"Gazeta Wyborcza" przedstawiła kulisy zakupu apartamentu na prestiżowym osiedlu w Warszawie przez Daniela Obajtka wspólnie ze swoją partnerką. Jak wynika z dokumentów, do których dotarł dziennik, w 2018 roku zapłacili za mieszkanie milion złotych mniej, niż wynosiła jego rynkowa cena. Niedługo później - pisze "GW" - Orlen został sponsorem Akademii Piłkarskiej Beniaminek Profbud Krosno, związanej z deweloperem, który zbudował warszawskie osiedle. W odpowiedzi na artykuł oświadczenia opublikowały rzeczniczka Orlenu oraz firma Profbud.
"Gazeta Wyborcza" opublikowała w niedzielę artykuł dotyczący szczegółów zakupu mieszkania przez Daniela Obajtka, prezesa PKN Orlen. Chodzi o osiedle "Awangarda" na warszawskim Bemowie, oddane w 2018 roku. Według dziennika Daniel Obajtek wraz z partnerką Pauliną Salą kupili mieszkanie jesienią 2018 roku. Wybrali - pisze "GW" - "jedno z największych mieszkań na ostatnim piętrze najwyższego budynku na osiedlu: z dużym przeszklonym ogrodem zimowym i widokiem na Warszawę. Zapłacił za nie tylko 1,3 miliona złotych, czyli 6,9 tysiąca złotych za metr kwadratowy".
"W przypadku apartamentów takich jak Obajtka cena wynosiła 12 499 złotych za metr kwadratowy. 187-metrowe mieszkanie prezesa Orlenu według cennika powinno zatem kosztować ponad 2,2 miliona złotych" - czytamy w "Wyborczej".
Czytaj więcej: Nieruchomości Daniela Obajtka
Skąd zniżka?
Osiedle w Warszawie wybudował Profbud, którego prezesem jest Paweł Malinowski. Jego pasją - pisze "GW" - jest piłka nożna.
"W Krośnie działa w Akademii Piłkarskiej Beniaminek Profbud Krosno i ufundował Profbud Arenę, otwarty w 2018 roku nowoczesny kompleks piłkarski ze sztuczną trawą" - podaje gazeta.
W 2018 roku, kiedy Obajtek kupił mieszkanie o milion złotych taniej, Orlen został sponsorem strategicznym Akademii Piłkarskiej. W 2021 roku do grona sponsorów dołączyła też Energa, państwowa spółka, którą w latach 2017-2018 kierował Daniel Obajtek.
"Prężne działanie Akademii i fakt, że jej drużyny biorą udział w rozgrywkach na terenie całego kraju, daje możliwość ekspozycji marki oraz umożliwia dotarcie do pozostałych regionów" - mówiła cytowana na stronie Akademii Justyna Kruszewska, dyrektorka Departamentu Marketingu Energi.
Prezes Profbudu: wiele osób u mnie kupuje mieszkania
"Wyborcza" zapytała prezesa Profbudu o szczegóły zakupu mieszkania przez Obajtka. "Nie wiem, kiedy pan Obajtek i pani Paulina i za ile nabyli lokal. Nie mam pojęcia, co to za dane, nie mogę się do nich odnieść. Musiałbym pamiętać 500 transakcji rocznie. Wiele osób u mnie kupuje mieszkania i czasem nie wiem kto. Proszę o pytania w poniedziałek mailem. Odniesiemy się, dziś jest sobota, wolny dzień" - odpowiedział GW prezes.
"GW" chciała uzyskać też komentarz pełnomocnika Daniela Obajtka i skierowała do niego szereg pytań w tej sprawie. Mecenas Maciej Zaborowski odpisał: "Bardzo dziękuję za pytania. Niestety z uwagi na fakt, że pytania zostały mi przesłane w dniu dzisiejszym o godzinie 13.30, a do tego mamy dzisiaj sobotę – nie udało mi się skontaktować z moim Mocodawcą. W moim przekonaniu istnieje szansa na uzyskanie stanowiska do końca dnia 17 marca 2021 r. (najbliższa środa)" - cytuje go "Wyborcza".
Odpowiedź rzeczniczki
Do publikacji "Wyborczej" odniosła się na Twitterze rzeczniczka Orlenu Joanna Zakrzewska. W oświadczeniu stwierdziła, że artykuł "zawiera manipulacje, kłamstwa", "nie jest bowiem prawdą, że PKN Orlen został sponsorem piłkarskiej akademii, która jest własnością dewelopera wymienionego w artykule". Dodała, że stroną umowy jest Stowarzyszenie "Akademia Piłkarska Beniaminek Krosno". "We władzach Stowarzyszenia nie zasiada przedstawiciel żadnego z kilkunastu sponsorów. Każda umowa sponsoringowa PKN Orlen jest realizowana w oparciu o restrykcyjne procedury regulujące zakup i rozliczanie tego typu usług. Regulacje te wykluczają możliwość czerpania jakichkolwiek korzyści przez podmioty trzecie, w tym innych sponsorów danego projektu" - stwierdziła rzeczniczka.
Zaznaczyła, że "PKN Orlen jako największy mecenas polskiego sportu wspiera go na poziomie zawodowym i amatorskim", a "szczególną wagę przykłada do wsparcia inicjatyw i projektów w zakresie szkolenia sportowego dzieci i młodzieży". "W ten sposób przyczynia się do rozwoju młodych talentów w różnych dyscyplinach sportu" - czytamy w oświadczeniu.
"PKN Orlen przez działania sponsoringowe wzmacnia rozpoznawalność marki, ale również wypełnia obowiązki wynikające z CSR (społeczna odpowiedzialność biznesu - red.). Jego zaangażowanie jest formą dialogu ze społecznościami lokalnymi w tych rejonach, w których prowadzi działalność operacyjną. Łączenie naszego zaangażowania w sponsoring sportowy, który ma wieloletnią tradycję z niepopartymi faktami i insynuacjami jest nadużyciem" - podsumowała Zakrzewska.
Oświadczenie firmy Profbud
Oświadczenie w sprawie artykułu wydała również firma Profbud. "Firma PROFBUD działa na rynku od ponad 10 lat i cieszy się nieposzlakowaną opinią. W naszej działalności kierujemy się zasadą transparentności oraz dochowujemy najwyższych standardów biznesowych" - zapewnili przedstawiciele dewelopera.
"Sprzedaż wybudowanych mieszkań odbywa się w oparciu o prawa rynku, gdzie o cenie decyduje popyt i podaż. Ceny rynkowe są zaś zróżnicowane i uzależnione od wielu czynników, takich jak lokalizacja, specyfikacja inwestycji, koszty poniesione przez budującego czy metraż nieruchomości. Na rynku nowych mieszkań występuje następująca zależność – im większe mieszkanie, tym cena lokalu za m kw. jest niższa" - wyjaśnia firma w oświadczeniu. Dodaje, że "potwierdzeniem tego mogą być choćby raporty opublikowane przez firmy Emmerson czy NBP, w których przedstawiono średnie ceny mieszkań w Warszawie" oraz, że "w 2018 roku ceny nowych mieszkań na Bemowie wynosiły średnio 7 tys. zł/m kw.".
Zaznaczono, że "oferta sprzedażowa firmy PROFBUD zawsze była ogólnodostępna i otwarta dla wszystkich". "W przypadku największych mieszkań, które najtrudniej sprzedać ze względu na wysoką wartość, zwykle deweloperzy negocjują z klientami finalną cenę zakupu. To standardowa praktyka na rynku. Cenę jaką otrzymaliśmy za sprzedaż mieszkania opisywanego przez 'Gazetę Wyborczą' uznaliśmy za korzystną biorąc pod uwagę ówczesną sytuację rynkową oraz wielkość sprzedawanego lokalu" - napisano. Dodano, że firma co roku sprzedaje kilkaset lokali i "nie ma dla nas znaczenia ani światopogląd, ani profesja naszych klientów", a "wszystkie transakcje zawieramy na zasadach rynkowych".
"Od wielu lat pomagamy potrzebującym w ramach działalności społecznie odpowiedzialnego biznesu (CSR). Jedną z naszych inicjatyw jest wsparcie sponsoringowe szkółki piłkarskiej Beniaminek Krosno. Jesteśmy tytularnym sponsorem szkółki piłkarskiej, a nie jej właścicielem. Nikt ze spółki nie zasiada we władzach szkółki piłkarskiej Beniaminek. Spółka ani nikt z jej władz nie czerpie żadnych korzyści ze współpracy ze szkółką piłkarską" - odniosła się do zarzutów firma.
"Dzięki nam dzieci i młodzież Podkarpacia ma szanse realizować swoje pasje sportowe. Jesteśmy jednym z kilkunastu darczyńców szkółki piłkarskiej Beniaminek i nie mamy wpływu na to jaki sponsorów szkółka pozyskuje" - podsumowano oświadczenie.
Odpowiedź Akademii Piłkarskiej Beniaminek
W sprawie artykułu "Wyborczej" oświadczenie opublikowała też Akademia Piłkarska Bieniaminek Krosno. "Akademia Piłkarska Beniaminek Krosno jest Stowarzyszeniem, w którym we władzach nie zasiada żaden przedstawiciel sponsora. Kwoty sponsoringowe wydajemy tylko i wyłącznie na cel statutowy jakim jest szkolenie piłkarskie dzieci i młodzieży. Wspieranie rozwoju sportowego młodych adeptów piłkarskich z Podkarpacia należy uznać za działalność godną pochwały, a nie potępienia" [pisownia oryginalna - red.] - napisał w oświadczeniu założyciel i dyrektor Akademii Piłkarskiej Beniaminek Krosno Grzegorz Raus.
"Pomówienia i insynuacje Gazety Wyborczej bezpośrednio zagrażają naszej przyszłości. Obawiamy się, że przedstawienie Akademii w kontekście aferalnym, niczym nieuzasadnione (sic!), może doprowadzić do odpływu sponsorów. Dziwić może zła wola i brak profesjonalizmu piszących artykuł, ponieważ nikt z nich nie zadał sobie trudu, żeby się z nami skontaktować i zadać pytania! W tym przypadku dziennikarze Gazety Wyborczej zupełnie nie byli zainteresowani prawdą" - dodał.
"PROFBUD Arena ówczesna Hala Krosno powstała w 2015 roku. PROFBUD sponsorem Beniaminka jest od 2013 roku kiedy zaczęliśmy realizować turniej piłkarski dla dzieci" - wyjaśnił założyciel.
"Newsweek": 90 milionów złotych dotacji
O Danielu Obajtku napisał też w niedzielę "Newsweek". Skupia się na 90 milionach złotych dotacji, które otrzymywały w ostatnich latach firmy związane z prezesem Orlenu.
Chodzi między innymi o firmę ERG Bieruń-Folie, w której Obajtek i jego matka mają po 10 procent udziałów. Jak pisze "Newsweek", "z dokumentów Narodowego Centrum Badań i Rozwoju wynika, że odkąd PiS doszło do władzy, spółka podpisała umowy na 29,7 miliona złotych dofinansowania z NCBR na badania związane z produkcją folii. Większość tej kwoty już wypłacono". Tygodnik zaznacza, że firma dostała dofinansowanie również za poprzedniego rządu, ale znacznie niższą - 2,9 miliona złotych.
W 2016 roku firma dostała 3,1 miliona złotych w ramach Regionalnej Pomocy Inwestycyjnej, a w kwietniu 2017 roku kolejne 3,9 miliona od NCBR - podaje "Newsweek".
W 2018 roku spółka podpisała następną umowę z NCBR, a dofinansowanie sięgnęło ponad 25 milionów złotych na "pomoc na projekty badawczo-rozwojowe, eksperymentalne, badania przemysłowe". Blisko 24 miliony złotych z NCBR na "dofinansowanie dwóch projektów związanych z produkcją folii" dostała też spóła Ekofol, której właścicielami są współudziałowcy Obajtka z ERG Bieruń-Folie.
"Newsweek": pieniądze płyną też z samorządu
"Dotacje dla firm związanych z Obajtkiem płyną także z Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego" - czytamy w "Newsweeku".
Pieniądze z samorządu dostała firma TT Plast, w której zarządzie zasiada kuzynka Obajtka, a on sam - jak ujawniła "Wyborcza" w serii artykułów o "taśmach Obajtka" - miał nią kierować z tylnego fotela. W latach 2018-2019 do tej firmy miało trafić 29,2 miliona złotych - 22,3 miliona złotych na "wprowadzenie na rynek trzech innowacyjnych litych rur instalacyjnych" i 6,8 miliona złotych na wdrożenie do produkcji wynalazku "giętkiej rury instalacyjno-klimatyzacyjnej" - podał "Newsweek".
Źródło: "Gazeta Wyborcza", "Newsweek"