Prezes Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak zainaugurował drukowanie puszek, do których zbierane będą pieniądze w ramach 32. Finału WOŚP. - Wierzę w to, że znowu przyszły czasy, w których nasza praca będzie miała konkretne przełożenie - mówił podczas konferencji prasowej. - Powiedzieliśmy, że z sepsą chcemy wygrać i pogonić to zło. Wygraliśmy - zaznaczył.
Szef Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak w czwartek wziął udział w konferencji prasowej w Łodzi, inaugurującej drukowanie orkiestrowych puszek. Cel 32. Finału WOŚP brzmi: "Płuca po pandemii. Gramy dla dzieci i dorosłych!", a towarzyszy mu motto: "Tu wszystko gra OK!".
Owsiak: zrobiliśmy rzecz niezwykłą
- 32 lata temu zaprosiliśmy Polaków do pewnego szalonego pomysłu, aby zebrać pieniądze na jedno urządzenie: płuco-serce dla Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Nie wyobrażaliśmy sobie wtedy, że będziemy w tym miejscu, w którym jesteśmy dzisiaj - zaznaczył na wstępie Owsiak.
Szef Fundacji WOŚP poinformował, że na nadchodzący finał zarejestrowanych jest 1685 orkiestrowych sztabów w Polsce i na świecie. - Pokonaliśmy magiczną liczbę "100". Mamy 101 sztabów poza granicami Polski. Zagramy na biegunie północnym i południowym. Na biegunie północnym zagramy z białymi niedźwiedziami, na południowym - z fokami. Tam są Polacy, tam są nasze załogi, które dzielnie pracują i badają. Będą także duchowo wspierać Finał - zapowiedział.
- Przez te 32 lata wszyscy razem, Polacy, zrobiliśmy rzecz niezwykłą. Nie zmieniliśmy się, nadal zapraszamy was do wspólnego grania. Nadal chcemy grać ze wszystkimi. Nie będziemy was pytać o wasze poglądy, religię i kolory. Zapytamy was o jedno: czy chcecie z nami grać. Jeśli tak, to super. Jeśli nie, nie przeszkadzajcie - apelował Owsiak.
Szef WOŚP: jesteśmy najlepsi na świecie w badaniach słuchu u noworodków
Szef Orkiestry zapowiedział, że w trakcie 32. Finału WOŚP zagra dla wszystkich. - Rok temu była to sepsa, w tym roku są to płuca po pandemii, także tych dorosłych - dodał.
Owsiak przypomniał, że w ramach prowadzonego programu badania słuchu u noworodków, przebadano już ponad siedem milionów dzieci. - Jesteśmy w tym najlepsi na świecie. Jest to super działający program w stu procentach za nasze pieniądze. Nie oddamy tego programu nikomu, żadnemu ministerstwu, bo boimy się, że jak weźmie to ministerstwo, to powstanie jakiś departament z 40 osobami i wszyscy pewnego dnia wyjadą na urlop - powiedział.
Owsiak przekonywał, że nawet najmniejsza kwota, jeden złoty wrzucony do puszki, ma dla Orkiestry ogromne znaczenie i pozwala na kolejne działania.
- Jesteśmy w Łodzi. Zebrane pieniądze do was wracają. Te pieniądze, które wrzucacie w łódzkich sztabach, podczas wszystkich imprez, które się tu dzieją, wracają do was, do waszych szpitali - zwrócił uwagę Owsiak. Przypomniał, że sztab zarejestrowany w łódzkiej galerii handlowej Manufaktura, był pierwszym zgłoszonym sztabem podczas 31. Finału.
Prezes Fundacji WOŚP precyzował, że do łódzkich szpitali i placówek medycznych Orkiestra przekazała "3370 sztuk urządzeń o łącznej wartości 85 859 992 złotych 37 groszy." - Te 37 groszy są najpiękniejszą wartością, bo to one mówią o tym, że liczy się każdy grosz, tu nic nie ucieka, tutaj nie ma około - zaznaczył
Owsiak: zróbmy wszystko, żeby to nowe, które przyszło 15 października, o nas zadbało
- Zróbmy wszystko, aby to nowe, które przyszło po 15 października, zadbało o lekarzy, żeby nie wyjeżdżali. Zadbało o pielęgniarki, żeby miały bardzo dobre warunki pracy. Zadbało o nas, Polaków. Żebyśmy otrzymywali jak najlepszą opiekę za te pieniądze, które wpłacamy do Narodowego Funduszu Zdrowia - zaapelował szef WOŚP.
- To, co my kupujemy, jest z najwyższej półki. Wspieracie fundację, która kupuje najlepszy sprzęt na świecie. Powiedzieliśmy, że z sepsą chcemy wygrać i pogonić to zło. Wygraliśmy. Cały sprzęt kupiliśmy i jest również w łódzkich szpitalach. Kiedyś sepsę diagnozowało się w trzy dni. Teraz te urządzenia pozwalają to zrobić w cztery godziny i czterdzieści minut. Ratujemy życie człowieka, bo czas w sepsie jest najważniejszy - wyjaśnił Owsiak.
Szef WOŚP wyraził nadzieję, że "nowy minister zdrowia, ten za dwa tygodnie, ten prawdziwy" zadba o to, żeby "Narodowy Fundusz Zdrowia miał pieniądze na używalność tego sprzętu, żeby szpitale się nie bały z niego korzystać", bo skończą się podpisane kontrakty z NFZ.
Owsiak zwrócił uwagę, że puszka przygotowana na 32. Finał WOŚP "jest pięknie lakierowana, wytrzyma burze, huragany, armagedon pogodowy". Mówił, że puszka jest wytrzymała i "pięknie zaprojektowana".
- Polacy, bądźcie razem z nami. To jest tak piękny, kolorowy dzień finałowy. Jest tak pełen radości i łączenia, a nie dzielenia. Nawet jak nam będzie manna z nieba leciała, nawet jak będziemy najbogatszym krajem na świecie, bo coś wytryśnie nam z ziemi, to nie traćmy tego dnia. On nas łączy. Jest piękną, cudowną tradycją - apelował.
- Wierzę w to, że znowu przyszły czasy, w których nasza praca będzie miała konkretne przełożenie, że nic nie stracimy, nic nie zostanie strwonione, wyrzucone w błoto, nic nie będzie budowane "ku czci", tylko dla naszego dobra. Właśnie temu te puszki mają służyć - stwierdził Owsiak. Następnie nacisnął przycisk, którym symbolicznie wprawił w ruch drukowanie orkiestrowych puszek.
32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbędzie się 28 stycznia 2024 roku.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24