Nieznani sprawcy włamali się do brukselskiego domu europosła PO, Krzysztofa Liska - donosi "Rzeczpospolita". Polityk w tym czasie przebywał w Polsce. Jak podaje dziennik - nic z domu nie zginęło. Teraz mieszkanie ma zostać sprawdzone przez specjalistów od podsłuchów.
Krzysztof Lisek od trzech lat mieszka z rodziną w Belgii. Dzielnica, w której wynajmuje dom, uznawana jest za bezpieczną. - W piątek po południu zadzwoniła osoba, która pilnuje domu podczas naszej nieobecności. Poinformowała, że frontowe drzwi są wyłamane łomem - mówi polityk w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Poseł w związku ze świętem przebywał w Polsce.
Policja na miejscu zjawiła się tuż po zgłoszeniu, jednak na specjalistów kryminalistycznych trzeba było czekać do soboty. Nie znaleźli oni nic podejrzanego - Jutro udam się do szefa policji w tym okręgu, bo badanie śladów po ponad dobie wydaje mi się mało profesjonalne - mówi polityk i dodaje, że w tym czasie padał deszcz, który mógł zmyć ewentualne ślady na drzwiach.
Framuga drzwi w wynajmowanym przeze mnie domu w Brukseli po wlamaniu pic.twitter.com/v9D4yydWu4
— Krzysztof Lisek (@KrzysztofLisek) November 3, 2013
Złodzieje nic nie ukradli
Okazało się, że z domu posła nie skradziono żadnych kosztowności. - Wszystkie szuflady i szafy były pootwierane. Większość rzeczy znalazła się na podłodze. Szafki opróżniono we wszystkich pokojach: w salonie, sypialni i w pokojach dzieci. Na podłodze leżała biżuteria, wygląda na nietkniętą, ale musi ocenić to żona - opowiada Lisek. - Może ktoś spłoszył złodziei - dodał. Teraz europoseł zamierza sprawdzić dom, czy nie został w nim zainstalowany podsłuch.
Europoseł zapewnił, że w domu nie było żadnych dokumentów związanych z jego pracą w PE - Komputer mam zawsze ze sobą. Zwykle w PE nie pracujemy na niejawnych dokumentach, a jeśli już, to nie wychodzą one poza specjalne pomieszczenia - zaznaczył Lisek w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Krzysztof Lisek zajmuje się w Parlamencie Europejskim sprawami międzynarodowymi na odcinku wschodnim. Ostatnio był szefem misji obserwacyjnej PE na wybory prezydenckie w Gruzji. Aktywnie działa też w sprawach rosyjskich i ukraińskich.
Autor: rf, dln//gak / Źródło: rp.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24