PREMIER OGŁASZA DYMISJE - CZYTAJ RAPORT TVN24.PL
Sprawozdanie z działalności prokuratury jej zwierzchnik składa na ręce premiera co roku. Szef rządu może je przyjąć, ale nie musi. W tym drugim przypadku wyraża wotum nieufności wobec Prokuratura Generalnego.
Wraz z odrzuceniem sprawozdania Andrzeja Seremeta - co zapowiedziała Ewa Kopacz - ruszy procedura odwołania prokuratora generalnego z jego funkcji.
Trzy kroki do odwołania
Krokiem, jaki Ewa Kopacz powinna teraz podjąć, jest zwrócenie się do Sejmu z wnioskiem o odwołanie Seremeta przed upływem jego kadencji. Posłowie taki wniosek przyjmują 2/3 głosów na sali, przy obecności co najmniej 230, a więc połowy członków Sejmu.
Odwołanie Prokuratora Generalnego nie jest jednak przesądzone, bo Prawo i Sprawiedliwość już zapowiedziało, że wniosku nie poprze.
Jak wyjaśnił Mariusz Błaszczak - dlatego, że odejście ze stanowiska Seremeta w tym momencie spowoduje paraliż działań prokuratury mającej wyjaśnić w końcu aferę podsłuchową z ub. roku, gdy jedni z najważniejszych polityków w państwie i biznesmeni byli podsłuchiwani w kilku warszawskim restauracjach.
- Taka zmiana niczego w rzeczywistości nie zmieni, a będzie próbą osadzenia na stanowisku człowieka uległego koalicji rządzącej - powiedział Błaszczak.
Andrzej Seremet jest Prokuratorem Generalnym od 2010 r. i jego kadencja upływa dopiero w marcu 2016 roku. Już raz, w 2012 r., ówczesny premier Donald Tusk nie przyjął sprawozdania Seremeta, ale wtedy nie zwrócił się z wnioskiem do Sejmu o jego odwołanie. Teraz - jak przekonują posłowie Platformy Obywatelskiej - Ewa Kopacz pójdzie dalej.
Jeżeli Sejm wniosek szefowej rządu poprze, Krajowa Rada Sądownictwa i Krajowa Rada Prokuratury będą musiały przedstawić dwie nowe kandydatury na stanowisko Prokuratora Generalnego. Jedną z tych osób wybierze prezydent.
Minister Budka o odwołaniu prokuratora generalnego
Autor: adso//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24