Minister Katarzyna Kotula powiedziała, że nareszcie mamy ustawę rządową. Nie jest to ustawa rządowa, bo ona na razie zawisła na stronach RCL-u - przekonywał wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego. W "Kawie na ławę" oświadczył, że negocjacje wewnątrzkoalicyjne w tej sprawie są "niezakończone".
W piątek na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich autorstwa ministry do spraw równości Katarzyny Kotuli (Lewica) oraz drugi dokument - projekt ustawy wprowadzającej ustawę o rejestrowanych związkach partnerskich.
Projekt był zapowiadany już od wielu miesięcy, ale w koalicji rządzącej nie było porozumienia co do jego szczegółowych zapisów. Nieprzekonane było i nadal jest Polskie Stronnictwo Ludowe, które opowiada się m.in. przeciwko zapisom o przysposobieniu dzieci, czego w projekcie nie ma. PSL przygotowuje projekt ustawy o statusie osoby najbliższej, który ma być odpowiedzią na ten dotyczący związków partnerskich.
Zgorzelski: to nie jest ustawa rządowa
W niedzielę w "Kawie na ławę" w TVN24 wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) powiedział, że projekt ustawy o związkach partnerskich "to nie jest ustawa rządowa"
- Pani minister Kotula powiedziała, że nareszcie mamy ustawę rządową, (ale) nie jest to ustawa rządowa, bo ona na razie zawisła na stronach RCL-u. Tak samo, jak na stronach RCL-u wisi ustawa o kredycie 0 procent - mówił. Zauważył, że "przed tą ustawą jeszcze konsultacje międzyresortowe i konsultacje społeczne".
Zastrzegł jednocześnie, że "w kwestiach, które zawsze artykułowaliśmy jako ważne z punktu widzenia związków partnerskich, czyli wspólne rozliczanie się, dziedziczenie, informacja medyczna, jesteśmy gotowi do rozmowy".
Podkreślał, że ustawa "nie jest uzgodniona, bo gdyby była uzgodniona, to ona by się nazywała ustawa rządowa". - To jest ustawa, którą zgłosiła pani minister Kotula i obwieściła, niezgodnie z prawdą, że jest to ustawa rządowa - kontynuował.
- Czyli negocjacje wewnątrzkoalicyjne na temat tej ustawy są niezakończone? I ona pojawiła się jako projekt bez uzgodnień koalicyjnych? - dopytywał prowadzący program Konrad Piasecki. Zgorzelski oparł twierdząco na te pytania, oświadczając, że negocjacje są "niezakończone".
Projekt rządowy czy nie? Zdania są odmienne
Na temat tego, czy projekt jest rządowy czy nie, nie ma zgody w koalicji. Ocenę, iż nie jest on rządowy, wyrażają ludowcy. Opórcz Zgorzelskiego także między innymi poseł Marek Sawicki z PSL mówił, iż opublikowane na RCL-u projekty ws. związków partnerskich nie są rządowymi.
Jednakże na przykład eurodeputowany Lewicy Krzysztof Śmiszek w piątek w "Faktach po Faktach" w TVN24 ocenił, że takie twierdzenie "to jest nieprawda". - Jeśli projekt wisi na stronach Rządowego Centrum Legislacji, to znaczy, że rząd się pod nim podpisuje - przekonywał Śmiszek.
Poseł Marcin Kulasek (Lewica) w niedzielę w Polsat News mówił zaś, że "fakty są takie, że to jest projekt rządowy". - Jest rządowy, bo wyszedł z rządu, jest w centrum legislacyjnym rządu. Natomiast w 100 procentach będzie (rządowy - red.) po konsultacjach, jak rząd go zatwierdzi. Więc i pani Kotula ma rację, i pan marszałek Sawicki ma rację - ocenił. Zdaniem Kulaska sprawa skończy się tak, że PSL poprze ten projekt.
Według wiceministry rodziny Aleksandry Gajewskiej (KO) ten projekt można nazwać rządowym. - Jak ja składałam projekt "babciowego", to wyszedł ten projekt z ministerstwa rodziny, potem trafił pod obrady i Rada Ministrów go przyjmowała - mówiła. Zdaniem Gajewskiej projekt o związkach partnerskich ma szanse na uzyskanie poparcia całego rządu, ponieważ z projektu zostały usunięte kwestie sporne.
Odmiennego zdania był poseł Marcin Przydacz (PiS), który stwierdził, że projekt nie jest rządowy i mówił, że nie ma dla niego poparcia w PSL.
Co w projekcie o rejestrowanych związkach partnerskich
Projekt ustawy o związkach partnerskich zakłada, że związek partnerski zostaje zawarty przez dwie pełnoletnie osoby, bez względu na płeć. Muszą one złożyć oświadczenie o zawarciu tego związku przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego. Projekt zawiera m.in. uregulowania dotyczące wspólnego majątku.
Regulacja nie przewiduje możliwości ani adopcji zewnętrznej, ani możliwości przysposobienia dzieci partnera/partnerki. Osoba w związku partnerskim będzie uprawniona do uczestniczenia w sprawowaniu bieżącej pieczy nad wspólnie z nim przebywającym dzieckiem pozostającym pod władzą rodzicielską drugiej z osób w związku partnerskim i jego wychowaniu, w tym podejmowania decyzji w sprawach życia codziennego, chyba, że sprzeciwi się temu, którekolwiek z rodziców wykonujących władzę rodzicielską nad tym dzieckiem.
Drugi z projektów ustaw - projekt ustawy wprowadzającej ustawę o rejestrowanych związkach partnerskich - zakłada wprowadzenie zmian w ponad 200 obowiązujących obecnie ustawach. Chodzi m.in. o konieczność wprowadzenia do obowiązujących w Polsce aktów prawnych pojęcia związków partnerskich i przyznania osobom w takich związkach określonych praw.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24