W wieku 90 lat zmarł w Warszawie Wojciech Jaruzelski. Były pierwszy sekretarz PZPR, generał Ludowego Wojska Polskiego i twórca stanu wojennego, sądzony w procesie autorów stanu wojennego oraz masakry na Wybrzeżu w 1970 r.
O jego śmierci poinformował PAP były prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz Wojskowy Instytut Medyczny, w którym Jaruzelski zmarł.
"Informuję że w dniu 25.05.2014 roku o godzinie 15.24 w Wojskowym Instytucie Medycznym, po długiej i ciężkiej chorobie zmarł gen. Wojciech Jaruzelski. Do ostatnich chwil Panu generałowi towarzyszyła córka Monika" - napisał rzecznik WIM w przesłanym komunikacie, płk Grzegorz Kade.
Choroba generała
Jaruzelski był prezydentem w latach 1989-90, a wcześniej przywódcą PRL i I sekretarzem PZPR w latach 80. ubiegłego wieku, przewodniczącym Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego podczas stanu wojennego, który kosztował życie co najmniej kilkadziesiąt osób.
Pod koniec kwietnia Jaruzelskiego przewieziono do Warszawy z Buska-Zdroju, gdzie był rehabilitowany po poprzednim czteromiesięcznym pobycie w wojskowym instytucie. Przebywał tam wówczas z powodu znacznego osłabienia wynikającego z nasilenia niewydolności krążenia.
W 2013 r. generał był hospitalizowany kilkakrotnie. W 2011 r. zdiagnozowano u niego chłoniaka, miał też powikłania po chemioterapii.
Kariera generała
Urodzony w 1923 r. w Kurowie na Lubelszczyźnie Jaruzelski przed II wojną światową uczył się w gimnazjum prowadzonym przez marianów na warszawskich Bielanach. Po wybuchu wojny w 1939 r. wraz z rodziną schronił się na Litwie. Wiosną 1941 r., chcąc uniknąć deportacji ojciec Jaruzelskiego złożył w imieniu swoim i niepełnoletnich dzieci, Wojciecha i Teresy, podanie o przyznanie obywatelstwa ZSRR.
Nie uratowało to jednak Jaruzelskich. 14 czerwca 1941 r., rodzina została zesłana na Syberię. Wojciech pracował w tajdze przy wyrębie lasów, gdzie nabawił się choroby oczu (stąd charakterystyczne u generała ciemne okulary). Na zesłaniu 4 czerwca 1942 r. zmarł jego ojciec. Został pochowany w Bijsku, nad rzeką Biją w Kraju Ałtajskim.
Agent "Wolski"
Sam Jaruzelski po nieudanej próbie dostania się do armii Andersa, ukończył szkołę oficerską w Riazaniu i został skierowany do 2. Dywizji Piechoty im. Henryka Dąbrowskiego jako dowódca plutonu zwiadu.
Jako pomocnik szefa sztabu 5. pułku piechoty ds. zwiadu, przeszedł szlak bojowy 1. Armii Wojska Polskiego tzw. Berlingowców. Walczył nad Wisłą, na przyczółku magnuszewskim, o wyzwolenie Warszawy, o przełamanie Wału Pomorskiego, a także nad Bałtykiem, Odrą i Łabą.
W latach 1945-1947 walczył z podziemiem antykomunistycznym w okolicach Częstochowy i Piotrkowa Trybunalskiego.
Według dokumentów z archiwów IPN współpracował w tym okresie jako agent informator z Informacją Wojskową pod pseudonimem "Wolski". Skończył z wyróżnieniem Wyższą Szkołę Piechoty i Akademię Sztabu Generalnego.
W latach 1947-1957 był wykładowcą taktyki i służby sztabów w Wyższej Szkole Piechoty, szefem Zarządu Akademii Wojskowych, Szkół i Kursów Oficerskich oraz zastępcą szefa Głównego Zarządu Wyszkolenia Bojowego (w 1956 awansowany jako najmłodszy w korpusie oficerskim do stopnia generała). W latach 1957-1960 dowodził 12 Dywizją Zmechanizowaną w Szczecinie. Zawodową służbę wojskową zakończył 31 stycznia 1991 r.
W resorcie obrony
W 1960 r. Jaruzelski został szefem Głównego Zarządu Politycznego WP, a w 1962 r. mianowany wiceministrem obrony narodowej. Od 1965 pełnił funkcję szefa Sztabu Generalnego WP.
W okresie 1967-1968 jako członek ścisłego kierownictwa resortu obrony współodpowiedzialny był za usuwanie z armii oficerów pochodzenia żydowskiego lub Polaków ożenionych z kobietami pochodzenia żydowskiego. Takie działania były częścią antysemickiej nagonki władz państwowych, których kulminacją były tzw. wydarzenia marcowe.
W ramach antysemickiej akcji fałszywie przypisywano również żydowskie pochodzenie szefowi MON Marianowi Spychalskiemu. W wyniku pomówień Spychalski stracił stanowisko, a ministrem obrony został wówczas Jaruzelski. Pełnił tę funkcję od 11 kwietnia 1968 r. do 21 listopada 1983 r. Gdy Jaruzelski kierował resortem, Ludowe Wojsko Polskie pacyfikowało praską wiosnę wchodząc w skład sił Układu Warszawskiego.
Jaruzelski nadzorował także tłumienie wystąpień robotników w czasie wydarzeń grudnia 1970 r. na Wybrzeżu.
Polityczna droga w PRL
Do Polskiej Partii Robotniczej wstąpił w 1947 r. Od 1964 r. był członkiem Komitetu Centralnego PZPR. W latach 1970-1971 był zastępcą członka, a od 1971 - członkiem Biura Politycznego. Na IV Plenum KC PZPR (18 października 1981) został wybrany I sekretarzem KC PZPR. W latach 1961-1989 był posłem na Sejm. W 1981 r. został prezesem Rady Ministrów. Współtworzył Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego. W 1983 r. został powołany przez Sejm na przewodniczącego Komitetu Obrony Kraju - Zwierzchnika Sił Zbrojnych, a przez Radę Państwa mianowany Naczelnym Dowódcą Sił Zbrojnych na wypadek wojny. W 6 listopada 1985 r. został powołany przez Sejm na przewodniczącego Rady Państwa. Jaruzelski nie przyjął stopnia marszałka LWP. W latach 80. generał zainicjował reformy gospodarcze i instytucjonalne (np. powołanie Trybunału Stanu, Rzecznika Praw Obywatelskich czy Naczelnego Sądu Administracyjnego). Był też twórcą Rady Konsultacyjnej przy Przewodniczącym Rady Państwa, która skupiała również kilku opozycjonistów, min. Macieja Giertycha, Ryszarda Bendera, Władysława Siłę-Nowickiego czy Krzysztofa Skubiszewskiego.
Stan wojenny
13 grudnia 1981 r. Jaruzelski wprowadził w Polsce stan wojenny i stanął na czele Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego - WRON. "Solidarność" została zepchnięta do podziemia, a wojsko przejęło całkowitą władzę w kraju. Do tej pory nie wiadomo, ilu Polaków zginęło pod rządami ekipy Jaruzelskiego - szacunki mówią o co najmniej kilkudziesięciu osobach, być może ponad stu. Tysiące zostały internowane. W lutym 1992 r. Sejm przeważającą liczbą głosów podjął uchwałę, w której uznał decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego za sprzeczną z konstytucją PRL. Powołano specjalną komisję do przesłuchania ówczesnych członków Rady Państwa, po roku parlament został jednak rozwiązany, a przejmujące wówczas władzę SLD i PSL zrezygnowały z kontynuacji śledztwa parlamentarnego. Jaruzelskiego doceniono, zapraszając go na pierwsze posiedzenie Sejmu II kadencji.
W 1996 r. komisja odpowiedzialności konstytucyjnej gromadząca dokumenty dotyczące stanu wojennego uznała, że wprowadzenie stanu wojennego było "wyższą koniecznością" i Sejm umorzył postępowanie wobec Jaruzelskiego podzielając opinię tej komisji. Rokrocznie, w nocy z 12 na 13 grudnia, przed domem Wojciecha Jaruzelskiego przy ul. Ikara 5 w Warszawie odbywają się demonstracje przeciwników stanu wojennego.
13 grudnia 2003 r. po raz pierwszy uczestniczyli w manifestacji zwolennicy Jaruzelskiego, którzy podziękowali mu za decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego. Po raz pierwszy Jaruzelski wyszedł do demonstrujących, dziękując im za wyrazy poparcia. Jaruzelski powiedział wtedy, że gdyby nie stan wojenny z 13 grudnia 1981 r., nie byłoby 13 grudnia w Kopenhadze i w Brukseli. (13 grudnia 2002 roku na szczycie w Kopenhadze zakończyły się negocjacje akcesyjne z państwami kandydującymi do UE m.in. z Polską).
Urząd prezydenta
Od lipca 1989 Jaruzelski był prezydentem PRL (od stycznia 1990 RP), wybrany przez Zgromadzenie Narodowe przewagą jednego głosu. Po niecałym roku zrezygnował z dalszego sprawowania urzędu. Wpływ na to miał duży społeczny nacisk. Po wyborach prezydenckich w listopadzie 1990 wycofał się z życia politycznego.
Przed sądem
31 marca 2006 r. pion śledczy IPN postawił Jaruzelskiemu zarzuty popełnienia zbrodni komunistycznej, polegającej na kierowaniu w 1981 roku "zorganizowanym związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym", który na najwyższych szczeblach władzy przygotowywał stan wojenny. Drugi zarzut to podżeganie członków Rady Państwa do przekroczenia ich uprawnień przez uchwalenie dekretów o stanie wojennym. Groziło mu za to 10 lat więzienia. Mówił wówczas, że jeśli dojdzie do procesu, będzie to "sąd moralny" nad "tymi w mundurach i bez mundurów" oraz "milionami, którzy poparli stan wojenny".
W kwietniu 2007 roku pion śledczy IPN z Katowic skierował do sądu akt oskarżenia wobec dziewięciu osób - członków władz, WRON i Rady Państwa. Zarzuty dotyczyły m.in. właśnie kierowania i udziału w "związku przestępczym o charakterze zbrojnym". Głównymi oskarżonymi byli: Jaruzelski (groziło mu do 10 lat więzienia), Kiszczak oraz Stanisław Kania, b. I sekretarz KC PZPR. Nie przyznali się do zarzutów. W marcu 2011 roku Trybunał Konstytucyjny uznał dekrety o stanie wojennym za niezgodne z konstytucją PRL i RP. TK podkreślił, że Rada Państwa złamała konstytucję PRL, bo nie miała prawa ich wydawać podczas sesji Sejmu. Zostały one zatem wydane przez "nieuprawniony podmiot", a "działanie prawotwórcze Rady było nielegalne". Latem 2011 roku sąd ws. stanu wojennego - po zabiegach onkologicznych b. szefa WRON - zarządził nowe badania lekarskie. Wynikało z nich, że Jaruzelski nie może uczestniczyć w rozprawach przez najbliższy rok. Sprawę Jaruzelskiego wyłączono z procesu i w sierpniu 2011 roku zawieszono. Proces potoczył się już bez niego. 12 stycznia 2012 r. sąd uznał, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza pod wodzą gen. Jaruzelskiego - w celu likwidacji NSZZ "S", zachowania ustroju komunistycznego i osobistych pozycji we władzach. Sąd wymierzył karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu Kiszczakowi za udział w tej grupie przestępczej. Od takiego zarzutu uniewinniono Stanisława Kanię. Z powodu przedawnienia, ale przy uznaniu winy, umorzono sprawę trzeciej oskarżonej Eugenii Kempary, b. członkini Rady Państwa PRL, oskarżonej o przekroczenie uprawnień przez głosowanie za przyjęciem dekretów o stanie wojennym.
W lipcu 2011 roku ten sam sąd zawiesił - z tego samego powodu - proces Jaruzelskiego za "sprawstwo kierownicze" zabójstwa robotników Wybrzeża w 1970 roku (za co groziło mu dożywocie).
Zarzuty ws. masakry na Wybrzeżu Jaruzelskiemu postawiono w kwietniu 1993 roku. Akt oskarżenia trafił początkowo - w 1995 r. - do Sądu Wojewódzkiego w Gdańsku. W 1999 r. proces przeniesiono do Warszawy, gdzie jesienią 2001 roku ruszył na nowo. Jaruzelski zapewniał sąd, że jako szef MON poczuwa się do współodpowiedzialności politycznej i moralnej, ale nie karnej. Twierdził, że wiele działań wojska i milicji to "obrona konieczna lub stan wyższej konieczności", bo wystąpił wtedy "silny nurt niszczycielski, kryminalny". Dodawał, że proces zakończy się z "powodów biologicznych".
Teraz Sąd Okręgowy w Warszawie umorzy procesy.
Autor: mac//kdj/zp / Źródło: TVN24, PAP