osoby, które wyjechały z Polski. Część deklaruje, że nie bierze pod uwagę powrotu do kraju, gdzie musieliby "ukrywać swoją seksualność" i "nie czuliby się bezpiecznie".
"Wyjedźcie z Polski. Nie będzie lepiej"
Korespondent BBC spotkał się również z Martinem, aktywistą, który wyjechał z Polski lata temu, ale przyjechał z wizytą jeszcze przed pandemią. Jego rodzinna miejscowość to teraz "strefa wolna od LGBT". - Nie chcę, aby mój naród, moi bracia i siostry, cierpieli w tym kraju. Chcę tu przyjechać i zobaczyć, co mogę zrobić - mówi w reportażu. Wspólnie z korespondentem BBC uczestniczył w proteście w Warszawie zorganizowanym po słowach arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, który nazwał osoby LGBT "tęczową zarazą".
W reportażu wypowiedziała się również obecna na proteście kobieta, która wróciła do Polski cztery lata temu. - Czasami jestem zła, że wróciłam - mówi. - Jeśli mogłabym dać radę młodym ludziom, to powiedziałabym - wyjedźcie z Polski. Nie będzie lepiej - dodaje.
Korespondent BBC rozmawiał też z osobami, które wychodziły z kościoła, przed którym odbywał się protest. Jedna z kobiet stwierdziła, że "ideologia LGBT" to "pedofilia, która wkracza do szkół". - Wiem coś na ten temat, ponieważ osoba z mojej najbliższej rodziny jest tej zarazie poddana - dodała.
- Nie mogłem uwierzyć w to, co ludzie mówili tak otwarcie, ale dla Martina to było przypomnienie o tym, czemu wyjechał - mówi korespondent Ben Hunte w reportażu. - Wyjechałem z Polski zszokowany tym, co usłyszałem - dodaje. Stwierdził też, że skontaktował się w tej sprawie z polskim rządem, który odpowiedział, że "osoby LGBT mają prawo do pełnej ochrony przed nienawiścią, przemocą i dyskryminacją".
"Walka o ich prawa trwa"
BBC wspomina również o obecnej sytuacji osób LGBT w Polsce, zaczynając od informacji o tym, że prezydent Andrzej Duda po pierwszej turze wyborów prezydenckich złożył projekt poprawki do konstytucji, która zabraniałaby adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. W materiale pojawiają się też znani aktywiści Jakub i Dawid, którzy między innymi w czasie pandemii rozdawali tęczowe maseczki w "strefach wolnych od LGBT". - Jedna trzecia osób ich nie chciała - mówią.
W reportażu BBC pojawiła się również wypowiedź Mateusza Marzocha z Młodzieży Wszechpolskiej. - Wierzymy, że ideologia LGBT jest zła, nienaturalna. Zrobimy wszystko, aby zakazać jej w Polsce - mówi Marzoch.
- To jasne, że wiele osób LGBT w Polsce boi się tego, co nadejdzie, ale nie wycofują się. Walka o ich prawa trwa - podsumował reportaż Hunte.
Prezydent "myśli o nas jako o narzędziu do osiągnięcia swoich politycznych celów"
Podobny reportaż przygotował "The Guardian". - Myślę, że jesteśmy teraz najbardziej homofobicznym krajem w Unii Europejskiej - mówi na początku wideo aktywista i drag queen Maciej. - Czuję to na ulicy. Nawet wczoraj zostałem zaatakowany dwa razy - dodaje.
"Guardian" przypomina słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który w trakcie kampanii powiedział o LGBT, że "próbuje się nam wmówić, że to ludzie, a to jest po prostu ideologia". Portal stwierdza, że prezydent jako część swojej kampanii używa retoryki anty-LGBT, aby przyciągnąć do siebie konserwatywnych wyborców.
W reportażu również pojawia się Bart Staszewski, który przed pierwszą turą wyborów prezydenckich spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą po jego słowach atakujących osoby LGBT. - Spotkałem się z nim, aby powiedzieć Dudzie, że nas dehumanizuje, aby pokazać mu zdjęcia dzieci, które popełniły samobójstwa z powodu homofobii - mówi. - On nie myśli o nas jak o istotach ludzkich. Myśli o nas jako o narzędziu do osiągnięcia swoich politycznych celów - dodaje. W reportażu wspomniano również, podobnie jak w filmie BBC, o "strefach wolnych od LGBT". Zdaniem Staszewskiego celem tej strategii jest "demonizowanie" osób LGBT i ukazywanie ich jako wrogów.
Maciej, przyjaciel Staszewskiego, mówi też w reportażu o polskim rządzie, że "bawi się ludźmi jak lalkami". - To boli - dodaje i wspomina, że już w szkole podstawowej był bity za swoją odmienność. - Młodzi ludzie LGBT, jeśli słyszycie, że jesteście ideologią, że nie jesteście istotami ludzkimi, pamiętajcie, że to nie o was. Jesteście normalni. Przyszłość będzie lepsza - mówi.
"Guardian" wspomina również o innych kandydatach na prezydenta - jako głównego rywala Dudy wymienia "centrowego prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego". W reportażu wspomniano również o kandydacie Lewicy Robercie Biedroniu - pierwszym otwarcie homoseksualnym kandydacie na prezydenta Polski - który przegrał jednak wybory, zajmując dalekie miejsce.
Źródło: BBC, Guardian