Pseudokibice zidentyfikowani przez kody kreskowe. Mężczyźni wtargnęli na stadion Zawiszy Bydgoszcz i jako ostrzeżenie poustawiali pozbijane z desek symboliczne trumny dla zawodników i szefa klubu. Naklejki z kodami kreskowymi zaprowadziły policjantów do marketu, w którym zrobiono zakupy. Dzięki monitoringowi udało się ustalić tożsamość kiboli.
W styczniu na stadionie Zawiszy Bydgoszcz ustawiono kilkanaście trumien z krzyżami oraz inicjałami osób, dla których były "przeznaczone" - m.in. właściciela klubu Radosława Osucha oraz części piłkarzy. Wywieszono też transparent z napisem "Wkłady dziw** Osucha. Jesteście moralnymi trupami". Teraz, dzięki kodom kreskowym, policja wpadła na trop sprawców. - Kibole zapomnieli albo nie pomyśleli, aby kody kreskowe zdjąć z listewek. W konsekwencji kody znaleźli policyjni technicy, a dzięki nim szybko udało się ustalić market budowlany, w którym kibole deski kupili. Pracownicy supermarketu bardzo szybko doszli do tego, w której kasie, którego dnia i, o której godzinie kupowane były te listewki - tłumaczył reporter TVN24 Mariusz Sidorkiewicz.
Jeden zatrzymany
Jak dodał, kolejnym krokiem był monitoring ze sklepu. Dzięki niemu udało się zidentyfikować tych, którzy listwy kupowali. - Ponieważ to doskonale znani policji kibole, bez trudu udało się ustalić ich tożsamość. Jeden został już zatrzymany. To 32-letni Michał G. - wyjaśnił reporter TVN24. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. - Jeśli chodzi o zakres tych zarzutów to wdarcie się na ogrodzony teren, zniszczenie mienia w postaci ogrodzenia, jak również znieważenie - poinformował Dariusz Bebyn z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz Północ. Policjanci zapowiadają kolejne zatrzymania.
Autor: kde/ja/kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: WKS Zawisza