Czy bełchatowski szpital wojewódzki podzieli los warszawskiej placówki przy ul. Barskiej? Kierownictwo szpitala dziś podejmie decyzję na temat przewiezienia pacjentów do innych miejsc.
Sytuacja w placówce jest dramatyczna. Około 60 głodujących lekarzy z powodu złego stanu zdrowia musiało iść na zwolnienie.
W szpitalu w Bełchatowie, w którym znajduje się ponad tysiąc łóżek dla pacjentów, dyżury pełnią niemal wyłącznie ordynatorzy oddziałów lub ich zastępcy.
Sytuację pogarsza fakt, że znaczna część lekarzy, którzy nie biorą udziału w głodówce jest teraz na urlopach i zwolnieniach z innych powodów.
Podobna sytuacja miała miejsce w Warszawie w szpitalu przy ulicy Barskiej. Ze stołecznego szpitala w sobotę ewakuowanych zostało dwudziestu pacjentów. Osłabieni głodówką lekarze musieli iść na zwolnienia i zabrakło personelu do opieki nad chorymi.
Konsekwencje wobec warszawskich lekarzy chce wyciągnąć szef MSWiA Janusz Kaczmarek. Jego zdaniem lekarze narazili pacjentów na niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu. Kodeks karny przewiduje za to nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24