Kulisy dymisji wiceszefa BOR

[object Object]
Wiceszef BOR zrezygnował z funkcji 12 czerwcatvn24
wideo 2/3

Nagła dymisja wiceszefa BOR pułkownika Tomasza Kędzierskiego zapowiada kolejną falę odejść doświadczonych funkcjonariuszy z tej formacji - dowiedział się portal tvn24.pl.

Z oficjalnego komunikatu BOR wynika, że Kędzierski odszedł ze służby "z przyczyn osobistych" 12 czerwca, czyli w dniu święta Biura Ochrony Rządu.

- Pierwsze święto w naszej historii, gdy odchodzi wiceszef. I nie była to jedyna sensacja, którą żyliśmy tego dnia - mówi nam doświadczony oficer.

Generał z odznaczeniem

Sensacją, którą nasz rozmówca ma na myśli, było przyznanie "Odznaki Honorowej Biura Ochrony Rządu" generałowi Andrzejowi Pawlikowskiemu. Pół roku temu został on zdymisjonowany przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka w atmosferze skandalu.

- Minister został postawiony w sytuacji, w której miał wręczać odznaczenie generałowi, którego chwilę wcześniej dymisjonował - mówi nasz rozmówca z resortu spraw wewnętrznych.

Wręczenie odznaki miało miejsce właśnie na uroczystości, która miała miejsce w siedzibie BOR mieszczącej się przy warszawskich Łazienkach Królewskich. O nadanie odznaczenia swojemu poprzednikowi wystąpił aktualny szef BOR generał Tomasz Miłkowski.

- Tworzyliśmy tę odznakę, aby wyróżniać wybitnych funkcjonariuszy, którzy przepracowali minimum 20 lat w naszych szeregach i mieli nieskazitelne opinie. Wyjątki robiliśmy dla naszych najbliższych partnerów, jak Komendant Główny Policji czy szef amerykańskiego Secret Service - wyjaśnia nam były szef BOR generał Marian Janicki.

Tymczasem Pawlikowski stracił funkcję w styczniu w związku ze śledztwem prowadzonym przez Centralne Biuro Antykorupcyjne i Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Śledczy weryfikują kontrakt na ochronę dworców kolejowych podczas Światowych Dni Młodzieży, który PKP SA powierzyła tajemniczej spółce Sensus Group. Z danych dostępnych w sądach gospodarczych wynika, że Sensus założył były wspólnik biznesowy generała Pawlikowskiego. Choć PKP płaciło spółce, to faktyczną pracę na rzecz kolejowego giganta wykonywał oddelegowany przez Pawlikowskiego funkcjonariusz BOR. Prokuratorzy postawili mu zarzuty, a sam Pawlikowski został przesłuchany.

Odznaczenie dla Andrzeja Pawlikowskiego | tvn24

- Śledztwo w tej sprawie nadal trwa - mówi nam rzecznik stołecznej prokuratury Michał Dziekański.

Fala odejść

Według jednego z byłych szefów BOR, z którym rozmawialiśmy, dymisja pułkownika Kędzierskiego może mieć związek z odznaczeniem dla Pawlikowskiego.

- Ktoś musiał odpowiedzieć za postawienie w tak niezręcznej sytuacji ministra Błaszczaka. Padło na Kędzierskiego. Ale przyczyn tej dymisji jest znacznie więcej. To symbol stanu, w jakim znajduje się dziś BOR - komentuje.

Według jego relacji w ostatnich tygodniach doszło do spotkania kierownictwa BOR z elitą kierowców prowadzących samochody najważniejszych osób w państwie.

- Na 25 obecnych na spotkaniu kierowców wszyscy zapowiedzieli, że wkrótce odchodzą na emerytury. W tym ośmiu najważniejszych, którzy jako jedyni mają doświadczenie w prowadzeniu samochodów opancerzonych. Tymi, którymi podróżują prezydent i premier - ujawnia nasz rozmówca.

Bliski Kaczyńskiego

Jednak według ustaleń dziennikarzy "Faktu" przyczyną dymisji Kędzierskiego było powoływanie się przez niego na nieżyjącą matkę Jarosława Kaczyńskiego.

- Tyle, że przelicytował, bo prezes PiS nie toleruje takich postaw, a do niego to dotarło - relacjonował "Fakt".

Rzeczywiście kariera Tomasza Kędzierskiego w BOR była związana z rodziną Kaczyńskich. Najpierw był pracownikiem cywilnym, a funkcjonariuszem stał się, gdy zaczął pracować dla korzystającego wtedy z ochrony BOR Lecha Kaczyńskiego. Następnie zajął się osobistą ochroną Jadwigi Kaczyńskiej i w tej roli dosłużył się stopnia pułkownika.

- To absolutnie niewystarczające doświadczenie, aby zająć funkcję wiceszefa całej formacji. Nikt z nas nie ma wątpliwości, że awansował dzięki znajomościom. Mimo to szybko się skonfliktował najpierw z generałem Andrzejem Pawlikowskim, a później z jego następcą, czyli generałem Miłkowskim - uważa zgodnie kilku z naszych rozmówców.

Pustki w BOR

Odejście Kędzierskiego jest elementem poważniejszego procesu, który trwa w BOR. Po objęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość z tej formacji zostali zwolnieni funkcjonariusze, którzy służbę rozpoczęli przed 1989 rokiem. Mieli ich zastąpić młodzi kandydaci, których BOR stale rekrutuje.

- Nie wzięto pod uwagę, że oficera kształtuje się i szkoli przez kilka długich lat. Nie da się wcześniej stworzyć fachowca, któremu powierzy się życie i zdrowie najważniejszych w kraju ludzi - mówi jeden z byłych szefów.

Co więcej, dotarły do nas także nieoficjalne informacje, że aktualnie w służbie brakuje 600 funkcjonariuszy na 1900 etatów, którymi dysponuje służba. Już przed tygodniem - w środę 14 czerwca - wysłaliśmy pytania do rzecznika BOR, chcąc je zweryfikować. Do dziś jednak nie otrzymaliśmy odpowiedzi mimo telefonicznie ponawianych próśb.

- Przy takim poziomie wakatów funkcjonariusze pracują na okrągło. Nie mają urlopów, wyrabiają setki nadgodzin. To niebezpieczne dla nich i dla osób, o których bezpieczeństwo mają dbać - komentują nasi rozmówcy.

Seria wypadków

O tym, jak niebezpieczne jest przepracowanie funkcjonariuszy BOR, świadczą kulisy wypadku, w którym poszkodowana została premier Beata Szydło. Kierowca opancerzonego BMW zaczął służbę już około 6 rano. Tymczasem do wypadku doszło niemal trzynaście godzin później - czyli w momencie, gdy od godziny powinien mieć już wolne.

- Prokuratury kończą śledztwa dotyczące wypadku premier i wcześniejszego wypadku prezydenta. Ktoś będzie musiał za to ponieść odpowiedzialność karną. Spadnie na kierowców, dlatego inni wolą odejść ze służby, niż znaleźć się w takiej samej sytuacji - komentują nasi rozmówcy.

Koniec BOR, początek PSO

Sytuacji nie poprawia niepewność związana z planowaną przez MSWiA likwidacją BOR i powołaniem w to miejsce Państwowej Służby Ochrony. Podczas uroczystych obchodów święta Biura zmiany zachwalał minister Mariusz Błaszak, zapowiadając powstanie nowej, elitarnej służby z "większą liczbą funkcjonariuszy, lepszymi procedurami i większymi uprawnieniami".

- To wy, funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu, będziecie trzonem tej nowej formacji. Macie odpowiednią wiedzę i doświadczenie - mówił minister Błaszczak.

- To słowa, a nikt z nas nie wie, czy będzie pracował, jakie będzie miał zadania i ile będzie zarabiał. Dlatego ci, którzy mają uprawnienia emerytalne, wolą już odejść - mówią nam funkcjonariusze.

Co więcej, projekt ustawy o Państwowej Służbie Ochrony budzi kontrowersje w samym rządzie. Na etapie uzgodnień międzyresortowych część rozwiązań skrytykowała m.in. szefowa kancelarii premiera Beata Kempa oraz minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Oprotestowali pomysł, aby polskich ambasad nie chronili dłużej funkcjonariusze BOR, a żołnierze Żandarmerii Wojskowej. Zadanie utworzenia nowej formacji otrzymał generał Tomasz Miłkowski. Nigdy wcześniej nie pracował w tej formacji, przyszedł do niej ze stanowiska komendanta wojewódzkiego policji w Krakowie. W swoim CV może wpisać powodzenie zapewnienia bezpieczeństwa milionom pielgrzymów, którzy przyjechali na Światowe Dni Młodzieży. Ale w policji opierał się on na doświadczonych zastępcach, którzy wkrótce po zakończeniu ŚDM odeszli, gdyż zaczynali służbę przed 1989 rokiem.

- Nie ma poważania w naszej formacji, bo nikt go tutaj nie zna. Nawet nie jest generałem, bo ustawa nie przewiduje dziś przenoszenia stopni między policją a BOR. To wszystko powoduje, że ludzie chcą masowo uciekać - mówią nam funkcjonariusze.

Autor: Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl) / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

W nocy doszło do pożaru jednej z kamienic w centrum Poznania. Podczas przeszukiwania piwnicy budynku doszło do wybuchu butli z gazem. Pięciu strażaków zostało rannych. Czterech wyszło z piwnicy o własnych siłach, jeden jest poszukiwany.

Duży pożar i wybuch w kamienicy. Kilku strażaków rannych, jeden poszukiwany

Duży pożar i wybuch w kamienicy. Kilku strażaków rannych, jeden poszukiwany

Źródło:
tvn24.pl

Policja zatrzymała osobę podejrzaną o atak nożem, do którego doszło w piątek wieczorem w czasie festynu z okazji 650-lecia miasta Solingen na zachodzie Niemiec - przekazał minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Herbert Reul. Rzecznik landowego ministerstwa potwierdził agencji dpa, że mężczyzna sam się zgłosił. Tymczasem wcześniej informowano o zatrzymaniu dwóch innych osób. Z rąk nożownika zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Do przeprowadzenia ataku przyznało się tak zwane Państwo Islamskie.

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Podejrzany w rękach policji

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Podejrzany w rękach policji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Francuski aktor Alain Delon został w sobotę pochowany w swojej prywatnej posiadłości w Douchy w środkowej Francji. W zamkniętej, prywatnej ceremonii uczestniczyła trójka jego dzieci i około 50 gości.

Prywatna ceremonia pogrzebowa Delona. Przed posiadłością setki fanów, okoliczne drogi zamknięte

Prywatna ceremonia pogrzebowa Delona. Przed posiadłością setki fanów, okoliczne drogi zamknięte

Źródło:
PAP

Maszynista pociągu Intercity nie zatrzymał się przed semaforem "stój" w Trzebini i wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się inny pociąg. Dopiero później użył sygnału radio "stój", zatrzymując swój pociąg i ten jadący z naprzeciwka. Komisja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Źródło:
Kontakt24

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami we wschodniej połowie Polski. Temperatura w cieniu będzie przekraczać 30 stopni Celsjusza. Dla wielu miejsc wydano ostrzeżenia drugiego stopnia.

Pomarańczowe ostrzeżenia w 12 województwach

Pomarańczowe ostrzeżenia w 12 województwach

Aktualizacja:

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał, że "bardzo pozytywnie ocenia operację kurską". - Jest ona złożona, ale idzie zgodnie z planem - oznajmił. Siły ukraińskie wkroczyły do przygranicznego obwodu rosyjskiego na początku sierpnia.

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

Źródło:
PAP

28-letni mężczyzna zginął na Orlej Perci w wyniku upadku z dużej wysokości - przekazało w sobotę Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Od piątku ratownicy interweniowali 27 razy.

28-latek zginął w Tatrach

28-latek zginął w Tatrach

Źródło:
PAP, RMF FM

Ziemia nagle zapadła się na chodniku w stolicy Malezji. 48-letnia kobieta, która wpadła do środka, pozostaje zaginiona - poinformowały służby.

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

Źródło:
Reuters, The Guardian, CBS News

Upały wróciły do Polski. W niedzielę temperatura w cieniu poszybuje aż do 33 stopni Celsjusza. Kolejne dni również zapowiadają się bardzo gorąco. Słoneczne chwile w nielicznych miejscach mogą być przerywane przez opady deszczu i burze.

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

PO od lat mówi, że aborcja powinna być dostępna, legalna, bezpłatna i bezpieczna. Ale nie będziemy mydlić oczu wyborcom, że w przyszłym tygodniu przepchniemy ustawę przez Sejm, bo to będzie trudne - powiedziała wiceministra Aleksandra Gajewska z KO. Powiedziała, że trwają rozmowy z politykami PSL w sprawie aborcji, ale "liderzy są bardziej radykalni niż członkowie".

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Źródło:
TVN24

Nie odpuszczę tematu aborcji w tej kadencji na milimetr - zadeklarował lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Komentował wczorajsze słowa premiera Donalda Tuska. - Donald, przepraszam. Nie zgadzam się z taką tezą - powiedział.

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy, prezydent Polski i premier Litwy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie. Andrzej Duda zapewnił, że Polska nadal będzie wspierać Ukrainę militarnie i politycznie. Złożył też deklarację dotyczącą hipotetycznego wycofywania wojsk rosyjskich z Ukrainy. Na te słowa żartobliwie zareagował Zełenski.

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Źródło:
PAP, TVN24

Turcja wznawia wspólne patrole wojskowe z Rosją w północnej Syrii - poinformował resort obrony w Ankarze. Patrole granicy syryjskiej były prowadzone od 2019 roku, zostały zawieszone cztery lata później ze względów bezpieczeństwa w regionie.

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Źródło:
PAP, BBC

Ukraina po raz pierwszy z powodzeniem użyła pocisku rakietowego Palianyca - poinformował w czasie przemówienia z okazji Dnia Niepodległości w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że jest to broń "zupełnie nowej klasy".

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Źródło:
Defense Express, PAP, BBC

Szczyt sezonu na grzyby zbliża się wielkimi krokami. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Źródło:
tvn24.pl

Włoskie służby otworzyły śledztwo w kierunku zabójstwa po śmierci miliardera Mike'a Lyncha i sześciu innych osób na luksusowym jachcie u wybrzeży Sycylii. Zarzutów nikomu nie postawiono, a dochodzenie nabierze bardziej konkretnego kierunku po wydobyciu i przebadaniu wraku leżącego na dnie morza. Przesłuchano wszystkich ocalałych pasażerów i członków załogi jednostki, w tym jej kapitana.

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Putin tej wojny nie wygrał i nie wygra - stwierdził w "Faktach po Faktach" były zastępca dowódcy strategicznego NATO do spraw transformacji generał Mieczysław Bieniek. W sobotę Ukraina obchodzi 33. rocznicę niepodległości, jest to także 913. dzień inwazji zbrojnej Rosji na ten kraj.

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

Źródło:
TVN24

Żołnierze Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy będą mogli uzyskać obywatelstwo ukraińskie. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał w tej sprawie ustawę.

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Źródło:
PAP

Co najmniej dziesięć osób zginęło po tym, jak w wyniku intensywnych opadów deszczu na wyspie Phuket w Tajlandii osunęła się ziemia. Znajduje się tam wiele hoteli i turystycznych apartamentów. Blisko 20 osób zostało rannych.

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP, AFP

Bardzo bym się cieszył, gdyby to Mariusz Błaszczak został moim następcą na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Jarosław Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to "swoista dyrektywa seniora partii", a ostateczną decyzję podejmie kongres PiS.

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Źródło:
PAP

Odblokowano autostradę A4 we Wrocławiu, na której w sobotę panowały poważne utrudnienia po śmiertelnym wypadku, do którego doszło nad ranem. Obecnie sytuacja na drodze wróciła do normy.

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dym pochodzący z pożarów lasów w zachodniej Kanadzie dotarł w tym tygodniu do Europy - podało Europejskie Centrum Monitorowania Atmosfery Copernicus (CAMS).

Dym z kanadyjskich pożarów dotarł do Europy

Dym z kanadyjskich pożarów dotarł do Europy

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl
"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24 wraca "Czarno na białym". Najbliższa premiera już 26 sierpnia. Program przygotowywany przez wielokrotnie nagradzanych dziennikarzy będzie można oglądać codziennie - od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.30. Wszystkie reportaże będą dostępne też w portalu TVN24 GO - a większość z nich będzie można tam zobaczyć jeszcze przed emisją w telewizji.

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

Źródło:
Czarno na białym

Pierwszy odcinek wyczekiwanego przez widzów nowego sezonu "Odwilży" właśnie pojawił się na platformie Max. Czego spodziewać się po nowej odsłonie produkcji? Na ekranie zobaczymy dobrze znanych bohaterów, ale też plejadę gwiazd w rolach nowych postaci.

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Źródło:
DD TVN, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi film "Mrugnij dwa razy", który jest reżyserskim debiutem Zoë Kravitz. Prowadząca program opowiedziała też o sprzedaży najdroższej w filmowej historii figurki.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl