Rząd Estonii poinformował w piątek, że trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 wkroczyły w przestrzeń powietrzną tego kraju bez zezwolenia. To - jak zauważył portal Delfi - czwarte naruszenie estońskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję w tym roku.
Sikorski: Rosja kolejny raz prowokuje
Do tych wydarzeń odniósł się szef polskiej dyplomacji i wicepremier Radosław Sikorski. "W zeszłym tygodniu Polska, dziś Estonia. Rosja kolejny raz prowokuje i pokazuje, że nie jest zainteresowana pokojem" - napisał.
"Polska deklaruje solidarność z Estonią i stanowczo potępia naruszenie jej przestrzeni powietrznej przez Rosję" - dodał.
CZYTAJ TEŻ: "Niski przelot" rosyjskich myśliwców. "Powiadomione zostały Siły Zbrojne"
Naruszenie estońskiej przestrzeni, wcześniej incydent w Polsce
Rosyjskie myśliwce naruszyły estońską przestrzeń powietrzną niewiele ponad tydzień po tym, gdy do Polski wtargnęły rosyjskie drony.
Drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone. W operacji, poza naziemnymi systemami, uczestniczyły m.in. samoloty wczesnego ostrzegania AWACS, dwa myśliwce F-35 i dwa F-16, śmigłowce - bojowe Mi-24, a także wielozadaniowe Mi-17 oraz Black Hawk.
Autorka/Autor: akr
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock