Senat Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego podjął uchwałę, w której wyrażono niepokój względem zbliżających się majowych wyborów prezydenckich. Podkreślono, że ich przeprowadzenie i związane z tym procedury zaprzeczą "kardynalnym wartościom i zasadom, promowanym przez współczesną naukę i medycynę". Posiedzenie Senatu odbyło się w trybie online.
W Polsce potwierdzono do wtorkowego poranka 2132 przypadki zakażenia koronawirusem, 31 osób zmarło. Rząd wprowadził nowe rygory sanitarne w związku z epidemią.
Raport tvn24.pl: Koronawirus - najważniejsze informacje
W związku z rozprzestrzeniającą się epidemią mnożą się pytania o sens i bezpieczeństwo przeprowadzenia zaplanowanych na maj wyborów prezydenckich. Profesor Mirosław Wielgoś, rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, podpisał w poniedziałek uchwałę Senatu WUM wyrażającą poparcie dla nieprzeprowadzenia wyborów.
"Atak koronawirusa i rozprzestrzeniająca się plaga wywołanego nim schorzenia, COVID-19, zmienił życie na całym świecie, wręcz je sparaliżował - nie oszczędzając także Polski" - napisano. W uchwale zwrócono uwagę, że "liczba zakażonych osób w naszym kraju szybko wzrasta, a jak przewidują prognozy, w ciągu kilku tygodni możemy osiągnąć poziom krajów, w których skala zachorowań przybrała wymiar ekstremalny".
Według autorów uchwały, polskie służby medyczne jeszcze "nigdy nie stanęły przed tak wielkimi wyzwaniami". Autorzy podziękowali przy tym służbom, wyrażając szacunek dla ich pracy.
"Dziękujemy lekarzom, pielęgniarkom i położnym, farmaceutom, lekarzom dentystom, ratownikom medycznym, fizjoterapeutom i rehabilitantom, diagnostom laboratoryjnym, technikom rentgenowskim i elektrodiagnostom, salowym, pracownikom zaopatrzenia, administracji, pracownikom technicznym, załogom karetek i całemu personelowi pomocniczemu" - wymieniono, podkreślając liczbę specjalizacji zaangażowanych w walkę z COVID-19.
"Głos medycyny powinien być obecnie znacznie silniejszy, niż względy polityczne"
Przypomniano przy tym, że służby, walcząc o zdrowie i życie pacjentów, same narażają własne zdrowie. Autorzy zwrócili przy tym uwagę, że z "niepokojem obserwują działania, zmierzające do przeprowadzenia wyborów prezydenckich zgodnie z wcześniej ustalonym kalendarzem", czyli 10 maja.
Tłumaczono, że takie postępowanie "zaprzecza kardynalnym wartościom i zasadom, promowanym przez współczesną naukę i medycynę, których głos powinien być obecnie znacznie silniejszy, niż względy polityczne". "Jesteśmy pełni uznania dla działań prewencyjnych, wcześnie wprowadzonych przez polski Rząd i mających ustrzec nas przed najgorszym. Wciąż mamy nadzieję, że rzeczywiście tak będzie" - zaznaczono.
"Tym bardziej jednak wyrażamy nasze obawy, że to jedno wydarzenie, jakim będą wybory prezydenckie, może zniweczyć wszystkie nasze dotychczasowe działania i przyczynić się do gwałtownego rozszerzenia zakresu epidemii". Zwrócono przy tym uwagę, że "nawet próba przeprowadzenia wyborów z zachowaniem nadzwyczajnych środków ostrożności" przyczyni się do "znacznego uszczuplenia już dzisiaj niewystarczających środków ochrony indywidualnej".
"Apelujemy do rządzących o zachowanie daleko posuniętego rozsądku, czego efektem będzie przeprowadzenie wyborów prezydenckich w warunkach, które zapewnią całkowite bezpieczeństwo naszych Rodaków" - wezwano.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: WUM