PiS zapowiada złożenie wniosku o odwołanie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Przewodniczący klubu PiS Ryszard Terlecki zapowiedział w poniedziałek, że w czwartek odbędzie się posiedzenie senackiego klubu Prawa i Sprawiedliwości i po zebraniu podpisów wniosek zostanie złożony. - Naszym kandydatem na stanowisko marszałka będzie wicemarszałek izby Marek Pęk - dodał.
Senatorowie PiS złożą wniosek o odwołanie marszałka Tomasza Grodzkiego (Koalicja Obywatelska) - zapowiedział w sobotę wicemarszałek Senatu Marek Pęk (Prawo i Sprawiedliwość). Jak dodał, ma to związek z piątkową, skierowaną do władz Ukrainy wypowiedzią Grodzkiego, w której zdaniem Pęka padły słowa "o finansowaniu przez Polskę zbrodniczego reżimu Putina".
Kandydatem PiS Marek Pęk
Marek Pęk mówił o sprawie na briefingu w Sejmie wspólnie z przewodniczącym klubu PiS i wicemarszałkiem Sejmu Ryszardem Terleckim. Terlecki poinformował, że w czwartek odbędzie się posiedzenie senackiego klubu PiS i po zebraniu podpisów zostanie złożony wniosek o odwołanie marszałka Grodzkiego. - Ustawowe 10 dni przed posiedzeniem Senatu, żeby Senat mógł zająć się tą sprawą na najbliższym posiedzeniu - powiedział.
Dodał, że kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na stanowisko marszałka będzie wicemarszałek Senatu Marek Pęk.
Pęk o zarzutach pod adresem Grodzkiego
Pęk zarzucał Grodzkiemu, że w nagraniu skierowanym do Rady Najwyższej Ukrainy niezgodnie z prawdą powiedział, iż kwestia wstrzymania ruchu TIR-ów na granicy polsko-białoruskiej należy do kompetencji państwa polskiego. - Nie należy, jest to kompetencja UE i robimy wszystko w Brukseli, żeby tak się stało, nie jesteśmy tym państwem, które blokuje [wstrzymanie tranzytu - przyp. red.] - powiedział.
Wicemarszałek Senatu mówił też o podsumowaniu "całokształtu działalności pana marszałka Grodzkiego". Sformułował szereg zarzutów pod jego adresem.
- Jego już ponad roczne blokowanie wniosku o uchylenie mu immunitetu, całkowicie niezgodne z regulaminem, przekraczające również uprawnienia marszałka; jego działania jako marszałka izby w czasie pandemii koronawirusa, kiedy utrudniał, jak tylko mógł, procedowanie wszystkich tarcz antycovidowych; kiedy Senat próbował doprowadzić do poważnego kryzysu konstytucyjnego poprzez uniemożliwienie przeprowadzenia wyborów prezydenckich; zawłaszczenie kancelarii Senatu, jakiego jeszcze nigdy nie obserwowaliśmy; obsadzenie kierowniczych stanowisk w Senacie przez byłych polityków partii, którzy stoją za marszałkiem Grodzkim; uprawianie takiej ordynarnej, nachalnej, partyjnej propagandy na wszystkich możliwych komunikatorach społecznościowych Senatu i tak dalej i tak dalej. Tych wątków jest wiele. Będzie okazja do poważnej debaty - wymieniał Pęk.
Powiedział, że PiS będzie apelować, aby sprawą zajęto się na najbliższym posiedzeniu Senatu.
Pęk dodał, że "w tej kadencji nastąpiły gruntowne zmiany w regulaminie Senatu". - Pan marszałek Grodzki sprawił, że właściwie może po raz kolejny taki wniosek o odwołanie marszałka trzymać w zamrażarce senackiej do końca kadencji. Nie ma w tym momencie w regulaminie Senatu w odróżnieniu od regulaminu Sejmu takiego przepisu, który by zobowiązywał do rozpatrzenia tego wniosku w konkretnym terminie - powiedział.
Marszałek Grodzki zwrócił się do Ukraińców
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki zamieścił w piątek w mediach społecznościowych nagranie skierowane do Rady Najwyższej Ukrainy. Przemawiał po ukraińsku. Mówił między innymi, że Ukraińcy dają mnóstwo przykładów najwyższego poświęcenia, męstwa i determinacji w obronie swojej ojczyzny. - Ale trzeba to podkreślić z całą mocą: cały cywilizowany świat musi działać z podobną determinacją i bezwzględną wolą poskromienia agresora - podkreślił marszałek Grodzki.
- Sankcje muszą być kompletne i stanowczo egzekwowane. Dlatego muszę Was przeprosić za to, że niektóre firmy w haniebny sposób kontynuują działalność w Rosji, że nadal przez Polskę jadą tysiące tirów na Białoruś i dalej, że nadal rząd importuje rosyjski węgiel i nie potrafi zamrozić aktywów rosyjskich oligarchów. W ten sposób z niedającą się zaakceptować hipokryzją nadal - nawet wbrew intencjom - finansujemy zbrodniczy reżim, który zdobyte pieniądze zużywa na mordowanie niewinnych ludzi. Agresor musi być całkowicie izolowany i musi boleśnie odczuć, że świat twardo stoi po stronie zaatakowanych i nie pozwoli na rzeź Ukrainy - mówił Grodzki.
Grodzki skomentował inicjatywę senatorów PiS
Marszałek Senatu w sobotę odniósł się do zapowiedzi wniosku o odwołanie go z tego stanowiska. Jak mówił, podtrzymuje słowa skierowane do ukraińskiego parlamentu. Podkreślił także, że akcentował w swojej wypowiedzi kwestię finansowania zbrodniczego reżimu "nawet wbrew intencjom".
- Przede wszystkim przekazałbym panu Pękowi, żeby wskazał, jakie sankcje Polska wprowadziła. Tu należy podkreślić, że nie powinno się dawać czasu Rosjanom na wytransferowanie pieniędzy z Polski, aby wreszcie zacząć hamować import rosyjskiego węgla, aby kontrolować tiry przejeżdżające przez Polskę do Białorusi - powiedział Grodzki. - Najwyraźniej dotknąłem czułej struny, sądząc po absurdalnych komentarzach ze strony części polityków prawicy. Wezwałbym ich wobec tego, by naprawdę wzięli się do roboty i wzorem innych krajów świata zaczęli poważnie przestrzegać sankcji wobec reżimu Putina - dodał marszałek.
Pytany, czy jest przekonany, że w tej sytuacji zachowa swoje stanowisko, Grodzki powiedział, że woli się nad tym nie zastanawiać. - Radzę natomiast kolegom z prawicy, by posłuchali prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego czy innych polityków ukraińskich wysokiego szczebla, jak błagają o to, by sankcje były skuteczne, twarde i jednoznaczne, a niestety rządzący w Polsce mają w tej sprawie sobie wiele do zarzucenia - ocenił.
Terlecki: jesteśmy na najlepszej drodze, żeby zakręcić kurek z gazem z Rosji
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) w poniedziałek w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że niektóre z państw europejskich blokują rozszerzenie sankcji przeciwko Rosji, w tym na dostawy gazu i ropy z tego kraju. - Ta sytuacja powinna ulec zmianie i wydaje mi się, że o tym mówił też prezydent Stanów Zjednoczonych [Joe Biden - przyp. red.], będąc w Polsce - stwierdził.
Dodał, że Polska od lat przygotowywała się, żeby znaleźć inne źródła energii niż rosyjskie i jest - jak mówił - w znacznie lepszej sytuacji niż inne państwa europejskie. Terlecki powiedział, że jesteśmy na najlepszej drodze, żeby "zakręcić kurek" z gazem z Rosji.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO:
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24