Barbara Nowacka (KO) i Tomasz Trela (Lewica) byli gośćmi Moniki Olejnik w "Kropce nad i". Posłowie odnieśli się do wniosku, który pozwoliłby na postawienie szefa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Chcemy, żeby bank centralny i jego prezes współpracował z obywatelkami i obywatelami na rzecz stabilności finansowej państwa, a nie z rządem - mówiła Nowacka. Zdaniem Treli, Glapiński zobaczył, że może tracić grunt pod nogami i dlatego jego najnowsza konferencja prasowa "trwała dwadzieścia minut, a nie dwie godziny". Posłowie komentowali też odejście generała Szymczyka i projekt ustawy wiatrakowej.
- Pan Glapiński słynie ze słabego poczucia humoru i po raz kolejny nam to niestety udowadnia, opowiadając o tym, jaki to jest apolityczny. Działał wprost na zlecenie PiS-u, zgodnie z partyjnym interesem PiS-u, na niekorzyść finansów publicznych i na niekorzyść Polski. Poniesie za to konsekwencje. Dzisiaj wykonują (politycy PiS - red.) nerwowe ruchy, ale chciałabym, żeby wszyscy wiedzieli, że takich rzeczy, jak upolitycznienie Narodowego Banku Polskiego nie można odpuścić i zapomnieć - mówiła Barbara Nowacka.
- Niech nas po prostu (Glapiński - red.) nie rozśmiesza. Nie chcemy, żeby Narodowy Bank Polski i jego prezes współpracował z rządem. Chcemy, żeby współpracował z obywatelkami i obywatelami na rzecz stabilności finansowej państwa - dodała.
"Glapiński zobaczył, że pali mu się grunt pod nogami"
Tomasz Trela został zapytany, co sądzi o postawieniu Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Przyznał, że popiera ten pomysł. - Jestem gorącym zwolennikiem, żeby był przygotowany wniosek na Adama Glapińskiego do Trybunału Stanu. Konstytucja mówi bardzo wyraźnie, że Narodowy Bank Polski jest instytucją niezależną, a prezes NBP jest prezesem niezależnym. Doskonale wiemy, co robił Adam Glapiński. Był zależny od Jarosława Kaczyńskiego i od Prawa i Sprawiedliwości. Zamiast chronić interes polskiej złotówki, chronił i dbał o interes Prawa i Sprawiedliwości - mówił.
Czytaj też: Prezes NBP zapewnia o apolityczności, a do zarządu trafia kolejny człowiek PiS. "To jest taka Arka Noego"
Odniósł się do dzisiejszej konferencji Adama Glapińskiego. - Konferencja, którą dzisiaj obserwowałem, była krótka i rzeczowa, nie tak jak do tej pory. Jak Glapiński zobaczył, że może mu grunt pod nogami spadać, to już konferencja trwała dwadzieścia minut, a nie dwie godziny. Takie numery naprawdę nie z nami. My na takie tanie, tandetne chwyty się nie nabieramy. Będziemy pracować nad wnioskiem do Trybunału Stanu - zapowiedział Trela.
Konferencja prezesa NBP trwała dokładnie 27 minut.
Trela o komisjach śledczych: Jacek Sasin nie może być sędzią w swojej sprawie
Goście "Kropki nad i" zostali zapytani o skład komisji śledczych i czy stanowczo sprzeciwią się którejś z kandydatur polityków Prawa i Sprawiedliwości. - Na pewno w komisjach nie mogą zasiąść Jacek Sasin, Jarosław Kaczyński czy Mateusz Morawiecki, bo oni będą wzywani do składania zeznań przed komisją - mówiła Nowacka.
Tomasz Trela także zaznaczył, że niektórzy z polityków PiS będą zeznawać i nie mogą być "sędziami we własnej sprawie". - Na pewno jeśli chodzi o aferę wizową, to w komisji nie może zasiąść Zbigniew Rau. Jacek Sasin też nie może być sędzią w swojej sprawie i być w komisji do spraw wyborów kopertowych - powiedział poseł Lewicy.
Nowacka o odejściu gen. Szymczyka: to jest dobry dzień dla policji
Barbara Nowacka odniosła się do dzisiejszego odejścia ze stanowiska komendanta głównego policji generała Jarosława Szymczyka. "To dobry dzień dla policji" - powiedziała.
- Trzeba powiedzieć, że pamiętamy śmierci na komisariatach i mataczenie wokół tych spraw, ukrywanie dowodów, winnych i niechęć do rozliczeń wewnątrz policji. Do opozycji przychodzili policjanci i policjantki i mówili, że nie chcą brać udziału w politycznej hucpie. Nie po to się szkolili, żeby chronić dom przerażonego satrapy. Oni wierzą w misję. Nie zarabiają tak, jakby chcieli i tak, jak czasami zasługują, ale traktują to jako misję i nie są od tego, żeby pałować dzieciaki na protestach - mówiła posłanka Koalicji Obywatelskiej.
- Często policjantów stawiano naprzeciwko ich matek, córek, sióstr. Płacono im źle, pogardzano nimi, a przede wszystkim mieli komendanta, który sam nie szanował munduru. Gdyby jakkolwiek szanował mundur, to po tej hucpie z granatnikiem podałby się do dymisji. Dziś odszedł i to jest dobry dzień dla policji. Bardzo dobra wiadomość jest taka, że będzie można odbudować autorytet policji, a policjantki i policjanci wreszcie będą mogli czuć się godnie - dodała.
"O przyszłości politycznej pani Hennig-Kloski będą pewnie decydować Hołownia i Tusk"
Tomasz Trela zapytany został, czy projekt ustawy wiatrakowej może przekreślić kandydaturę Pauliny Hennig-Kloski na ministrę klimatu i środowiska. - Nie wydaje mi się, żeby projekt ustawy, który jest na etapie konsultacji, miał przekreślić czyjąkolwiek karierę. Oczywiście wyciągamy wnioski z tego komunikacyjnego błędu i takich sytuacji więcej nie będzie. Miejmy jednak świadomość, że projekt to nie prawo i można go zmienić - mówił Trela.
Czytaj też: Paulina Hennig-Kloska wzywa posła PiS do zaprzestania naruszania dóbr osobistych. Przeprosiny albo sąd
- Ten projekt został zmieniony. O przyszłości politycznej pani Pauliny Hennig-Kloski będą pewnie decydować pan Szymon Hołownia i pan premier Donald Tusk - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24