Premier przygotowuje się do zadania Kościołowi potężnego ciosu - uznał Jarosław Kaczyński, oceniając słowa lidera PO wypowiedziane w trakcie expose, w których szef rządu zapowiedział zmiany w emeryturach duchownych. Tym samym, jego zdaniem, "zapowiedział w istocie wypowiedzenie konkordatu". Taki sam "atak" Tusk ma też przypuszczać na młodą generację przez wydłużenie okresu pracy do 67. roku życia.
Zdaniem Kaczyńskiego decyzja o renegocjacji konkordatu jest - obok zajść z 11 listopada i "jednoznacznego" wystąpienia policji po stronie lewicowej demonstracji - dowodem na to, że szef Platformy jest "ukrytym politykiem skrajnej lewicy".
"Potężny cios"
- Premier zapowiedział w istocie wypowiedzenie konkordatu i przygotowuje się do zadania Kościołowi potężnego ciosu - uznał prezes PiS.
Nie przekonał go też argument wysunięty przez bp Tadeusza Pieronka, który stwierdził, że zmiany proponowane przez rząd Tuska właściwie da się przeprowadzić bez renegocjacji umowy ze Stolicą Apostolską. - Biskup Pieronek jest znany z wielu oryginalnych wypowiedzi, ale ja nie mam zwyczaju komentować wypowiedzi biskupów - dodał Kaczyński kończąc ten wątek stwierdzeniem, że "to jest bardzo słaby, fatalny, zdecydowanie lewicowy rząd". - Wiem, że wielu ludzi Platformy nie podziela tych poglądów, ale dają się manipulować - zakończył.
Wielki ciężar na "stare lata"
W kwestii polityki społecznej gabinet Donalda Tuska też nie może liczyć na poparcie PiS. Największą pomyłką premiera jest zdaniem Kaczyńskiego zrównanie i wydłużenie wieku emerytalnego do 67. roku życia.
- Bogu dzięki życie ludzkie się teraz przedłuża, ale jeśli chodzi o kobiety, które ciężko pracują fizycznie to przedłużanie im pracy ponad 60. rok jest gładko mówiąc wątpliwe. To po prostu nie jest już wiek do ciężkiej pracy fizycznej - uznał Kaczyński.
Jego zdaniem ucierpią na tym też całe rodziny, bo panie w tym wieku "często opiekują się wnukami, a rodzice mogą wtedy pracować", a także najmłodsza generacja, której zabierze się - według PiS - tym samym miejsca pracy.
Prezes PiS stwierdził jednak, że jest gotowy poprzeć projekt zlikwidowania becikowego dla najbogatszych.
adso//kdj
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP