"To jest złe rozwiązanie, które grozi rozpadem Europy, rozpadem Unii Europejskiej w przyszłości"

Źródło:
PAP
Premier Morawiecki na wspólnej konferencji z Viktorem Orbanem
Premier Morawiecki na wspólnej konferencji z Viktorem OrbanemTVN24
wideo 2/7
Premier Morawiecki na wspólnej konferencji z Viktorem OrbanemTVN24

Premier Mateusz Morawiecki spotkał się w Budapeszcie z szefem węgierskiego rządu Viktorem Orbanem. Po spotkaniu wystąpili na wspólnej konferencji, na której premier Morawiecki stwierdził, że rozporządzenie dotyczące praworządności jest niebezpieczne dla spójności Europy i grozi rozpadem całej Unii Europejskiej.

Premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że wieloletni budżet Unii Europejskiej przyjęty podczas długiego posiedzenia Rady Europejskiej w lipcu był sukcesem całej Wspólnoty. - To było w lipcu. Dzisiaj jednak stajemy wobec nowego wyzwania, nowego zupełnie mechanizmu, który przez swoją arbitralność, polityczność stosowania, motywowane politycznie decyzje może doprowadzić i niechybnie by doprowadził do rozczłonkowania Unii Europejskiej, a może nawet do rozpadu Unii - tym mechanizmem jest arbitralnie interpretowane rozporządzenie dotyczące tak zwanej praworządności, a w rzeczywistości rozporządzenie, które ma odnosić się do budżetu, ale pod tym pretekstem odnosi się do innych spraw - mówił szef polskiego rządu.

- To jest niezwykle niebezpieczne dla spójności całej Europy, to jest złe rozwiązanie, które grozi rozpadem Europy, rozpadem Unii Europejskiej w przyszłości - dodał.

"Węgry nie przyjmują żadnych propozycji, które byłyby nie do przyjęcia dla Polski"

Viktor Orban powiedział, że rozmawiali z Morawieckim m.in. o suwerenności i niezależności Polski i Węgier oraz o tym, jak oba kraje mogą zachować swoje wartości narodowe i utrzymać suwerenność, "dodając swoją siłę do siły Unii Europejskiej".

Poinformował, że podpisali z Morawieckim wspólne oświadczenie. - Ujednolicimy nasze interesy i argumenty w tej dyskusji i Węgry nie przyjmują żadnych propozycji, które byłyby nie do przyjęcia dla Polski. (...) Będziemy razem walczyć - oświadczył Orban.

Przypomniał, że podczas lipcowego szczytu UE odbyła się jedna z "najdłuższych i najostrzejszych dyskusji w historii Unii". - Daliśmy sobie i prezydencji niemieckiej szansę na to, by do końca obecnego roku spróbować znaleźć spójność między podejściem różnych państw członkowskich do budżetu UE i różnych regulacji prawnych. (...) Stworzyć takiej spójności nadal się nie udało - powiedział. Według niego, kwestię środków europejskich chce się obecnie połączyć ze sprawą praworządności "ze strony ideologicznej, a nie faktycznej"

"Warunkowość, która została zaszyta w tym rozporządzeniu, prowadzi Unię Europejską na manowce"

Premier Morawiecki wskazywał, że "prawo wtórne nie może omijać prawa pierwotnego". - To tak, jakby nad konstytucją polską postawić jakąś ustawę albo rozporządzenie. Tego u nas w porządku prawnym nie przewidujemy i w Unii Europejskiej też nie możemy przewidywać rozwiązania, które stawia prawo wtórne - czyli rozporządzenie - nad traktatami. Traktaty, to jest jakby konstytucja Unii Europejskiej - podkreślił premier.

- Tych traktatów się trzymamy. Tam jest procedura dotycząca praworządności, tam są inne procedury, które my przestrzegamy nie gorzej niż inni, a mam wrażenie, że w wielu obszarach lepiej - dodał Morawiecki.

Premier wskazywał, że Polska i Węgry zgodziły się przyjąć w lipcu rozporządzenie "dla należytego wykonania budżetu". - Ale niestety, tamte nasze ustalenia zostały zupełnie inaczej zinterpretowane. Tak na dobrą sprawę, prezydencja niemiecka nie dostosowała się do zapisów z uzgodnień z lipca - ocenił Morawiecki.

- Warunkowość, która została zaszyta w tym rozporządzeniu proponowanym dzisiaj, prowadzi Unię Europejską na manowce. My nie chcemy, żeby Unia zboczyła ze swojego kursu. A ten kurs musi polegać na tym, że 27 państw charakteryzuje się 27 różnymi porządkami prawnymi, tradycjami, także wizją przyszłości. Ta różnorodność musi być szanowana, musi być doceniana - oświadczył premier.

"Nie mogę pozwolić na takie ryzyko dla Węgier"

Premier Węgier oświadczył, że jeśli jakaś unijna decyzja narusza interes Węgrów, to on jest zobowiązany temu przeciwdziałać i tak zamierza zrobić. Stwierdził, że wśród spraw, które różnią Węgry i część państw unijnych są "kwestia migracji, suwerenności państw i sprawa gender". - Nie mogę pozwolić na takie ryzyko dla Węgier, by musiały przyjąć (w tych sprawach) stanowiska, których Węgrzy nie mogą przyjąć - oświadczył Orban.

Dodał, że kolejną sprawą, jaką musi poruszyć, jest kwestia pieniędzy, bo ma świadomość, że prasa międzynarodowa uważa różnicę zdań pomiędzy Polską i Węgrami a UE za sprawę pieniędzy. - To jest pomyłka. Czy to prawnik, czy polityk, czy dziennikarz myli się, jeśli uważa, że to jest sprawa finansowa. To jest dyskusja nie do rozwiązania przy pomocy pieniędzy - powiedział Orban.

Mówił, że pieniądze na walkę ze skutkami epidemii COVID-19 to nie będą po prostu dodatkowe środki, ale będą pochodzić z kredytu branego przez UE i trzeba będzie się liczyć z ryzykiem spłaty tego kredytu także za kraj, który nie będzie w stanie go spłacić. Dodał, że unijny tzw. fundusz odbudowy jest potrzebny w szczególności tym państwom, których zadłużenie budżetu jest powyżej 100 proc. PKB, a w przypadku Węgier - jak zaznaczył - jest to "dużo poniżej" tego poziomu. - Dyskusja polityczna co do praworządności oraz kwestie ekonomiczne co do zażegnania kryzysu, to są sprawy niedające się połączyć, ci, którzy chcą łączyć te sprawy są nieodpowiedzialni - powiedział Orban. Dodał, że w czasie kryzysu są potrzebne szybkie decyzje, zatem "połączenie dyskusji politycznej ze sprawami zażegnania kryzysu finansowego, to nie jest odpowiedzialne zachowanie".

Cała wypowiedź premiera Viktora Orbana na konferencji z Mateuszem Morawieckim
Cała wypowiedź premiera Viktora Orbana na konferencji z Mateuszem MorawieckimTVN24

"Nie zawahamy się użyć weta, nie tylko dla dobra Węgier i Polski, ale dla dobra całej Unii Europejskiej"

Szef polskiego rządu przywołał tzw. kryzys luksemburski z lat 60. (gdy istniała EWG - red.). - Prezydent Francji Charles de Gaulle stosował politykę pustego krzesła przez ładne parę miesięcy, ponieważ walczył o własne prawo weta - powiedział. - Prawo weta jest prawem zaszytym w traktatach - podkreślał premier Morawiecki.

Jest to prawo, aby "dbać o interesy każdego z państw członkowskich". - Dzisiaj atakowane są Węgry, Polska, Słowenia, jutro może być to Bułgaria, Hiszpania, Włochy, bo komuś coś innego się może nie spodobać - zaznaczył.

- Nie zawahamy się użyć weta, nie tylko dla dobra Węgier i Polski, ale dla dobra całej Unii Europejskiej - podkreślił premier.

Mówił też, że w lipcu, gdy zaczynał się szczyt UE, propozycje Rady Europejskiej "dotyczyły zastosowania procedury włączającej praworządność jako dodatkowego porządku, organizującego nadzór nad budżetem".

- Ale proszę przeczytać, jakie są konkluzje - w konkluzjach zostało to ujęte zupełnie inaczej i dlatego tych konkluzji zdecydowanie musimy się trzymać - powiedział Morawiecki. - Zgoda na warunkowość to może być taka furtka, która może prowadzić do niekończących się sporów i będzie rozrywała Unię Europejską - dodał.

"Uważam, najśmiertelniej poważnie, że w ten sposób bronimy spójności UE"

Morawiecki ocenił, że warunkowość w obecnym brzmieniu jest "kijem na każde państwo". - Nie tędy droga, to jest droga do rozbicia Unii Europejskiej - przekonywał. Jak zaznaczył, koniecznie należy odrzucić taką logikę.

- Użycie weta jest na dzisiaj tym bazowym scenariuszem, po to, żeby zmienić w rzeczywistości tą złą dynamikę, która w ostatnim czasie została narzucona - oświadczył szef polskiego rządu. Jak dodał, nie potrzebujemy Unii dwóch sprzecznych interpretacji, tak jak nie potrzebujemy Unii dwóch prędkości. - Chcemy, żeby Unia rozwijała się w oparciu o traktaty, o sprawiedliwe zasady - zaznaczył.

Podkreślił, że możliwość użycia weta traktowana jest jako coś bardzo poważnego i najprawdopodobniej koniecznego. O ile - zaznaczył - nie zostanie zmienione to, co do tej pory zostało wypracowane, bo - jak podkreślił - nie jest to możliwe do zaakceptowania przynajmniej dla Polski.

- W deklaracji, którą podpisaliśmy z premierem Węgier jest chyba jasne, że nie jest to możliwe do zaakceptowania dla naszych krajów, dlatego będziemy bronić zarówno suwerenności, ale też litery i ducha traktatów - oświadczył szef polskiego rządu.

- Ja uważam, najśmiertelniej poważnie, że w ten sposób bronimy spójności UE, suwerenności krajów, bo UE to jest Europa ojczyzn, to musi być Europa ojczyzn w przyszłości, ale także litery i ducha traktatów - zaznaczył.

Korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski wyjaśnia stanowisko z deklaracji Morawieckiego i Orbana
Korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski wyjaśnia stanowisko z deklaracji Morawieckiego i Orbana TVN24

"Dzisiaj nie czas na rozchybotanie naszej europejskiej łódki"

Szef polskiego rządu powiedział, że "Polska i Węgry działają nie tylko w swoim imieniu, ale także dla dobra całej Unii Europejskiej". Wyraził też przekonanie, że dzięki wspólnej postawie uda się przekonać do "zmiany prób pogwałcenia traktatów, które zostały wczoraj rozpoczęte".

- Dzisiaj nie czas na rozchybotanie naszej europejskiej łódki, tylko na wspólną walkę z COVID-19 i powrót do unii, która jest unią gospodarczą. Unii, która może służyć dobrze dla rozwiązywania problemów gospodarczych w najbliższych dekadach tak, jak przysłużyła się w minionych dziesięcioleciach - powiedział premier. Morawiecki zapewnił, że Polska I Węgry będą razem utrzymywać zdecydowane stanowisko dla obrony traktatów, Unii Europejskiej i suwerenności obu krajów.

Cała wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego na konferencji z Viktorem Orbanem
Cała wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego na konferencji z Viktorem OrbanemTVN24

Autorka/Autor:mart\mtom

Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Maszynista pociągu Intercity nie zatrzymał się przed semaforem "stój" w Trzebini i wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się inny pociąg. Dopiero później użył sygnału radio "stój", zatrzymując swój pociąg i ten jadący z naprzeciwka. Komisja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Źródło:
Kontakt24

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał, że "bardzo pozytywnie ocenia operację kurską". - Jest ona złożona, ale idzie zgodnie z planem - oznajmił. Siły ukraińskie wkroczyły do przygranicznego obwodu rosyjskiego na początku sierpnia.

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

Źródło:
PAP

28-letni mężczyzna zginął na Orlej Perci w wyniku upadku z dużej wysokości - przekazało w sobotę Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Od piątku ratownicy interweniowali 27 razy.

28-latek zginął w Tatrach

28-latek zginął w Tatrach

Źródło:
PAP, RMF FM

Ziemia nagle zapadła się na chodniku w stolicy Malezji. 48-letnia kobieta, która wpadła do środka, pozostaje zaginiona - poinformowały służby.

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

Źródło:
Reuters, The Guardian, CBS News

Upały wróciły do Polski. W niedzielę temperatura w cieniu poszybuje aż do 33 stopni Celsjusza. Kolejne dni również zapowiadają się bardzo gorąco. Słoneczne chwile w nielicznych miejscach mogą być przerywane przez opady deszczu i burze.

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

PO od lat mówi, że aborcja powinna być dostępna, legalna, bezpłatna i bezpieczna. Ale nie będziemy mydlić oczu wyborcom, że w przyszłym tygodniu przepchniemy ustawę przez Sejm, bo to będzie trudne - powiedziała wiceministra Aleksandra Gajewska z KO. Powiedziała, że trwają rozmowy z politykami PSL w sprawie aborcji, ale "liderzy są bardziej radykalni niż członkowie".

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Źródło:
TVN24

Nie odpuszczę tematu aborcji w tej kadencji na milimetr - zadeklarował lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Komentował wczorajsze słowa premiera Donalda Tuska. - Donald, przepraszam. Nie zgadzam się z taką tezą - powiedział.

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy, prezydent Polski i premier Litwy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie. Andrzej Duda zapewnił, że Polska nadal będzie wspierać Ukrainę militarnie i politycznie. Złożył też deklarację dotyczącą hipotetycznego wycofywania wojsk rosyjskich z Ukrainy. Na te słowa żartobliwie zareagował Zełenski.

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Źródło:
PAP, TVN24

Turcja wznawia wspólne patrole wojskowe z Rosją w północnej Syrii - poinformował resort obrony w Ankarze. Patrole granicy syryjskiej były prowadzone od 2019 roku, zostały zawieszone cztery lata później ze względów bezpieczeństwa w regionie.

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Źródło:
PAP, BBC

Ukraina po raz pierwszy z powodzeniem użyła pocisku rakietowego Palianyca - poinformował w czasie przemówienia z okazji Dnia Niepodległości w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że jest to broń "zupełnie nowej klasy".

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Źródło:
Defense Express, PAP, BBC

Szczyt sezonu na grzyby zbliża się wielkimi krokami. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Źródło:
tvn24.pl

Włoskie służby otworzyły śledztwo w kierunku zabójstwa po śmierci miliardera Mike'a Lyncha i sześciu innych osób na luksusowym jachcie u wybrzeży Sycylii. Zarzutów nikomu nie postawiono, a dochodzenie nabierze bardziej konkretnego kierunku po wydobyciu i przebadaniu wraku leżącego na dnie morza. Przesłuchano wszystkich ocalałych pasażerów i członków załogi jednostki, w tym jej kapitana.

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Putin tej wojny nie wygrał i nie wygra - stwierdził w "Faktach po Faktach" były zastępca dowódcy strategicznego NATO do spraw transformacji generał Mieczysław Bieniek. W sobotę Ukraina obchodzi 33. rocznicę niepodległości, jest to także 913. dzień inwazji zbrojnej Rosji na ten kraj.

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

Źródło:
TVN24

Żołnierze Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy będą mogli uzyskać obywatelstwo ukraińskie. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał w tej sprawie ustawę.

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Źródło:
PAP

Uzbrojony w nóż napastnik zaatakował w piątek wieczorem uczestników festynu z okazji 650-lecia miasta Solingen na zachodzie Niemiec - poinformowała agencja dpa. Z rąk nożownika zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Reuters przekazał w sobotę po południu, że niemiecka policja zatrzymała jedną osobę - to 15-latek. Nie jest podejrzany o atak nożem, lecz o niezgłoszenie zamiarów innej osoby, o których miał wiedzę.

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Policja zatrzymała jedną osobę

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Policja zatrzymała jedną osobę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Co najmniej dziesięć osób zginęło po tym, jak w wyniku intensywnych opadów deszczu na wyspie Phuket w Tajlandii osunęła się ziemia. Znajduje się tam wiele hoteli i turystycznych apartamentów. Blisko 20 osób zostało rannych.

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP, AFP

Nad ranem zatrzymano 51-latka podejrzewanego o zabójstwo, który ukrywał się na posesji w gminie Rozogi (Warmińsko-Mazurskie). Wcześniej policja otoczyła teren i od piątkowego popołudnia próbowała prowadzić negocjacje z uzbrojonym mężczyzną. Jak przekazała prokuratura, na miejscu znaleziono zwłoki 47-latka, zatrzymany i ofiara byli mieszkańcami tej samej miejscowości.

W mieszkaniu zwłoki mężczyzny i uzbrojony 51-latek. Nowe informacje od prokuratury

W mieszkaniu zwłoki mężczyzny i uzbrojony 51-latek. Nowe informacje od prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Bardzo bym się cieszył, gdyby to Mariusz Błaszczak został moim następcą na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Jarosław Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to "swoista dyrektywa seniora partii", a ostateczną decyzję podejmie kongres PiS.

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Źródło:
PAP

Odblokowano autostradę A4 we Wrocławiu, na której w sobotę panowały poważne utrudnienia po śmiertelnym wypadku, do którego doszło nad ranem. Obecnie sytuacja na drodze wróciła do normy.

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl
"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24 wraca "Czarno na białym". Najbliższa premiera już 26 sierpnia. Program przygotowywany przez wielokrotnie nagradzanych dziennikarzy będzie można oglądać codziennie - od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.30. Wszystkie reportaże będą dostępne też w portalu TVN24 GO - a większość z nich będzie można tam zobaczyć jeszcze przed emisją w telewizji.

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

Źródło:
Czarno na białym

Pierwszy odcinek wyczekiwanego przez widzów nowego sezonu "Odwilży" właśnie pojawił się na platformie Max. Czego spodziewać się po nowej odsłonie produkcji? Na ekranie zobaczymy dobrze znanych bohaterów, ale też plejadę gwiazd w rolach nowych postaci.

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Źródło:
DD TVN, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi film "Mrugnij dwa razy", który jest reżyserskim debiutem Zoë Kravitz. Prowadząca program opowiedziała też o sprzedaży najdroższej w filmowej historii figurki.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl