Nowy rząd ma zostać sformowany do 18 listopada - zapowiedział w środę premier Donald Tusk. Rzecznik rządu, Paweł Graś, poinformował za pośrednictwem Twittera, że tego samego dnia premier chce wygłosić expose i odbyć głosowanie nad wotum zaufania. Według źródeł PAP, PO chce resortu pracy dla Michała Boniego i infrastruktury - dla Sławomira Nowaka.
Jak napisał na Twitterze Paweł Graś, formowanie rządu ma zakończyć się do 18 listopada. - Intencją premiera jest by tego dnia zostało wygłoszone expose i odbyło się głosowanie nad wotum zaufania - poinformował rzecznik rządu.
Wcześniej o bieżących wydarzeniach premier rozmawiał z prezydentem. Donald Tusk powiedział, że chciałby sformować rząd do 18 listopada oraz zapewnił Bronisława Komorowskiego, że przedstawiony kalendarz ustalony został z marszałkiem Sejmu Ewą Kopacz i wicepremierem, ministrem gospodarki Waldemarem Pawlakiem - podało prezydenckie biuro prasowe i Centrum Informacyjne Rządu.
Komorowski po spotkaniu z Tuskiem wziął udział w Forum Debaty Publicznej, na którym mówił, że "nie może długo zostać, bo okres jest szczególny i wymaga ciągłych jakichś kontaktów, bo wszystko ulega pewnemu przyspieszeniu, jeśli chodzi też o procedury przy powstawaniu nowego rządu".
Zgodnie z terminami przewidzianymi w konstytucji do 22 listopada musi zostać powołany nowy gabinet, który najpóźniej do 6 grudnia powinien uzyskać wotum zaufania w Sejmie.
Kryzys dodaje przyspieszenia?
Wcześniej premier i prezydent zapowiadali, że ze względu na polską prezydencję w UE konstytucyjne terminy dotyczące tworzenia rządu zostaną maksymalnie wykorzystane. Taką koncepcję zaproponował Tuskowi prezydent. Początkowo premier chciał, by ze względu na przewodnictwo w Radzie UE rząd w obecnym składzie pracował do końca roku.
We wtorek prezydent desygnował Tuska na premiera nowego rządu. Tego samego dnia premier zapowiedział podczas posiedzenia Rady Krajowej PO, że będzie rozmawiał z Komorowskim o tym, czy "w związku z tym, co dzieje się w Europie" nie należałoby przyspieszyć procesu tworzenia gabinetu.
Wyraził jednocześnie nadzieję, że PSL podejmie w środę - na posiedzeniu Rady Naczelnej Stronnictwa - decyzję o koalicji z PO po to, by można szybciej, niż zakładał, przedstawić nowy rząd. Wcześniej Tusk mówił, że być może jeszcze w tym tygodniu przedstawi prezydentowi - w uzgodnieniu z prezesem PSL Waldemarem Pawlakiem - "pierwszą przymiarkę" dotyczącą potencjalnych kandydatów na ministrów.
W środę Rada Naczelna PSL jednomyślnie zatwierdziła koalicję rządową z PO. Dzień wcześniej zgodę na zawarcie porozumienia dotyczącego przyszłego rządu wydały władze PO.
"Boni to naturalny kandydat na ministra pracy"
Sprawa teki ministra pracy i polityki społecznej jest obecnie przedmiotem negocjacji koalicjantów. W poprzedniej kadencji resort ten przypadł ludowcom i teraz PSL zależy, by go utrzymać. Niewykluczone jednak, że zamiast nim polityk PSL pokieruje resortem zdrowia lub środowiska. Jednak szef ludowców, Waldemar Pawlak mówił, że PSL jest w pierwszym rzędzie zainteresowane resortem pracy, a dopiero w dalszej kolejności zdrowia i środowiska.
Tymczasem Platforma chce, żeby ministerstwo to objął Michał Boni - informują źródła zbliżone do kierownictwa Platformy. Boni był wymieniany jako kandydat na ministra pracy po wygranych przez PO wyborach w 2007 roku. W październiku 2007 roku przyznał się do podpisania deklaracji współpracy z SB. Jak tłumaczył, podpisał ją w 1985 roku pod wpływem szantażu. Ostatecznie Boni został szefem doradców premiera, a później ministrem bez teki w rządzie Tuska. Tworzył m.in. rządowy program "50 plus" (na rzecz zatrudnienia osób powyżej 50 roku życia) czy strategię "Polska 2030".
- Boni to naturalny kandydat na ministra pracy - ocenił w rozmowie z PAP jeden z członków zarządu PO.
Jak dowiedziały się "Fakty" TVN, nowym ministrem zdrowia miałby zostać Władysław Kosiniak-Kamysz. Polityk PSL ma 30 lat. Skończył medycynę w Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jest sekretarzem Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL.
Nowak ministrem infrastruktury?
Według źródeł PAP, Sławomir Nowak miał dostać propozycję pokierowania resortem infrastruktury. - Rzeczywiście dostał taką propozycję. Ma teraz czas na podjęcie decyzji - potwierdził rozmówca w kierownictwie PO. Do tej pory media spekulowały, że Nowak miałby zostać ministrem sportu. Jednak, według rozmówców PAP, rozważany jest również wariant, w którym nowym ministrem sportu zostałaby kobieta.
Na swoich dotychczasowych stanowiskach mają pozostać szef MSZ Radosław Sikorski, minister finansów Jacek Rostowski i minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. Według informacji PAP uzyskanych we władzach klubu PO, "pewniakiem" do pozostania w rządzie jest też minister nauki Barbara Kudrycka. Źródła PAP we władzach partii i w Pałacu Prezydenckim informowały, że bardzo prawdopodobne jest, iż w nowym rządzie pozostanie też szef MON Tomasz Siemoniak.
Ministerstwem Kultury najprawdopodobniej będzie nadal kierował Bogdan Zdrojewski. Według dotychczasowych informacji, na stanowisku ma też pozostać minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Resortem spraw wewnętrznych najprawdopodobniej nie będzie już kierował Jerzy Miller. Według rozmówców PAP, Miller może pokierować Narodowym Funduszem Zdrowia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: W. Rozbicki - reporter Eastnews