Podający się za ginekologa "hrabia Myszkowski" usłyszał zarzuty oszustwa i "doprowadzenia podstępem do obcowania płciowego". Mężczyzna zatrzymany we wtorek w Krakowie wmówił kobiecie, że choruje na raka i "uleczył" ją przez stosunek seksualny, za który zapłaciła 1,3 tys. zł.
Policja zatrzymała poszukiwanego od pół roku oszusta we wtorek wieczorem na dworcu PKP w Krakowie. W czwartek sąd rozpatrzy wniosek prokuratury o jego tymczasowe aresztowanie.
Według zakopiańskiej prokuratury, jak dotąd wiadomo, że mężczyzna oszukał dwie kobiety z Podhala.
Mężczyzna wmówił m.in. 19-latce, że cierpi ona na nowotwór jajników. Zaproponował jej bardzo kosztowną operację albo alternatywną metodę - stosunek seksualny, na który dziewczyna zgodziła się. Zapłaciła za niego 1300 zł.
"Hrabia ginekolog" z kliniką w Szwajcarii
Innej 19-latce z Podhala oszust wmówił, że jest zamożnym hrabią i posiada klinikę ginekologiczną w Szwajcarii, w której leczył znanych ludzi. Uwiedziona przez "hrabiego-ginekologa" dziewczyna podróżowała z nim po Europie. Jej matka zgłosiła na policję zaginięcie córki.
Policja w marcu namierzyła 19-latkę wraz ze Zbigniewem M. w Hiszpanii, ale nie zostali oni zatrzymani. Zdaniem policji pełnoletnia kobieta nie była przetrzymywana wbrew własnej woli i nie groziło jej niebezpieczeństwo, a żadne z nich nie było poszukiwane międzynarodowym listem gończym.
Za "doprowadzenie podstępem do czynności seksualnych" grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat.
Źródło: PAP, tvn24.pl