Wysokie płoty, wielkie nadzieje i mały hałas. Na nowej ekspresówce koło Olsztyna drogowcy wylali specjalną nawierzchnię, która ma wyciszać szum jadących samochodów. Po roku okaże się, czy cichy asfalt wystarczy, żeby chronić mieszkańców przed decybelami. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Nowa ekspresówka i nowe rozwiązanie. Mieszkańców przed hałasem mają chronić nie ekrany dźwiękochłonne, a "cichy" asfalt.
Tam, gdzie nie można postawić ekranów
- Postanowiliśmy spróbować eksperymentu z cichą nawierzchnią, która jest bardziej porowata, przez co hałas toczenia kół jest pochłaniany przez tę większą ilość porów w nawierzchni - tłumaczy Karol Głębocki z olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
W pobliżu ekspresówki niedaleko Olsztyna są tereny rekreacyjne. Drogowcy ustalili, że ekrany w tym miejscu to byłaby przesada. Bez ekranów też nie byłoby dobrze, więc jest specjalny asfalt.
Cichy asfalt na drogach szybkiego ruchu to wciąż nowość, choć w niektórych miastach kierowcy już mogą usłyszeć, że ich samochody mniej hałasują.
W stolicy już testują
Pierwszy raz w Warszawie drogowcy taką nawierzchnię wylali prawie trzy lata temu. Specjalna mieszanka powstała na Politechnice Warszawskiej. Dzięki niej hałas z przejeżdżających samochodów spada nawet o cztery decybele.
- Osiągamy tę redukcję dzięki, po pierwsze, wzrostowi zawartości wolnych przestrzeni, a po drugie, uelastycznieniu. Tę elastyczność myśmy otrzymywali przez dodatek miału gumowego - wyjaśnia profesor Piotr Radziszewski z Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej,
Mieszkańcy żalą się, że cichy asfalt to tylko redukcja hałasu z kół, ale nie silników samochodów. Tych po rozbudowie drogi jest tutaj dużo więcej.
- My, jako mieszkańcy, jesteśmy skazani na mieszkanie przy zamkniętych oknach - podkreśla Krzysztof Jarosiński, przewodniczący Stowarzyszenia Miłośników Wilanowa.
Ekspertyzy wykazały, że na nowej trasie jest ciszej niż na "zwykłych" drogach, ale normy i tak są przekroczone. Analiza hałasu dowodzi, że miejscami chodzi nawet o 3 decybele.
Zielona ściana
- Analiza wykazała w pewnych miejscach przekroczenie norm hałasu. Uważamy, że jest ona niemiarodajna i trzeba ją powtórzyć, dlatego że układ drogowy Służewca jest jeszcze niekompletny - informuje Małgorzata Gajewska z Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych w Warszawie.
Moda na budowę ekranów w stolicy minęła. Drogowcy jak tylko mogą rezygnują ze stawiania ekranów, żeby nie szpecić miasta. - Wcale nie jest powiedziane, że ekran musi szpecić. Wręcz powiem odwrotnie. Dobry ekran może zdobić, ponieważ stanowi zieloną ścianę - uważa Krzysztof Jarosiński.
Czy wystarczy cichy asfalt, czy trzeba jednak postawiać ekrany? Eksperyment spod Olsztyna zakończy się za rok. Wtedy drogowcy sprawdzą poziom hałasu i zdecydują, które rozwiązanie na ruchliwej drodze jest lepsze.
Autor: PTD / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24