W ciągu ostatniej doby poziom Wisły w Krakowie opadł o około 60 cm. Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zapewnił, że choć miasto cały czas ma problemy z zabezpieczeniem wałów, sytuacja jest pod kontrolą.
Według przedstawicieli miasta, o godz. 16.30 stan Wisły na Bielanach wynosił 877 cm i nieznacznie opadał. W najgorszym momencie było to 957 cm.
Wał przerwany
Strażacy w Krakowie korzystając z amfibii, próbują uszczelnić przerwany w nocy wał przeciwpowodziowy przy ul. Na Zakolu Wisły. Woda zalała m.in. ul. Nowohucką, Wojewódzką Bazę Przeciwpowodziową, kilka firm i ogródki działkowe. Strażacy workami z piaskiem zabezpieczają także przeciek wału na Wiśle na krakowskim Salwatorze w rejonie ul. Wioślarskiej i ewakuowali kilka osób zamieszkujących znajdujące się w pobliżu altanki. Władze miasta apelują, by mieszkańcy okolicznych domów byli przygotowani na ewentualną ewakuację, na potrzeby której zapewnione zostaną autobusy.
Komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie Ryszard Gaczoł poinformował, że działania związane z odbudową tego wału powinny się zakończyć w ciągu najbliższych dwóch godzin. - Proces budowy wału - przy tak silnym nurcie i tak głębokim wyżłobieniu dna - jest bardzo skomplikowany. Opracowaliśmy strategię, która się sprawdziła. Budowa była mozolna i wymagała dużej pracy strażaków i pomocy wojska" - ocenił.
Trwa ewakuacja
Prezydent Majchrowski, który wrócił z rekonesansu powietrznego Wisły, zaznaczył, że jest jeszcze kilka miejsc, gdzie wały lekko przeciekają. Są one na bieżąco monitorowane i zabezpieczane. Największe niebezpieczeństwo przerwania wału groziło w środę w rejonie ulicy Wioślarskiej w okolicach mostu Zwierzynieckiego na Salwatorze. Tam cały czas pracują ekipy zabezpieczające nadwątlony wał.
W Krakowie ewakuowano mieszkańców z rejonu ulic: Nowohucka, Na Zakolu Wisły, Koszykarska, Płaszowska, Myśliwska. Rano ewakuowano 133 osoby, a kolejnych 200 osób jest w trakcie ewakuacji.
Więźniowe na wałach
Łącznie na terenie Krakowa w obrębie zagrożonych wałów pracuje ponad 1,2 tysiąca strażaków zawodowych i ochotników, 40 żołnierzy, 600 policjantów. Do akcji włączono też 58 więźniów ze strażnikami.
Zagrożone są okolice mostu Wandy w Nowej Hucie łączącego ul. Klasztorną w Mogile z ul. Półłanki po stronie Podgórza. Zamknięty są mosty na Wiśle: Nowohucki, na stopniu Dąbie oraz Dębnicki. Dla komunikacji miejskiej zamknięty został cały rejon Płaszowa. W związku z dużym natężeniem ruchu wprowadzono ograniczenia na moście Wandy, ruch na nim odbywa się tylko w kierunku Nowej Huty.
Z powodu powodzi uruchomiono specjalne całodobowe numery telefonów: 12 6165999 i 519 335984.
Źródło: PAP, tvn24.pl