"Trujące" smugi, szpiedzy i urzędnicy-poeci. Zastrzeżenia ministrów do ustawy Kamińskiego

[object Object]
Krytyka organizacji pozarządowych może okazać się dla projektu Kamińskiego mniejszym problemem niż opór kolegów z rządu ["Fakty" TVN z 6 listopada]Fakty TVN
wideo 2/9

Antoni Macierewicz obawia się szpiegów żądających informacji publicznej. Konstanty Radziwiłł wolałby nie tracić czasu na wyjaśnianie obywatelom legend miejskich, a resort Jana Szyszki upomina się o prawa urzędników będących poetami. Takie wątpliwości zgłaszają ministrowie do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, oceniając projekt ustawy o jawności życia publicznego, przygotowany przez ministra-koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.

Projekt ministra Kamińskiego likwiduje trzy ustawy: o lobbingu, antykorupcyjną i ustawę o dostępie do informacji publicznej, scalając je w jedną. Przeciwko rozwiązaniom Kamińskiego ostro zaprotestowały organizację stojące na straży przejrzystości działania władz. Krytykowały między innymi:

- zakładane w projekcie furtki umożliwiające odmowę udzielenia informacji obywatelom, na przykład z powodu "uporczywości wniosków";

- zbyt szeroki zakres obowiązku składania oświadczeń majątkowych obejmujący również urzędników stosunkowo niskiej rangi;

- obowiązek ujawniania źródeł zarobków nawet przez osoby prywatne, chcące zabrać głos w konsultacjach na temat aktów prawnych;

- zbyt krótki czas na konsultacje.

Część zastrzeżeń zastępca ministra Kamińskiego, Maciej Wąsik, uwzględnił i zapowiedział drugą turę konsultacji w tej sprawie. Zaplanowano ją na poniedziałek 27 listopada, na godzinę 11.

Rysa na rządowym monolicie

Ale autorzy projektu ustawy nazwanej "o jawności życia publicznego" mają kłopot nie tylko z oporem społecznym wobec proponowanych rozwiązań. Większym problemem dla Kamińskiego i jego współpracowników może okazać się niechęć pozostałych ministrów dla ustawy napisanej przez koordynatora służb specjalnych i jego współpracowników.

Szefowie resortów zgodnie krytykują objęcie obowiązkiem składania oświadczeń majątkowych szerokiej rzeszy urzędników. Niektórzy członkowie rządu nie chcą natomiast, aby oświadczenia majątkowe były publikowane w internecie. Co najwyżej - ich zdaniem - powinny być deponowane u odpowiednich służb.

Niektórym członkom rządu nie podobają się też planowane uregulowania dotyczące dostępu obywateli do informacji o tym, co robią urzędy. W odróżnieniu od społeczników część ministrów uważa, że obywatele chcą za dużo wiedzieć i trzeba to w jakimś stopniu ukrócić. Przy analizie opinii napisanych przez ministrów zwraca również uwagę postawa, którą można streścić słowami: "jawność tak, ale nie u nas".

Minister Kamiński będzie musiał stawić czoła przeciwnikom swojej ustawy na którymś z posiedzeń rządu. Kiedy to będzie - dokładnie nie wiadomo. Najpierw oficjalnie muszą zakończyć się konsultacje społeczne, a projekt musi zaakceptować też przez Komitet Stały Rady Ministrów.

MAGAZYN "CZARNO NA BIAŁYM". O CO CHODZI W PROJEKCIE USTAWY KAMIŃSKIEGO:

Ściśle jawne
Ściśle jawnetvn24

Zmiany dotyczące oświadczeń majątkowych

Wśród opinii dziewiętnaściorga ministrów, które przeanalizowaliśmy, nie ma ani jednej, która przyjmowałaby projekt Kamińskiego bez zastrzeżeń. Mniejsze lub większe uwagi do projektu wnosi szef każdego resortu. Niektórzy zaś poddają projekt ustawy o jawności życia publicznego otwartej krytyce.

Najczęściej krytykowany jest zbyt szeroki zdaniem części ministrów obowiązek składania i publikowania oświadczeń majątkowych.

"Takie instytucje jak CBA, ABW, AWW, SKW, Policja, Prokuratura i tym podobne posiadają narzędzia i możliwość dostępu do informacji pozwalających na skrupulatną ocenę stanu majątkowego obywatela. (...) Doszło do wypaczenia sensu oświadczeń o stanie majątkowym" - przekonuje w swojej opinii minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.

"Dane majątkowe osób pracujących w służbie dyplomatycznej są informacją niezwykle cenną dla wywiadów obcych służb i mogą zagrażać bezpieczeństwu dyplomatycznemu" - ostrzega z kolei szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski.

Z kolei kierownictwo resortu spraw wewnętrznych i administracji podważa sens umieszczania oświadczeń majątkowych w internecie. "Powszechny dostęp obywateli do oświadczeń majątkowych nie wpłynie na zmniejszenie zjawiska korupcji, bowiem to nie ogół obywateli jest zobowiązany do (...) do ścigania przestępstw korupcyjnych" - pisze do Mariusza Kamińskiego wiceminister Sebastian Chwałek.

Jednym z niewielu ministrów, którzy popierają szeroką lustrację majątkową urzędników, jest minister obrony. Z jednym zastrzeżeniem. Według Antoniego Macierewicza oświadczenia majątkowe pracowników jego resortu powinny być akurat tajne.

Jawność tak, byle nie u nas

Wśród opinii zgłoszonych przez ministrów da się zauważyć pewną charakterystyczną prawidłowość. O ile co do zasady popierają jawność i przejrzystość, o tyle, gdy mają one dotyczyć konkretnego resortu, to jego szef widzi palącą potrzebę częściowego lub całkowitego wyłączenia swojego urzędu z obowiązku jawności.

Najjaskrawszym przykładem takiej jest opinia ministra obrony narodowej.

"Idea jawności życia publicznego zasługuje na poparcie. Projektowana ustawa (...) jest wzmocnieniem transparentności polskiego państwa" - pisze Macierewicz, ale w dalszej części dokumentu dodaje, że jego resort powinien być wyłączony z obowiązku ujawniania oświadczeń majątkowych i zawieranych umów.

"Upublicznienie oświadczeń majątkowych na stronach BIP [Biuletynu Informacji Publicznej - przyp. red.] osób cywilnych zatrudnionych w resorcie obrony narodowej zagraża bezpieczeństwu państwa. (...) Ma walor informacyjny również w odniesieniu do służb wywiadowczych państw obcych" - uważa minister obrony.

Macierewicz twierdzi również, że obowiązek publikowania w internecie umów cywilnoprawnych w internecie nie powinien dotyczyć jego resortu. "Ministerstwo Obrony Narodowej proponuje dodanie przepisu w zakresie nieupubliczniania w Biuletynie Informacji Publicznej rejestru umów zawieranych w zakresie bezpieczeństwa i obronności państwa. Informacje na temat rejestru umów dotyczących działalności resortu obrony narodowej może być jedynie przekazywane do Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego" - czytamy w stanowisku MON (składnia oryginalna).

Kolejne zastrzeżenie Macierewicza dotyczy zbyt szerokiego jego zdaniem dostępu do informacji publicznej. Minister obrony zwraca uwagę, że wiele informacji z różnych źródeł, połączenie ich i przeanalizowanie może być niebezpieczną pożywką dla agentów obcych służb.

"Projektodawca ustawy nie zauważył możliwości istnienia schematu: 'obywatel na usługach obcego wywiadu (...) kontra urząd starający się uchronić państwo przed wyciekiem wrażliwych informacji'. Stąd koniecznym jest zapewnienie możliwości ochrony danych, które na przykład w postaci zestawienia danych z różnych źródeł mogą prowadzić do wejścia w posiadanie danych mających status niejawnych lub wrażliwych" - dowodzi szef MON.

Dyplomacja i Temida jawności nie lubią

Podobnych argumentów używa minister Witold Waszczykowski. Szef MSZ źąda on wyłączenia z informacji publicznej korespondencji dyplomatycznej, której ewentualne ujawnienie, jego zdaniem, "naraża Polskę na różnego rodzaju prowokacje ze strony służb specjalnych obcych państw oraz na obniżenie prestiżu międzynarodowego Polski".

Do tego, że misja jego ministerstwa jest szczególna i szeroki dostęp obywateli do informacji o pracach resortu nie jest wskazany, przekonuje również wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

"Mając na uwadze charakter i wagę zadań jakie wykonuje Minister Sprawiedliwości (...) należy zdecydowanie negatywnie ocenić nałożenie na Ministra Sprawiedliwości obowiązku udostępnienia w projektowanym rejestrze zawartych umów. (...) Udostępnianie zawartych umów (...) może stanowić przyczynek do błędnej interpretacji działań resortu" - przekonuje Warchoł w dokumencie wysłanym kancelarii premiera.

Radziwiłł nie chce tłumaczyć wpływu chemtrails na zdrowie

Minister zdrowia uważa, że zakres dostępu do informacji dotyczących prac jego resortu należy ograniczyć. Zwłaszcza jeżeli chodzi o szerszy niż obecnie dostęp do informacji przetworzonej.

"Może to prowadzić do dezorganizacji pracy urzędów przez masowe żądania (...) np. szczegółowych wyjaśnień tzw. legend miejskich lub tzw. chemtrails [smug pozostawianych na niebie przez samoloty - przyp. red.] czy szczegółowych wyjaśnień mechanizmu odporności zbiorowej i stosowania szczepionek" - przewiduje Konstanty Radziwiłł.

Z krytykowanego przez ministra Radziwiłła prawa do uzyskania informacji o chemtrails korzystał przed laty inny minister obecnego rządu - Jan Szyszko, szef resortu środowiska. W 2013 roku złożył w tej sprawie interpelację poselską, w której pytał o wpływ smug pozostawianych przez samoloty na zdrowie człowieka i stan środowiska. Otrzymał wtedy obszerną odpowiedź przygotowaną na podstawie informacji zebranych przez cztery ministerstwa i kilka urzędów niższego szczebla.

Minister zdrowia uważa jednak, że udzielanie odpowiedzi na pytania o chemtrails nie powinno zajmować jego resortu. Radziwiłł chciałby również wprowadzić możliwość odmowy udzielania informacji na tak zwane uporczywe wnioski.

Minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Maciej Wąsik zapowiedział, że wycofa się z zapisu o uporczywości, jednak minister zdrowia uważa, że to za mało, bo termin "uporczywość" zakłada w sobie powtarzalność, której Radziwiłł wolałby uniknąć. Chciałby mieć możliwość odmawiania udzielania informacji już na wstępie - za pierwszym razem, gdy przygotowanie informacji miałoby przysporzyć urzędowi zbyt wiele pracy. Radziwiłł uważa również, że tajne powinny być decyzje Ministerstwa Zdrowia przyznające refundacje lekom i innym wyrobom medycznym.

Jawność zaszkodzi energii odnawialnej i literaturze

Ministerstwu Energii nie podoba się obowiązek publikowania wszystkich umów cywilnoprawnych przez spółki skarbu państwa. Minister Krzysztof Tchórzewski uważa, że po wprowadzeniu takiego zapisu firmy prywatne nie będą chciały współpracować z podmiotami państwowymi. Jego zdaniem zahamuje to na przykład partnerstwo publiczno-prywatne w programie rozwoju energii odnawialnej.

Ministerstwo Środowiska negatywnie ocenia zaś inne przepisy zakazujące urzędnikom dorabiania po godzinach pracy. Przewiduje, że może na tym ucierpieć... polska literatura, gdyby na przykład urzędnik był jednocześnie poetą.

"Zakaz ten może również obejmować na przykład działalność literacką prowadzoną przez funkcjonariusza publicznego na rzecz spółki prawa handlowego" - zauważa wiceminister Andrzej Konieczny i uznaje ten zakaz za zbyt daleko idący.

Nie mają czasu, nie mają pracowników

Ministrom nie spodobało się również ekspresowe tempo prac nad projektowaną ustawą o jawności.

"Z uwagi na (...) bardzo krótki termin wyznaczony na zaopiniowanie resort obrony narodowej zastrzega sobie przekazanie bardziej szczegółowych uwag w późniejszym terminie" - brzmi ostatnie zdanie w opinii MON.

"Zwracamy się z uprzejmą prośbą o wyznaczanie adekwatnych terminów przeznaczonych na konsultację" - pisze z kolei wiceminister kultury Paweł Lewandowski.

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł zauważa, że projekt ministra Kamińskiego powinien być poddany ocenie innych ministrów "w terminie umożliwiającym jego wnikliwą analizę". Negatywnie ocenia też nieprzekazane projektów do zaopiniowania środowiskom sędziowskim i organizacjom notariuszy.

Przy okazji analizy opinii ministrów o projekcie ustawy o jawności warto odnotować jeszcze jeden wątek przewijający się przez część dokumentów. Niektórzy ministrowie twierdzą, że po wejściu w życie obostrzeń dotyczących jawności majątkowej urzędom trudno będzie przyciągnąć specjalistów, a już teraz niektóre ministerstwa mają problem niedoboru pracowników. Na "znaczny spadek liczby kandydatów do pracy" skarży się na przykład minister edukacji Anna Zalewska, a minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk narzeka na "duże trudności pozyskania pracowników z odpowiednim doświadczeniem nie tylko dla ministerstwa (...), ale także dla jednostek podległych i nadzorowanych".

Autor: jp//now / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24