Dwie osoby nie żyją po zejściu lawiny w Tatrach. To ratownik GOPR i jego żona

Lawina w Tatrach. Zginęło małżeństwo z Polski
Dwie osoby nie żyją po zejściu lawiny w Tatrach. To ratownik GOPR i jego żona
Źródło: TVN24

Dwoje Polaków zginęło w środę w słowackich Tatrach po zejściu lawiny. Tragicznie zmarli turyści to przewodnik wysokogórski i ratownik Karkonoskiej Grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz jego żona, autorka publikacji o Karkonoszach i geolożka. Ich ciała znaleziono w okolicy Doliny Sławkowskiej.

Do wypadku doszło w środę w okolicach Doliny Sławkowskiej w słowackich Tatrach. Jak poinformowała Horska Zachranna Sluzba (HZS) - słowacki odpowiednik TOPR - o zdarzeniu poinformował przewodnik górski.

Lawina, gęsty śnieg i mgła

Według komunikatu HZS, polscy turyści zostali odnalezieni pod warstwą śniegu po tym, jak przysypała ich lawina. Para spadła z Kwietnikowej Przełączy położonej pomiędzy Staroleśnym Szczytem a Rogatą Turnią, w kierunku Doliny Sławkowskiej.

"W tym czasie panował gęsty śnieg, mgła i widoczność nieprzekraczająca 50 metrów. Ratownicy górscy poprosili o współpracę załogę śmigłowca, ale nie mogli wylecieć z powodu niesprzyjających warunków, więc kontynuowali pieszo" - czytamy w komunikacie HZS. Po dotarciu na miejsce ratownicy przez godzinę przeszukiwali okolicę. Jak przekazano, ciała turystów odnaleziono po godzinie.

Z powodu trudnych warunków ratownicy nie mogli korzystać ze śmigłowca
Z powodu trudnych warunków ratownicy nie mogli korzystać ze śmigłowca
Źródło: Horska Zachranna Sluzba
Lawina w Tatrach. Zginęło małżeństwo z Polski
Lawina w Tatrach. Zginęło małżeństwo z Polski
Źródło: Horska Zachranna Sluzba

Nie żyje ratownik GOPR

Polskie Stowarzyszenie Przewodników Wysokogórskich IVBV na swoim profilu społecznościowym poinformowało, że tragicznie zmarli to przewodnik wysokogórski i ratownik GOPR oraz jego żona - Andrzej Sokołowski i Roksana Knapik.

"Andrzeja i Roksanę łączyło uczucie, góry i zamiłowanie do geologii. Sokół! Roksi! Będziemy zawsze pamiętać i zbierać dla Was górskie kryształy" - czytamy na facebookowym profilu stowarzyszenia. O tragedii poinformowali również ratownicy GOPR Karkonosze. "To wiadomość, na którą nikt nas nie był gotowy" - piszą GOPR-owcy.

Lawinowa "jedynka"

Od wtorku na wysokości od 1800 metrów nad poziomem morza obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.

Jak informuje TOPR, oznacza to, że "pokrywa śnieżna jest na ogół dobrze związana i stabilna. Wyzwolenie lawiny jest na ogół możliwe jedynie przy dużym obciążeniu dodatkowym w nielicznych miejscach na bardzo stromych lub ekstremalnych stokach. Możliwe jest samoistne schodzenie małych i średnich lawin".

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: