- Ten haniebny czyn może wywołać tylko jedną reakcję: w dwójnasób będziemy aktywni, w dwójnasób będziemy nieść pomoc prawną, w dwójnasób będziemy solidarni wobec tych, którzy są represjonowani - mówili na wspólnej konferencji z żoną zatrzymanego białoruskiego opozycjonisty Alesia Bialackiego posłowie PO. Polska prokuratura przekazała Białorusi dane bankowe mężczyzny.
Jedyne, co możemy dzisiaj zrobić i będziemy robić to przekazywać jeszcze więcej środków finansowych zarówno z funduszy europejskich na działalność organizacji praw człowieka, jak i z funduszów polskich protasiewicz o pomocy
Jego klubowy kolega Jacek Protasiewicz dodał: - Jedyne, co możemy dzisiaj zrobić i będziemy robić, to przekazywać jeszcze więcej środków finansowych zarówno z funduszy europejskich na działalność organizacji praw człowieka, jak i z funduszów polskich.
Nie popełnić drugi raz takiego samego błędu
Żona aresztowanego opozycjonisty powiedziała, że liczy, iż spotkanie w Sejmie pomoże w jej rozwiązaniu sprawy jej męża oraz uwolnieniu jego i innych więźniów politycznych. - Nie chcę mówić o żadnej satysfakcji w związku z tym. Jedyne czego chcę, to żeby tę sytuację naprawić - powiedziała Natalia Bielacka.
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna zaznaczył, że obecnie Polska musi zrobić wszystko, żeby takie przypadki już się nie zdarzyły. - To jest dla nas największe wyzwanie. Potrzebna jest koordynacja wszystkich polskich służb i urzędów, żeby sankcje i represje na Białorusi nie dotknęły innych opozycjonistów - podkreślił.
Wiceszef komisji spraw zagranicznych Robert Tyszkiewicz podkreślił, że "najlepszym zadośćuczynieniem za to, co się stało będzie stworzenie w Polsce wiarygodnego, skutecznego systemu ochrony informacji o współpracy opozycji białoruskiej z Polską i państwami europejskimi".
"Współpraca" polsko-białoruska
Bialacki, szef Centrum Praw Człowieka "Wiasna", jednej z najbardziej znanych organizacji pozarządowych na Białorusi, został zatrzymany na początku sierpnia. Przebywa w areszcie. Aresztowano go m.in. po tym, gdy Litwa i Polska przekazały Białorusi informacje o przepływach na koncie bankowych organizacji "Wiasna". Szef polskiego MSZ przeprosił za te działania, a w prokuraturze zwolniono osoby, które miały związek z przekazaniem danych.
Źródło: tvn24