- Telewizji publicznej nie oglądam wcale. Nie wiem nawet, czy to w ogóle da się oglądać. To telewizja rządzona jak za czasów Jerzego Urbana - stwierdził Kazimierz Marcinkiewicz. Zwykle łagodny w sądach wobec PO, były premier krytykuje także politykę rządu wobec TVP.
- Mam nadzieję, że PO nie będzie wspierała tego kierownictwa telewizji (p.o. prezesa jest Piotr Farfał - red.). Wszystkie działania zarówno PO jak i opozycji w stosunku do TVP zmierzają w jednym kierunku – jej powolnej agonii. Jeśli opozycja nie zmieni swojego podejścia, to za dwa trzy lata jedynym ratunkiem dla telewizji będzie prywatyzacja - stwierdził Marcinkiewicz.
Gratuluje premierowi Grada
Polityka wobec TVP to jedyne za co od byłego premiera oberwało się ministrowi skarbu. Marcinkiewicz bowiem nie tylko poparł ministra Grada, ale i pogratulował premierowi decyzji o pozostawieniu go na stanowisku. - Czekałem na taką decyzję Donalda Tuska. Ona bardzo wzmocniła ministra Grada i to wzmocnienie było mu potrzebne - dodał.
Według Marcinkiewicza Grad musiał pozostać ministrem bo ma teraz przed sobą dwa bardzo trudne zadania, które musi wykonać. - Po pierwsze zamknięcia sprawy PZU i rozwiązania konfliktu z Eureko. Po drugie dochodzi kwestia ratowania budżetu i prywatyzacji - przekonywał Marcinkiewicz.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24