Witam, mam do Pani pytanie - czy biegam prawidłowo? - pyta adam_bielawski w Gorącym temacie na Kontakcie 24. Pan Adam precyzuje, że przy wzroście 175 cm waży 100 kg. Chce schudnąć, ale nie wie, jak zrzucić wagę za pomocą biegania.
Parę słów wstępu... Mam 34 lata. Biegam już od listopada, z dwoma dwutygodniowymi przerwami ale staram się przynajmniej 3x w tygodniu. Początki były ciężkie, ale teraz potrafię przebiec/przetruchtać 2h. Ważę 100 kg przy wzroście 175 cm, czyli jestem delikatnie mówiąc gruby. Z tego powodu biegam dość wolno, aby nie uszkodzić kolan i achillesów (co udało się 2 i 3 lata temu). Moim celem jest poprawienie ogólnej aktywności i zrzucenie przynajmniej 15 kg (waga, przy której czuję się dobrze i wg mnie jest realna). Czytałem, że aby osiągnąć ten cel ludzie otyli powinni biegać raczej długo, a powoli - pomiędzy 60-70% maksymalnego tętna. Próbuję, ale w moim przypadku oznacza to prędkość ok 5,5 km/h co jest dość nudne i powoduje uśmiechy spacerowiczów i innych biegaczy (i moje:)). Sprawdzałem, potrafię już teraz bez większych problemów przebiec 10 km z prędkością 8-9 km/h. Męczę się nawet bardziej, ale waga stoi w miejscu. Jak powinienem biegać by zrzucić ten ogromny balast? Stosuję dietę, liczę kalorie, biegam z pulsometrem by widzieć jak reaguje mój organizm i staram się w przerwach jeździć na rowerze. Warto wspomnieć, ze mam nadciśnienie, regularnie biorę leki (tak, otyłość to nie tylko problemy z dobraniem ubrań). Czy powinienem biegać szybciej? Jakiego tętna unikać? Na ile dać dać sobie wycisk by przy okazji nie skończyć w szpitalu? Czy faktycznie biegać w strefie tętna 60-70%? Proszę o poradę. I jeszcze parę słów o bólu. Zgadzam sie w 100%. Jesli pojawia się - trzeba coś zmienić. Dobre buty i odblaski to wg mnie podstawa. Bieganie stało się dla mnie bardzo ważne, a przyjemność po zakończonym treningu to fantastyczne uczycie. - pisze na Kontakt 24 adam_bielawski
Tak, faktycznie, aby spalać tłuszcz, powinno się na początku biegać na około 70-75 proc. maksymalnego tętna. Trzy treningi w w tygodniu, które trwać będą ponad godzinę (i jednocześnie przypilnuje się jedzenia), powinny już poskutkować spadkiem wagi. Na spokojnie, bez denerwowania się niskim tempem i szarpania - powinno się przez jakiś czas trenować. Dużo, dużo, ale wolno biegać, cały czas mając pod kontrolą tętno. Zanim zacznie się myśleć o przyspieszeniach, dobrze "natłuc" kilometrów i przyzwyczaić organizm do biegowego wysiłku.
Panie Adamie, to jednak jest teoria. Z Pana opisu wynika, że robi Pan wszystko tak, jak należy. Jeżeli waga zatrzymała się i ani drgnie, trzeba systemowego działania. Tym bardziej, że - jak Pan pisze - choruje Pan na nadciśnienie.
Najlepiej byłoby, gdyby poradził się Pan dietetyka i trenera. Pierwszy najlepiej dopasuje dietę do Pana potrzeb, a drugi opracuje plan treningowy, który pomoże Panu uniknąć kontuzji i poprawić spalanie. Na pewno na początek, gdy mamy do czynienia ze sporą nadwagą, lepiej jest wybrać ćwiczenia na przykład na orbitreku, które nie obciążają tak stawów, jak bieganie, a jednocześnie aktywizują całe ciało. Dobrze byłoby też sprawdzić, skąd bierze się nadwaga i czy czasem podwyższona waga nie jest powiązana z niedoczynnością tarczycy albo z inną jeszcze chorobą.
Autor: Katarzyna Karpa
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock