"Przelot nad zdobytym miastem" to edukacyjny film stworzony przez znawców i miłośników Warszawy, dzięki niemieckim filmom znalezionym w amerykańskich archiwach. Film prezentuje Warszawę z 1939 roku, już zbombardowaną, ale ciągle z przedwojennym układem ulic, placów i kamienic.
Archiwalny film został nakręcony w czwartek 28 września 1939 przez niemieckiego operatora, który robił zdjęcia z samolotu Luftwaffe. Po wojnie nagranie trafiło do amerykańskich Archiwów Narodowych. Tam odnalazł je varsavianista, Krzysztof Jaszczyński.
- Przyszedł z tym do mnie i mówi: słuchaj, mam taki pomysł na film. Pokażemy starą Warszawę z okna niemieckiego samolotu. No i pokazał mi te materiały. Wystarczyło je pokazać, żeby natychmiast łyknąć tego bakcyla - mówi Andrzej Kałuszko, reżyser filmu "Przelot nad zdobytym miastem".
Bakcyl połknięty
Pozyskanie materiałów okazało się jedynie początkiem długiej i żmudnej drogi. Pojedyncze ujęcia trzeba było zwolnić, oczyścić, poprawić cyfrowo. Wreszcie dołożyć mapy i plansze z dokładnymi opisami pokazywanych miejsc. Prace trwały kilka miesięcy. - Pomysł był taki, że chcieliśmy przybliżyć, żeby widz wiedział gdzie ten samolot przelatuje, co jest na dole - objaśnia współautor filmu, Krzysztof Jaszczyński.
Dwadzieścia dwie niezapomniane minuty
Autorzy podkreślają, że ten film to ostatnie spojrzenie na przedwojenną Warszawę. Ponad 80 procent miejsc i obiektów dziś już nie istnieje. Z terenu getta nie przetrwał żaden z budynków. Przez 22 minuty widz może zobaczyć charakterystyczny budynek Prudentialu, stadion Legii, zniszczony Teatr Narodowy, płonącą Cytadelę. Ale też baraki dla bezdomnych na Żoliborzu, tereny przyszłego getta, kamienice, w miejscu których dziś stoi Pałac Kultury i Nauki.
Na premierze pojawiło się ponad 500 osób. Nie wszystkim udało się wejść do sali. Wśród publiczności nie brakowało bardzo młodych warszawiaków. Dom Spotkań z Historią codziennie do niedzieli będzie organizował dodatkowe projekcje.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24