- Prokuratura po raz kolejny pokazuje, że nie ma żadnej religii smoleńskiej, że nie było żadnego trotylu, żadnego wybuchu. To wszystko, co mówi Antoni Macierewicz i PiS, jest nieprawdą - powiedział Dariusz Joński (SLD) odnosząc się do najnowszej opinii biegłych ws. katastrofy smoleńskiej. Wynika z niej, że na wraku prezydenckiego samolotu "nie ujawniono śladów pozostałości materiałów wybuchowych". - Poczekajmy na ostateczną ekspertyzę - mówił z kolei Marcin Mastalerek (PiS).
Mastalerek zwrócił uwagę na fragment komunikatu prokuratury, w którym zaznaczono, że prokuratorzy uznali opinię fizykochemiczną za "niepełną i w pewnych fragmentach niejasną."
Wskazano przy tym, że szczegółowa informacja zostanie przekazana po uzyskaniu opinii uzupełniającej - 31 marca.
- W jednym zdaniu prokuratura mówi, że nie było [śladów pozostałości materiałów wybuchowych -red.], a w drugim sama stwierdza, że przecież ta opinia jest niepełna - mówił Mastalerek. Dodał, by poczekać na ostateczną ekspertyzę.
Teorie o wybuchu "wyssane z palca"
Z kolei politycy PO twierdzą, że ta opinia to kolejny dowód na nieprawdziwe tezy formułowane przez Antoniego Macierewicza i jego zespół. - Od dłuższego czasu te pseudorewelacje Antoniego Macierewicza i jego zespołu o wybuchu brzmiały niewiarygodnie - powiedział Marcin Kierwiński (PO).
Jak dodał, wszelkie analizy, które były do tej pory przeprowadzone, pokazują jednoznacznie, że "wszystkie teorie o wybuchu są po prostu wyssane z palca i służą do prowadzenia nieetycznej gry politycznej na trumnach ofiar katastrofy smoleńskiej."
- Dobrze, że prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie. To śledztwo jest niezakończone, poczekajmy na jego wyniki - zaznaczył.
Dariusz Joński (SLD) podkreślił, że prokuratura po raz kolejny pokazuje, że "nie ma żadnej religii smoleńskiej, że nie było żadnego trotylu, żadnego wybuchu." - To wszystko co mówi Antoni Macierewicz i PiS jest nieprawdą - stwierdził Joński. Do opinii biegłych nie odniósł się jeszcze Antoni Macierewicz.
Brak pozostałości materiałów wybuchowych
W piątek p.o. rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej ppłk Janusz Wójcik poinformował, że opinia fizykochemiczna CLKP wpłynęła 27 grudnia 2013 r. do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. - Po wnikliwej analizie prokuratorzy prowadzący śledztwo zasięgnęli w dniu 16 stycznia 2014 r. opinii uzupełniającej CLKP, uznając opinię fizykochemiczną za niepełną i w pewnych fragmentach niejasną - dodał. "Nadmienić jednak należy, że w konkluzji opinii fizykochemicznej biegli z CLKP ustalili m.in., iż w poddanych analizie próbkach pobranych podczas sekcji ekshumowanych zwłok oraz z powierzchni wytypowanych miejsc i elementów szczątków ww. samolotu nie ujawniono śladów pozostałości materiałów wybuchowych oraz substancji będących produktami ich degradacji" - głosi komunikat Wójcika.
Autor: db\mtom / Źródło: tvn24