- Wcześniejsze wybory nie są rzeczą normalną, ale jest wysoce prawdopodobne, że są w interesie narodowym - powiedział Lech Kaczyński w wywiadzie dla "Wiadomości" w TVP1. Prezydent mówił także o polskim patriotyzmie i jego budowaniu.
- Dwie partie sobie obiecały przed wyborami sojusz. Później do tego sojuszu nie doszło, a skądinąd wygrał nie ten, kto miał wygrać. Później były kolejne propozycje sojuszu, odrzucane. Powstał sojusz dość egzotyczny. On i tak wytrzymał bardzo długo, moim zdaniem - powiedział Lech Kaczyński.
W poniedziałek prezydent odwołał z rządu ministrów rekomendowanych przez Ligę Polskich Rodzin i Samoobronę. Tym samym koalicja PiS-LPR-Samoobrona ostatecznie przestała funkcjonować.
Jak podkreślił Lech Kaczyński, ponieważ w tej chwili jest wątpliwe, żeby ten sojusz wytrzymał jeszcze dłużej, wybory są potrzebne.
Obecna sytuacja polityczna nie była jednak jedynym tematem rozmowy. Prezydent dużo mówił o swojej roli w przywracaniu pamięci o historii wśród Polaków. - To jedno z głównych zadań mojej prezydentury - zaznaczył Lech Kaczyński. Podkreślił przy tym, jak ważne jest organizowanie takich uroczystości jak ta z okazji przypadającego 15 sierpnia, święta Wojska Polskiego, obchodzonego w rocznicę Bitwy Warszawskiej 1920 roku.
W wywiadzie prezydent powiedział, że nie zdziwiło go, że tak dużo ludzi przyszło zobaczyć pierwszą od lat defiladę wojskową, która przeszła ulicami Warszawy. - Myślę, że postawy patriotyczne w naszym społeczeństwie, powoli, ale narastają; że czas kryzysu, który trwał wiele lat po 1989 roku się skończył - komentował Lech Kaczyński. Dodał, że po odzyskaniu niepodległości w 1989 roku "wiele zrobiono, żeby patriotyzm się nie odrodził". Prezydent zapewnił przy tym, że wiele będzie robić, aby sytuację odwrócić. - Chciałbym jedną rzecz podkreślić - patriotyzm nie oznacza nacjonalizmu - zaznaczył.
Lech Kaczyński, jak sam mówił, chciałby także, aby pamięć o polskiej historii była przywracana wśród młodych ludzi podczas nauki w szkołach. Według niego ludzie nie zdają sobie w dostatecznym stopniu sprawy, jak ważna była Bitwa Warszawska 1920 r. dla dziejów Europy. - Będziemy starali się to zmieniać, będziemy starali się to zmieniać krok po kroku, ale to wymaga wielu lat - przekonywał prezydent.
Podczas wywiadu Lech Kaczyński złożył kondolencje rodzinie poległego we wtorek w Afganistanie żołnierza - porucznika Łukasza Kurowskiego. Składając wyrazy współczucia, prezydent przypomniał jednak jaki charakter ma służba wojskowa. - Niestety, służba w warunkach bojowych zawsze łączy się z takim ryzykiem - mówił. Prezydent przypomniał, że w dniu święta Wojska Polskiego odznaczył porucznika Łukasza Kurowskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Krzyża Wojskowego - najwyższym wojskowym odznaczeniem pośmiertnym.
kaw/prm
Źródło: "Wiadomości", PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum