Według badania late poll z godziny 1 Karol Nawrocki zdobył w drugiej turze wyborów prezydenckich 51 procent głosów, a Rafał Trzaskowski zdobył 49 procent. W badaniu late poll z godziny 23 Nawrocki otrzymał 50,7 procent głosów, a Trzaskowski - 49,3 procent.
Natomiast wcześniejsze badanie exit poll z godziny 21 dawało przewagę Trzaskowskiemu, który według niego zdobywał 50,3 procent. Nawrocki miał w nim 49,7 procent.
Jak mówiła Arleta Zalewska, w sztabie Trzaskowskiego o godzinie 21 po opublikowaniu wyników exit poll była "euforia". - Politycy Koalicji Obywatelskiej, sztabowcy Rafała Trzaskowskiego zadowoleni, przekonani o zwycięstwie. I zdecydowany głos ze sceny Rafała Trzaskowskiego - wyliczała. Jej zdaniem kandydat KO "nie zostawił większej wątpliwości na to, że ten wynik może się zmienić". - Zmienił się. Late poll jest inny, lider jest inny - zauważyła.
Podkreśliła, że tej nocy opublikowany będzie jeszcze jeden sondaż late poll.
- Ale mnie, przyznam szczerze, ta pewność siebie polityków Koalicji Obywatelskiej zaskoczyła przy tak minimalnej różnicy - mówiła reporterka "Faktów" TVN. - Tam naprawdę taki oddech spadającego kamienia z ich piersi było słychać, myślę, w całej Warszawie. A jednak patrząc na tę różnicę między Nawrockiem a Trzaskowskim o 21, tej pewności, moim zdaniem, mieć nie można było - dodała.
"Mówili: rano będzie jeszcze lepiej"
Agata Adamek zgodziła się, że "to była wielka euforia rzeczywiście, zaskakująca". - Spodziewałam się, że przemówienie Rafała Trzaskowskiego będzie raczej takie ostrożne, takie bardzo ogólne. Będą podziękowania dla tych, którzy na niego głosowali, ale bez odtrąbienia sukcesu. Tymczasem to było głośne odtrąbienie zwycięstwa - przyznała.
- Politycy, z którymi rozmawiałam, których pytałam, czy nie uważają, że ten entuzjazm jest przedwczesny, bo to się jeszcze może zmienić, mówili: "Nie, rano będzie jeszcze lepiej. To, co zobaczymy rano, będzie jeszcze korzystniejsze dla Rafała Trzaskowskiego" - wspominała.
- Ale z taką samą mocą o zwycięstwie mówił Karol Nawrocki, kiedy przemawiał. A jemu wtedy te pierwsze sondaże nie prognozowały (wygranej - red.) - zauważył Piotr Kraśko.
Radomir Wit zauważył, iż politycy PiS "mówili, że oni teraz nie idą spać i teraz będą liczyć każdy głos, i będą sprawdzać te protokoły, które napływają i wyniki z poszczególnych komisji". - A nie było entuzjazmu, bo te pierwsze sondażowe wyniki nie dawały Karolowi Nawrockiemu zwycięstwa - mówił.
Ale - kontynuował dziennikarz TVN24 - "Karol Nawrocki i Jarosław Kaczyński postawili akcent na mówienie o tym, że w nocy Karol Nawrocki stanie się prezydentem, że jak przyjdzie noc, jak zaczną być przeliczane głosy i urealniane głosy, to Karol Nawrocki zostanie prezydentem". - Teraz mamy late poll, odwróciła się kolejność, jeżeli chodzi o prowadzenie w wyścigu o Pałac Prezydencki - powiedział. - Ale pytanie, co będzie dalej? - dodał Wit, komentując sytuację po godz. 23.
W ocenie Kraśki "rzeczywiście to jest wieczór wyborczy o takich emocjach, jakie nie wiem, czy kiedyś przeżyliśmy". Jak dodał, "czekają nas bardzo nerwowe godziny oczekiwania".
Od czego Tusk "uzależniał" swoje wystąpienie
Adamek, mówiąc o nastrojach w sztabie kandydata KO, podkreśliła: - To, jak się kto zachowywał i czy jest bardziej euforyczny czy mniej, można było zmierzyć politycznym doświadczeniem i tym, ile zwycięstw, a ile porażek jako lider, jako ktoś bardzo znany, jako ktoś startujący z pierwszego miejsca na liście, ma ten polityk za sobą.
Zwróciła uwagę, "jak szybko ten wieczór wyborczy opuścił premier Donald Tusk". - On nie przemawiał dzisiaj podczas wieczoru wyborczego Rafała Trzaskowskiego - podkreślała reporterka TVN24.
- A przewidywano, że będzie? - zapytał Kraśko.
- Do końca nie było wiadomo. Z moich informacji wynika, że uzależniano to od tego, jaka będzie różnica w tym pierwszym sondażu. Ta różnica dała premierowi widocznie powód do tego, by wyciągnąć taki wniosek, by jednak nie przemawiać, by nie trąbić jeszcze do zwycięstwa, tylko szybko oddalić się z tego miejsca i tak też się stało. My nawet jako reporterzy nie zdołaliśmy o nic premiera zapytać. Po prostu błyskawicznie wyszedł zaraz po przemówieniu Trzaskowskiego - dodała.
Autorka/Autor: Aleksandra Koszowska/adso
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24