Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto odpowiada na krytyczne słowa polskiego premiera Donalda Tuska w Kijowie pod adresem Budapesztu. Szef węgierskiej dyplomacji jednocześnie zastrzega, że jego kraj nie będzie angażować się w dostawy broni na Ukrainę, ale nie zablokuje decyzji o wysyłaniu jej przez inne państwa Unii Europejskiej.
- Węgry są suwerennym krajem i mają prawo do własnego zdania w sprawie wojny na Ukrainie, czy to się podoba Donaldowi Tuskowi, czy nie - oświadczył w poniedziałek minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto w odpowiedzi na krytyczne słowa polskiego premiera w Kijowie pod adresem Budapesztu.
- Nalegamy, aby pokój na Ukrainie został osiągnięty tak szybko, jak to możliwe, nawet jeśli Donald Tusk ma inne zdanie i zajmuje stanowisko prowojenne - powiedział Szijjarto w opublikowanym na Facebooku nagraniu.
Tusk krytykuje węgierskie władze
Podczas poniedziałkowej wizyty w Kijowie premier Polski stwierdził, że Europa znajdzie sposób na wspieranie Ukrainy, niezależnie od stanowiska Budapesztu. Rząd Viktora Orbana jest przeciwny przyjęciu Ukrainy do Unii Europejskiej i blokuje unijną pomoc finansową w wysokości 50 mld euro.
- Kto po cichu wspiera Putina, ten zdradza Europę, w każdym wymiarze i będzie mu to pamiętane i nie będzie wybaczone - powiedział Tusk.
Według Szijjarto szef polskiego rządu "okazał całkowity brak szacunku", oskarżając Węgry o zdradę Europy.
- Widzieliśmy wydarzenia ostatnich kilku tygodni w Polsce i koncepcję demokracji polskiego premiera - stwierdził węgierski polityk. - Widzimy, jak politycy opozycji są więzieni w Polsce. Widzimy, że nie ma żadnej tolerancji dla opinii, które różnią się od opinii rządu - dodał.
Wcześniej Szijjarto opublikował na Facebooku zdjęcie, na którym rozmawia w Brukseli z szefem polskiej dyplomacji. "Radek Sikorski, wielki powracający. Nic nie przysłoni (polsko-węgierskiego) braterstwa" – napisał węgierski polityk.
Szijjarto: nie zablokujemy pomocy wojskowej UE dla Ukrainy
- Węgry nie będą angażować się w dostawy broni na Ukrainę, ale nie zablokują decyzji o wysyłaniu jej przez inne państwa Unii Europejskiej - oświadczył Szijjarto w Brukseli. - Jest całkowicie nie do przyjęcia, aby Węgry nadawały nowy impuls transferom broni - dodał.
- Węgry nie dostarczały broni do tej pory, nie będą tego robić w przyszłości i nie chcą uczestniczyć w żadnej decyzji, która doprowadziłaby do zwiększenia dostaw broni - stwierdził.
Szijjarto nazwał rozczarowującym nowy plan unijny, aby utworzyć pulę o wartości 5 mld euro na dostawy broni na Ukrainę w ramach Europejskiego Instrumentu na Rzecz Pokoju (EPF).
Węgry blokują wsparcie dla Ukrainy
Węgry od dłuższego czasu nie zgadzają się na wypłacenie Ukrainie nowej transzy z EPF w wysokości około 500 mln euro. Wcześniej jako powód podawały umieszczenie banku OTP na ukraińskiej liście międzynarodowych sponsorów wojny.
Bank został na nią wpisany z powodu kontynuowania swojej działalności w Rosji. Choć strona ukraińska usunęła go z czarnej listy, Budapeszt domaga się gwarancji, że węgierski bank na nią nie wróci.
Szef węgierskiej dyplomacji powiedział w poniedziałek, że Budapeszt jest gotowy poprzeć pomoc finansową dla Kijowa, jeśli Ukraina "nie będzie dyskryminować węgierskich firm".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Szijjártó Péter