Wniosek w tej sprawie Kosiniak-Kamysz zapowiedział 9 października.
Kosiniak-Kamysz przekonywał na niedawnej konferencji prasowej w Sejmie, że obecną władzę trzeba zmienić, ponieważ jest nieudolna, niszczy pokój społeczny, dewastuje polskie rolnictwo oraz nadwyręża relacje Polski z Unią Europejską, przez co - jak mówił - Polska nie otrzymała jeszcze pieniędzy z Funduszu Odbudowy.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
Według niego potrzebny jest nowy rząd, który zmieniłby relacje naszego kraju z Unią Europejską. - To można zrobić tylko w wyniku zmiany większości w parlamencie, a do niej dojdzie po kolejnych wyborach. Jesteśmy demokratami, tylko w taki sposób i w takie możliwości wierzymy, i takie będziemy tylko stosować - zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
Kosiniak-Kamysz: liczę na poparcie wszystkich
Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego liczy, że inicjatywę jego klubu poprą wszyscy posłowie. - Z jednej strony liczę na poparcie opozycji, bo głosowanie przeciwko temu wnioskowi przez jakąkolwiek partię opozycyjną jest powiedzeniem: "chcemy, żeby PiS rządził dalej dwa lata", a ja uważam, że jeśli tak szkodzi Polsce, no to trzeba to jak najszybciej odwołać - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Dodał, iż liczy także na głosy formacji rządzącej. - Skoro mówią, że mają takie poparcie społeczne, są tak pewni swoich racji, to niech udowodnią to w wyborach - powiedział lider PSL.
Tusk: są dwa wystarczające powody, żeby ten wniosek poprzeć
O to, czy Platforma Obywatelska poprze wniosek PSL, był pytany na wtorkowej konferencji prasowej lider tej pierwszej partii Donald Tusk.
- Po pierwsze - każda inicjatywa, która będzie sensowna, złożona przez naszych partnerów z opozycji, będzie mogła liczyć na moje wsparcie i nie będę się zastanawiał ani sekundy, kto był pierwszy, drugi czy trzeci w tej kwestii - powiedział.
- Po drugie, nawet jeśli jest tylko cień szansy - a tu jest oczywiście nawet mniej niż cień szansy, więc będzie to raczej demonstracja - ale nawet gdyby to był taki milimetr, taki miligram szansy na to, że można wcześniej odsunąć od władzy PiS, to oczywiście każdą taką sytuację trzeba wykorzystać - powiedział Tusk.
Skrócenie kadencji Sejmu
Sejm może skrócić swoją kadencję uchwałą podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby posłów. Skrócenie kadencji Sejmu oznacza jednoczesne skrócenie kadencji Senatu.
Zgodnie z konstytucją w czasie obowiązywania stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu nie może być skrócona kadencja Sejmu, przeprowadzane referendum ogólnokrajowe, nie mogą być przeprowadzane wybory do Sejmu, Senatu, organów samorządu terytorialnego oraz wybory prezydenta, a kadencje tych organów ulegają odpowiedniemu przedłużeniu.
Od 2 września w 183 miejscowościach województwa podlaskiego i lubelskiego przylegających do granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy. Początkowo został wprowadzony na 30 dni, ale Sejm zgodził się przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni, czyli do końca listopada.
Autorka/Autor: mjz/kab
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock