W Prawie i Sprawiedliwości nikt nie przejmuje się się łatką partii bez zdolności koalicyjnej, jaka do niej przylgnęła. - Najbliższe wybory wygramy. Wtedy nie będziemy mieli kłopotu - słychać wewnątrz ugrupowania.
Partia jednego tematu, bez zdolności koalicyjnej - tak o PiS w kampanii wyborczej ma mówić PO. Odpowiedź ma być jedna:
- Głównym założeniem jest, to mogę zdradzić, bo to nie tajemnica, że wygramy z Platformą - nie owija w bawełnę rzecznik klubu PiS Adam Hofman.
Dwa scenariusze
Jego opinię powtarza przewodniczący PiS Mariusz Błaszczak: - Uważam, że wybory najbliższe wygramy, a wtedy nie będziemy mieli kłopotu ze znalezieniem koalicjanta.
Jakie PiS ma szansę na zwycięstwo? Nieoficjalnie przyznaje się, że partia pisze dwa scenariusze. Oba uzależnia od wyników Platformy w wiosennych sondażach. Gdy partia Tuska traci, partia Kaczyńskiego mobilizuje swój twardy elektorat. Gdy sondaże dla Platformy są łaskawsze, wówczas PiS w walce o wyborców ma zwrócić się ku centrum.
"PiS będzie niewiarygodny"
Joanna Kluzik-Rostkowska, kiedyś ładniejsza twarz PiS, wątpi w powodzenie drugiego ze scenariuszy. - Twarze, które dawałaby nadzieje na merytoryczność w PiS-ie już po prostu nie ma. Jestem przekonana, że jeśli PiS będzie chciał wrócić do spokojnej debaty, to po prostu nie będzie wiarygodny - uważa Kluzik-Rostkowska.
Z tą opinią posłowie PiS-u mają za zadanie walczyć. Mają mówić o gospodarce i bezrobociu, o problemach społecznych i leniwym rządzie.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24