Pijana matka, opiekując się trójką małych dzieci, nawet nie zauważyła, że dwoje z nich wyszło przez okno i bez opieki poszło do sklepu. Kobieta nie kryła zaskoczenia, kiedy do jej mieszkania - również przez okno - weszli policjanci. Sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny.
Policjanci w Wolbromiu (Małopolska) w niedzielę późnym popołudniem otrzymali zgłoszenie o błąkających się po sklepie spożywczym bez opieki dzieciach. Jak się okazało, maluchy w wieku trzech i czterech lat wyszły z domu bez wiedzy matki - przez okno mieszkania położonego na parterze budynku.
Policja: matka nie wiedziała, że wyszły
Policjanci poszli do mieszkania, z którego wyszły dzieci. Funkcjonariusze, jak relacjonują, przez dłuższą chwilę dobijali się do drzwi.
- Nikt im nie otwierał, więc weszli do mieszkania przez otwarte okno. W pokoju stała kobieta, która trzymała roczne dziecko i rozmawiała przez telefon. Była zaskoczona obecnością policjantów - relacjonuje rzecznik prasowy małopolskiej policji, młodszy inspektor Sebastian Gleń.
Jak informują mundurowi, 28-latka nawet nie wiedziała, że jej dzieci nie ma w domu. Okazało się, że była pijana - badanie alkomatem wykazało półtora promila alkoholu w organizmie.
Dzieci trafiły do dziadków
W trakcie interwencji do mieszkania wszedł ojciec dzieci, który również był pijany. Chwilę później na miejsce dotarli dziadkowie, którzy zaopiekowali się wnukami.
Sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny w Olkuszu.
Źródło: małopolska policja
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock