- W imię wiarygodności i powagi wymiaru sprawiedliwości oczekuję, że odpowiednie instytucje sądowe zajmą się tym uzasadnieniem, słowami sędziego Igora Tulei - powiedział w programie "Piaskiem po oczach" w TVN24 Mariusz Kamiński. Były szef CBA, a obecnie poseł PiS wyjaśnił, że dzisiejszy wniosek ws. Tulei do rzecznika dyscyplinarnego złożył "w związku z jaskrawym i rażącym złamaniem zasad etyki sędziowskiej".
Sędzia Igor Tuleya tydzień temu w uzasadnieniu wyroku skazującym Mirosława G. na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata krytykował pracę organów ścigania pracujących przy sprawie, w tym CBA, zarzucając im "metody z czasów największego stalinizmu".
- Nocne przesłuchania, zatrzymania - taktyka organów ścigania w sprawie dr. Mirosława G. może budzić przerażenie - mówił.
Słowa sędziego wywołały burzę. Sprzeciwił się im m.in. były szef CBA Mariusz Kamiński.
"Sędzia Tuleya zachował się w sposób niewłaściwy"
W programie "Piaskiem po oczach" w TVN24 Kamiński bronił CBA przekonując, że dobrze wykonało swoją pracę. - Ta akcja była przeprowadzona w sposób zgodny z zasadami sztuki, profesjonalny, a co najważniejsze - zgodnie z interesem publicznym - powiedział. Podkreślił, że metody CBA w sprawie doktora G. "były w pełni legalne i współmierne". Zdaniem Kamińskiego, uzasadnienie wyroku ws. Mirosława G. jest "zadziwiające". - Nie zgadzam się z nim - stwierdził. - Sędzia Tuleya oskarżając o zbrodnie stalinowskie zachował się w sposób niewłaściwy - powtórzył.
Były szef CBA uważa, żestwierdzenie, iż funkcjonariusze złamali prawo, co robi sędzia Tuleya, jest nadużyciem. - Gdyby uznać, że nocne przesłuchania były metodą śledczą wyciągania zeznań, głównie nieprawdziwych, mieliśmy do czynienia z popełnieniem przestępstwa - dodał. Zauważył przy tym, sędzia Tuleya ostatecznie nie zdecydował się jednak na złożenie doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy CBA. - Sędzia Tuleya nie mam materiału z tego procesu, który byłby dowodem na przestępstwo - powiedział. "Zarzucam Tulei brak bezstronności"
Kamiński na antenie TVN24 oświadczył, że w piątek złożył u rzecznika dyscyplinarnego wniosek o wszczęcie postępowania wobec sędziego Tulei "w związku z jaskrawym i rażącym złamaniem zasad etyki sędziowskiej, które mówią wprost o tym, że sędzia wydając wyrok w uzasadnieniu nie może naruszać czci i godności innych osób, podmiotów i osób trzecich". - Zarzucam sędziemu Tulei brak bezstronności, uważam, że kieruje się uprzedzeniami - oświadczył. Na koniec poseł PiS dodał: - W imię wiarygodności i powagi wymiaru sprawiedliwości oczekuję, że jednak odpowiednie instytucje sądowe zajmą się tym uzasadnieniem, słowami sędziego Tulei.
Autor: nsz//kdj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24