- Jestem bardzo wdzięczny panu prezydentowi, że bez zbędnej zwłoki zdecydował się podpisać ustawę o podniesieniu wieku emerytalnego - powiedział w piątek Donald Tusk. Jak podkreślił, "dzięki temu najtrudniejszy etap reformy mamy za sobą".
Prezydent podpisał w piątek ustawę, wydłużającą wiek emerytalny do 67 roku życia dla kobiet i mężczyzn.
Donald Tusk podziękował za to podczas konferencji prasowej w Bukareszcie, gdzie przebywał na szczycie szefów rządów państw, tworzących nieformalną grupę Przyjaciół Polityki Solidarności. - Jestem bardzo wdzięczny panu prezydentowi, że bez zbędnej zwłoki, po analizie konstytucyjnej zdecydował się podpisać ustawę o podniesieniu wieku emerytalnego - powiedział premier.
Solidarność prezydenta
- Wiem dobrze, bo rozmawialiśmy godzinami o tym, że dla niego jest to tak samo ciężka i trudna decyzja, jak dla mnie, kiedy przedstawiałem ten projekt parlamentowi - dodał szef rządu.
Podkreślił jednocześnie, że tym wyżej ceni sobie "solidarność prezydenta w sprawach, które są trudne i które nie przynoszą popularności, ale które z punktu widzenia interesu ludzi i państwa były absolutnie niezbędne". - Myślę, że ten najtrudniejszy etap reformy mamy dzięki temu za sobą - dodał Tusk. Niezbędna reforma Zdaniem premiera reforma emerytalna, jako zmiana strukturalna, była niezbędna dla zapewnienia Polsce wzrostu gospodarczego. Jak powiedział, uczestnicy szczytu w Bukareszcie rozmawiali także o potrzebie reform strukturalnych, jako warunku powrotu do wzrostu gospodarczego we wszystkich państwach europejskich.
- Dzisiejsi rozmówcy nie mieli wątpliwości, że ten, kto nie podejmie decyzji o reformach strukturalnych, nie zapewni w najbliższym czasie i w przyszłości miejsc pracy, bezpiecznych emerytur i stabilności finansowej w swoim państwie - powiedział szef polskiego rządu.
Nowelizacja ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przewiduje, że od 2013 r. wiek emerytalny będzie wzrastał o trzy miesiące każdego roku. Tym samym mężczyźni osiągną docelowy wiek emerytalny (67 lat) w 2020 r., a kobiety - w 2040 r. Nowe regulacje przewidują też możliwość przejścia na wcześniejszą, tzw. częściową emeryturę.
Autor: dp/fac / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP | Grzegorz Jakubowski