Wojewoda pomorski przekazał 17 gminom z regionu ponad 4 miliony zł na zasiłki celowe, które mają trafić do poszkodowanych przez nawałnicę. Na dotkniętych zniszczeniami terenach nadal pracuje ochotnicza i państwowa straż pożarna, której pomagają mieszkańcy i ponad stu żołnierzy.
Jak poinformowała rzeczniczka prasowa wojewody pomorskiego Małgorzata Sworobowicz, do piątku służby wojewody przyjęły 1966 wniosków o udzielenie pomocy finansowej poszkodowanym w wyniku nawałnicy.
"Urząd na bieżąco wysyła pieniądze"
- Pomorski Urząd Wojewódzki na bieżąco wysyła pieniądze do gmin. Ogółem przekazano już 4 221 400 złotych dla 17 gmin województwa pomorskiego. Najwięcej środków uruchomiono dla gmin: Brusy, Czersk, Chojnice, Dziemiany, Parchowo, Sulęczyno i Sierakowice – poinformowała Sworobowicz.
Z informacji przekazanych przez służby prasowe wojewody wynika, że w piątek na terenach dotkniętych nawałnicą pracowało 235 strażaków Państwowej Straży Pożarnej i 67 z Ochotniczych Straży Pożarnych. Straż nadal między innymi usuwa wiatrołomy blokujące drogi, pomaga energetykom w dostępie do miejsc wymagających napraw i zabezpiecza budynki zniszczone przez nawałnicę (głównie pokrywając folią i plandekami miejsca, z których wiatr zerwał połacie dachu).
Strażakom pomagają żołnierze
W usuwaniu skutków nawałnicy strażakom pomaga 102 żołnierzy. Kilkudziesięciu z nich przebywa na Pomorzu już od kilku dni, biorąc udział w oczyszczaniu ze zwalonych wiatrem drzew koryt Wielkiego Kanału Brdy oraz rzeki Brdy. Zwłaszcza rzeka wymagała oczyszczenia, bo zalegające w niej wiatrołomy niemal zupełnie zatamowały przepływ wody, co groziło zalaniem kilku miejscowości położonych w pobliżu zapory we wsi Mylof.
W piątek kolejnych żołnierzy oddelegowano do gmin Brusy, Studzienice, Chojnice i Parchowo. Jak poinformowały służby prasowe wojewody, wymienione samorządy wnioskowały o pomoc wojska i wojewoda w czwartek wieczorem zwrócił się w tej sprawie do Ministerstwa Obrony Narodowej.
Zbiórka dla poszkodowanych
Służby prasowe wojewody poinformowały też w piątek, że do tego dnia z magazynów Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego przekazano 531 plandek, sześć agregatów prądotwórczych, koce, łóżka polowe oraz namioty dla poszkodowanych i służb.
W usuwaniu skutków nawałnicy od niedzieli pomagają też wolontariusze i pracownicy Polskiego Czerwonego Krzyża. Jak poinformował w piątek dyrektor Pomorskiego Oddziału PCK Kamil Żuk, każdego dnia różnego rodzaju prace wykonuje 80-120 osób.
Pomorski oddział Polskiego Czerwonego Krzyża prowadzi też zbiórkę najbardziej potrzebnych poszkodowanym rzeczy. Dary można przekazywać przez całą dobę do Pomorskiego Oddziału PCK przy ulicy Kurkowej 8. Uruchomił także specjalne konta, na które można wpłacać pieniądze na ich rzecz (nr rachunku bankowego - 11 1160 2202 0000 0003 0286 5549. Środki zbierane są też za pośrednictwem portalu zrzutka.pl.
Dzięki zbiórkom zakupiono między innymi: 15 agregatów prądotwórczych, 600 kasków, 300 woderów, 15 tysięcy litrów paliwa, 600 łopat i szpadli, 3 piły spalinowe i 200 siekier. Zebrano też lub zakupiono 15 ton żywności, wody i innych najpotrzebniejszych towarów. Część z nich już dostarczono potrzebującym, część zostanie zawieziona w sobotę. Na ten dzień Polski Czerwony Krzyż planuje duży transport darów.
Autor: jz/sk / Źródło: PAP