Donald Trump przyjedzie do Polski w październiku, listopadzie, ewentualnie na początku grudnia. Takie terminy są rozważane - przekazał szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski. Dodał, że strona polska chce, by wizyta odbyła się, gdy będzie już znany aktualny wskaźnik odmów wizowych.
Prezydent USA Donald Trump miał przyjechać do Warszawy na obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Przełożył wizytę w związku z huraganem Dorian, który zagraża Stanom Zjednoczonym. Zastąpił go wiceprezydent Mike Pence. Trump podkreślał jednak, że nie odwołuje swojej wizyty, tylko ją przekłada.
Szczerski: rozważane terminy to październik, listopad, ewentualnie początek grudnia
We wtorek w radiu RMF FM Szczerski poinformował, że możliwy termin wizyty prezydenta Trumpa to "październik, listopad, ewentualnie początek grudnia".
- Do końca września trwa okres rozliczania wizowego, czyli wskaźnika odmów wizowych, a jednym z ważnych elementów tej wizyty chcielibyśmy, żeby było zdecydowanie czy potwierdzenie faktu, że Polska może wejść do programu bezwizowego - tłumaczył szef gabinetu Andrzeja Dudy.
Jak podkreślił, w związku z tym strona polska chciałaby, żeby wizyta nastąpiła po 1 października. - Z kolei od strony amerykańskiej usłyszeliśmy, że ostatnim możliwym terminem jest połączenie tej wizyty ze szczytem NATO, który będzie na początku grudnia w Londynie - powiedział.
"Jedyną barierą jest kwestia wskaźnika odmów"
Szczerski podkreślił w RMF FM, że usunięte zostały już wszystkie - poza wskaźnikiem odmów - bariery dla ruchu bezwizowego. W Polsce działał już także specjalny zespół, który wstępnie ocenia stan przygotowań do ruchu bezwizowego. - Opinia tego zespołu jest pozytywna, więc jedyną dzisiaj barierą jest wyłącznie kwestia wskaźnika odmów. Natomiast wiemy, że on spada, więc jest szansa, że my go nie przekroczymy. Ważne jest też to, że my chcemy do ruchu bezwizowego wejść jak każde normalne państwo, bez żadnych specjalnych przywilejów - podkreślił szef gabinetu prezydenta.
Autor: ads//rzw / Źródło: PAP, tvn24.pl