Zabytkowy tramwaj zderzył się z regularną linią w centrum Wrocławia. 9 osób, w tym 10-letni chłopiec, zostało rannych. Wszyscy zostali odwiezieni do szpitali. Nie znane są przyczyny wypadku.
Do wypadku doszło w okolicy pl. Grunwaldzkiego we Wrocławiu. Tramwaj wycieczkowy "Jaś i Małgosia" najechał na tramwaj liniowy nr 74 - poinformował w sobotę rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji Paweł Petrykowski. Dodał, że obrażenia dorosłych nie są ciężkie, natomiast dziecko jest poważniej ranne.
Tramwajem wycieczkowym, który jest pojazdem zabytkowym, podróżowała grupa turystów z woj. kujawsko-pomorskiego.
Lekarz Jacek Chodorski z Dolnośląskiego Szpitala Specjalistycznego im. T. Marciniaka, gdzie trafił 10-latek, powiedział w sobotę PAP, że stan chłopca jest dość dobry. - Chłopiec ma urazy rąk i nóg, są to złamania i rozcięcia - powiedział lekarz.
Osiem osób dorosłych, które ucierpiały w wypadku nie odniosło poważnych obrażeń. Zostały one już wypisane ze szpitala.
Przebiegli mu przez ulicę?
Wcześniej do innego groźnego wypadku, także we Wrocławiu, doszło przy ulicy Legnickiej (na wysokości ul. Młodych Techników). Tam auto, łamiąc barierkę, wjechał w przystanek tramwajowy. Elementy ogrodzenia lekko raniły dwie osoby. Niewielkie obrażenia odniósł też kierowca - powiedział tvn24.pl dyżurny ruchu drogowego KMP we Wrocławiu Ryszard Bronowicki.
Według wyjaśnień kierowcy, do wypadku doszło, bo przez ulicę przebiegła mu nagle dwójka ludzi. Policja jednak nadal ustala przebieg zdarzeń.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 (fot: PAP)